Wtryskiwacze Golf II 1.3 NZ (układ wtryskowy Digijet)
: wt gru 22, 2009 03:12
Jakiś czas temu założyłem instalacje gazową, niedługo potem wysiadła mi pompka paliwa no i tak jeździłem na samym gazie przez 2 lata.
Ostatnio założyłem nową pompkę i wlałem dużo paliwa żeby się nie zajeździła na sucho tak jak kiedyś . Ale samochód strasznie ciężko odpala na benzynie, jak już "załapie" to przez max. 5 sekund chodzi dobrze potem zaczyna przebierać i nie ma mocy (czasem pali na trzy czasem na dwa cylindry czasem w ogóle nie zapali).
Prawdopodobnie przez tak długi okres czasu na wtryskiwaczach nagromadziło się dużo nagaru i są pozatykane
Wyczytałem gdzieś że można je wyczyścić domowym sposobem. Gość zrobił to tak -
1.wziął zasilacz komputerowy (12V)
2. podłączył przez przerywacz od kierunkowskazów do wtryskiwaczy (wtryskiwacze podłączone szeregowo - czyli każdy dostaje 12V przerywane przerywaczem)
3. podłączone wtryskiwacze zanurzył całe w pojemniku z naftą i zostawił na noc
4. po "kąpieli" wtryskiwacze przedmuchał.
5. podobno pomogło.
Pomysł mi się spodobał, ale zastanawiam się nad tym czy nie spale cewki w wtryskiwaczach bo przecież przerywacz od kierunkowskazów podaje napięcie dłużej niż impuls ze sterownika w samochodzie.
Z drugiej strony wtryskiwacze będą chłodzone przez naftę w której będą zanurzone.
Wypróbowałem już preparat czyszczący zawory bodajże STP ale nie pomógł
Na gazie jest wszystko ok.
Co o tym sądzicie? A może macie jakieś inne domowe sposoby na zasyfione wtryskiwacze?
Ostatnio założyłem nową pompkę i wlałem dużo paliwa żeby się nie zajeździła na sucho tak jak kiedyś . Ale samochód strasznie ciężko odpala na benzynie, jak już "załapie" to przez max. 5 sekund chodzi dobrze potem zaczyna przebierać i nie ma mocy (czasem pali na trzy czasem na dwa cylindry czasem w ogóle nie zapali).
Prawdopodobnie przez tak długi okres czasu na wtryskiwaczach nagromadziło się dużo nagaru i są pozatykane
Wyczytałem gdzieś że można je wyczyścić domowym sposobem. Gość zrobił to tak -
1.wziął zasilacz komputerowy (12V)
2. podłączył przez przerywacz od kierunkowskazów do wtryskiwaczy (wtryskiwacze podłączone szeregowo - czyli każdy dostaje 12V przerywane przerywaczem)
3. podłączone wtryskiwacze zanurzył całe w pojemniku z naftą i zostawił na noc
4. po "kąpieli" wtryskiwacze przedmuchał.
5. podobno pomogło.
Pomysł mi się spodobał, ale zastanawiam się nad tym czy nie spale cewki w wtryskiwaczach bo przecież przerywacz od kierunkowskazów podaje napięcie dłużej niż impuls ze sterownika w samochodzie.
Z drugiej strony wtryskiwacze będą chłodzone przez naftę w której będą zanurzone.
Wypróbowałem już preparat czyszczący zawory bodajże STP ale nie pomógł
Na gazie jest wszystko ok.
Co o tym sądzicie? A może macie jakieś inne domowe sposoby na zasyfione wtryskiwacze?