Strona 1 z 2

Problem z demontarzem czujnika ABS!

: sob sty 23, 2010 11:48
autor: Czopik
Witam!Mam problem z demontażem czujnika ABS w moim golfie MK4 1.9TDI 110KM.Odkręciłem śrubę mocującą czujnik jednak ten nadal trzyma i nie idzie go zdemontować.Próbowałem nawet podważyć śrubokrętem ale też to nic nie dało.Dodam tylko że jest to lewe przednie koło jeśli ma to jakieś znaczenie.Jeśli ktoś może mi pomóc z tym problemem proszę pisać.Pozdrawiam i czekam na info.

: sob sty 23, 2010 11:58
autor: Paweł Marek
spryskaj penetratorem, postukaj młoteczkiem w cześć wystającą z dziurą na sróbę żeby rozruszać. A jeśli sie nie da to majzelek, większy młotek i rozwal czujnik, tak żeby gniazda nie uszkodzić ani zebatki nie naruszyć

: sob sty 23, 2010 12:32
autor: tomekmys
U mnie też nie obyło się bez ''użycia siły'', czujnik nie wytrzymał w całości. Na szczęście ja wymieniałem na nowy więc nie było problemu. Swoją drogą one tak mają, że siedzą w gnieździe jak zapieczone.

: sob sty 23, 2010 13:25
autor: mufik900
W moim poprzednim SDI też przy wymianie czujnika był problem ,ale z tego co wiem nigdy nie wychodzi w całości i trzeba go potraktować dość mocno. Jak już wyciągniesz ten stary dobrze wyczyść gniazdo (otwór) bo nowy nie wejdzie tak łatwo a na siłę można go nazwyczajniej w świecie uszkodzić.
Pozdrawiam

Problem z demontarzem czujnika ABS!

: sob sty 23, 2010 13:38
autor: Czopik
Dzięki za informacje odnośnie tej operacji z czujnikiem.Na razie sobie chyba odpuszczę bo mam nie ogrzewany garaż a w takim mrozie to predzej mi rece zamarzną niż uda mi sie wymienić ten czujnik.Jeszcze raz serdecznie dziękuje za wszelkie informacje dotyczące tego tematu i pozdrawiam.

: sob sty 23, 2010 13:52
autor: Toledziak
Czopik, mnie wysiadł czujnik lewy przód. Po odkręceniu go jedynym wyjściem było wybicie, gdyż sam z własnej woli sie nie ruszał. Po dokładnym oczyszczeniu gniazda, nowy czujnik nie chciał wejść. Grzanie zwrotnicy odpada, bo czujnik jest zalany plastikiem i by sie stopił. Wziąłem więc papier ścierny, bardzo drobny i troszke zmniejszyłem jego średnice, po czym po posmarowaniu smarem z miedzią, wciskałem go z dużą siłą. Wszystko jest OK.

: sob sty 23, 2010 16:02
autor: tomekmys
No ja robiłem to też, w identyczny sposób jak "Toledziak" :bigok: , trochę dziwne że u nas trzech padł czujnik właśnie w lewym przodzie, zastanawiające trochę. Pozdr.

: sob sty 23, 2010 16:12
autor: Piotrus!
Troche mnie dziwia wasze wypowiedzi :panna:

Czujnik wyciagnelem tydzien temu (w tyg kupilem nowy bo praca nie pozwala na wymiane w tyg :/ jade do pracy ciemno, wracam tez ciemno - garaz nie ogrzewany :))
Tydzien temu odkrecilem srubke, myslalem z esie trzyma na 2... Ale byl na 1 ;P delikatnie obok mocowania na srubke a ta wtyczka jest taki rowek, wsadzilem tam srubokret plaski i mloteczkiem bilem do siebie... Po woli czujnik wyjszedl ale wyszedl CALY... a nie tak jak tu pisza ludzie ze musieli wyrywac :o byly opory i to spore ale troche myslenia i mozna sobie skrocic czas pracy a nie zaraz rozwalac caly czujnik...
Dzis (wg termometra -15 zewnetrznego :P) zalozylem nowy i jakos nie mialem problemow z zalozeniem :)

a co do czujnika to moj padl od storny pasazera przedni ;P

: sob sty 23, 2010 16:20
autor: Paweł Marek
Piotrus! pisze:Dzis (wg termometra -15 zewnetrznego ) zalozylem nowy i jakos nie mialem problemow z zalozeniem
zgadza się, bo się skurczył. A w ogóle kto demontuje sprawny czujnik? Jak nie chce wyjść to trzaba go zmusić.

: sob sty 23, 2010 16:42
autor: Toledziak
Piotrus!, nie potrzebowałem myśleć jak go wyjąć, bo z reguły dobrego czujnika nie ma potrzeby wyjmować. Nie ma to sensu. Mój padł i w dodatku miał urwane gniazdo,w które wchodzi wtyczka. Nie cackałem się z tym po prostu. Co innego wsadzić czujnik. Paweł Marek, z ciekawości gdzie mieszkasz w Biertowicach :D

: sob sty 23, 2010 19:19
autor: majma golf
ja kolego mialem tak na tylnim prawym kole,i musialem bo wybic przez dziurę w tarczy,,byle delikatnie by tego"siteczka " metalowego nie rozdu....ale nie wiem jak ty ale po zmianie czujnika nie musiales kasowac bledu???bo ja sie narobilem by oszczedzic 50 zeta a i tak musialem pod kompa jechac by blad skasowac i musialem dac 50 zeta i kolo mi pow ze on mi za 50 zeta to wymontuje i blad skasuje w tej cenie wiec czasem trza przemyslec czy jest sens samemu cos zrobic...ale wiem ja sie go demontuje zato:)

: sob sty 23, 2010 19:23
autor: Toledziak
Nic nie kasowałem. Błąd przeszedł ze stałego w sporadyczny sam. To tak jak np jedziesz na hamownie. Kręcą się tylko przednie koła, tył stoi. Sterownik widzi że coś nie tak i wali kontrolką abs na deche. Jak zjeżdżasz z rolek i przejedziesz parę metrów, kontrolka gasnie. Tak samo było u mnie z czujnikiem. Po złożeniu kontrolka świeciła, więc w auto i w droge. Jako,że był już śnieg, sprawdziłem czy mam ABS i miałem, pomimo świecenia. Więc dalej pojechałem i sama zgasła. A jak wiesz jak go zdemontować to napisz :) niech wszyscy wiedzą :)

: sob sty 23, 2010 19:57
autor: Maximus-83
Błąd pojawia się wtedy kiedy bawimy się w wymianę przy podłączonym prądzie. Po krótkiej jeździe abs się "uzbroi" i kontrolki gasną.

Jak by był ktoś zainteresowany to mam na sprzedaż czujnik prędkości obrotowej na lewe i prawe przednie koło.

: sob sty 23, 2010 21:39
autor: mufik900
Piotrus! pisze:Troche mnie dziwia wasze wypowiedzi :panna:

Czujnik wyciagnelem tydzien temu (w tyg kupilem nowy bo praca nie pozwala na wymiane w tyg :/ jade do pracy ciemno, wracam tez ciemno - garaz nie ogrzewany :))
Tydzien temu odkrecilem srubke, myslalem z esie trzyma na 2... Ale byl na 1 ;P delikatnie obok mocowania na srubke a ta wtyczka jest taki rowek, wsadzilem tam srubokret plaski i mloteczkiem bilem do siebie... Po woli czujnik wyjszedl ale wyszedl CALY... a nie tak jak tu pisza ludzie ze musieli wyrywac :o byly opory i to spore ale troche myslenia i mozna sobie skrocic czas pracy a nie zaraz rozwalac caly czujnik...
Dzis (wg termometra -15 zewnetrznego :P) zalozylem nowy i jakos nie mialem problemow z zalozeniem :)

a co do czujnika to moj padl od storny pasazera przedni ;P
Szczęściarz z Ciebie.
Następny sobie zamrożę żeby tak samo zrobić myśląc.
Pozdrowionka