Witam Forumowiczow
Od dlugiego czasu jezdze golfem III, kombiakiem, 95 rok, w dieslu 1,9D (golas) - auto totalnie bezawaryjne. Od niedawna pojawil sie problem, cos stuka z prawej strony z przodu (od strony pasazera). Dzwiek jakby przegub, ale nie slysze go jak skrece kola i wcisne gaz, ale jak puszcze go luzem albo lekko hamuje... Podnioslem auto, zdjalem kolo i zlapalem za tarcze i podnioslem kolumne do gory. W kielichu pod maska, calosc sruby trzymajacej tlok amortyzatora razem z poduszka uniusl sie o jakies 1cm - moze poltroa.
Moje pytanie - czy to naturalne zeby sie tak unosila poduszka? Czy taki dzwiek moglby byc jakby posuszka sie posypala razem z lozyskiem?
A moze to tuleja wachacza? Jak moge te tuleje sprawdzic?
Z gory bardzo dziekuje i pozdrawiam
Yut
Dziwne stukanie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
taaaa tuleje wahacza , jak hamujesz mocniej to stuka? albo sciaga? jak mozesz sprawdzic podnies autko , łyżeczka i sprawdz luzy , poruszaj na boki itp. Na oko popatrz czy guma tuleji spekana rozerwana itp. A to co pisałes to jest normalne. Test, który możemy wykonać samemu polega na oparciu nogi o czoło opony, po czym wystarczy już tylko przyłożyć odpowiednio dużo siły. Jeśli zauważymy, że koło poddało się naciskowi (wyraźne cofniecie, w skrajnych przypadkach nawet o ponad 3 cm), po czym wróciło na miejsce, możemy być pewni, że z tulei zostały strzępy.
Ostatnio zmieniony ndz lut 07, 2010 22:02 przez oldi90, łącznie zmieniany 1 raz.
Akceptuje swoje pasje i raduje się nimi z całego serca. Kocham to co robie od dziecka i codziennie uczę się czegoś nowego "Mechanika"
Dzieki za szybko odpowiedz.
Ja juz przymiezalem sie do wykrecania amortyzatora - ogolnie ja zrobilem na nich jakies 90tys bez zmian, ani lozysk, ani amortyzatorow ani sprezyn, ani nawet lozysk w piastach... Co ile sie takie tematy wymienia?
Czyli jak mam podniesione auto to poogladac tuleje te gumowo-metalowe, szukac spekan itp.
A to z poruszaniem - to czym? Calym wachaczem probowac?
A czy jestem w stanie te tuleje wycisnac i wcisnac nowe w warunekach "garazowych" czy musze sie toczyc z tematem do mechanika?
Pozdrawiam i raz jeszcze dzieki
Yut
Ja juz przymiezalem sie do wykrecania amortyzatora - ogolnie ja zrobilem na nich jakies 90tys bez zmian, ani lozysk, ani amortyzatorow ani sprezyn, ani nawet lozysk w piastach... Co ile sie takie tematy wymienia?
Czyli jak mam podniesione auto to poogladac tuleje te gumowo-metalowe, szukac spekan itp.
A to z poruszaniem - to czym? Calym wachaczem probowac?
A czy jestem w stanie te tuleje wycisnac i wcisnac nowe w warunekach "garazowych" czy musze sie toczyc z tematem do mechanika?
Pozdrawiam i raz jeszcze dzieki
Yut
Powiem tak , jestes w stanie to zrobic , dobry młotek troche oleju i pojęcia w głowie dasz radę. To z ruszaniem to musiał bys patrzec na cofanie sie koła. Szukaj pekniec albo zerwanej tulei . Gumowo Metalowe:) jesli pomogłem to wiesz co robic 
Ostatnio zmieniony ndz lut 07, 2010 22:08 przez oldi90, łącznie zmieniany 1 raz.
Akceptuje swoje pasje i raduje się nimi z całego serca. Kocham to co robie od dziecka i codziennie uczę się czegoś nowego "Mechanika"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 604 gości