Forum.VWGolf.pl

Witam
Brat ma Golfa III 1.8 90 KM z gazem
Na gazie śmiga bezproblemowo.
Gorzej z benzyną..
Auto gaśnie na wolnych obrotach
Wymieniony filtr paliwa, sprawdzona pompka i wtryski.
Mechanicy doszli do czujnika ssania automatycznego.
Jak odłączą kostkę to auto chodzi... jak podłączą to znów gaśnie.
Spotkał się ktoś kiedyś z czymś takim?
Jak na to zaradzić ??

Pozdrawiam
Glovash

to może świadczyc o udzkodzeniu czujnika ale nie koniecznie. Trzeba wziąć omomierz i go sprawdzić, opisy sa na forum, szukaj po nazwą czujnik temperatury płynu chłodzącego mk3 a nie czujnik ssania bo to zła nazwa..

Witam
Podniosę temat
auto od tamtej pory nie było naprawione...
po próbie wymiany pompy paliwa i kilku innych rzeczy mechanicy nie wiedzieli co i jak ...
Diagnoza - MONOWTRYSK...
no i na to się nastawialiśmy
Wczoraj auto trafiło na warsztat, i mieli wymieniać monowtrysk. Niestety nie dostali takiego, który pasuje i ... doszli do wniosku, że to może Sonda i chcą sondę wymieniać.
Czy przez sondę auto może gasnąc na wolnych obrotach ??

Głowaś pisze: Czy przez sondę auto może gasnąc na wolnych obrotach ??

tak,ale na rozgrzanym silniku

[ Dodano: 26 Maj 2010 08:27 ]
nie wiem jaki problem ma mechanik aby sprawdzić poprawność działania sondy

gaśnie zarówno na zimnym jak i rozgrzanym.
inny mechanik jak "zatkał" ( jakąś klamerką czy czymś" ) powrót paliwa, to auto chodziło. jak odetkał to znów gasło. i dla tego diagnoza była monowtrysk.

Wczoraj (inny mechanik) który miał wymieniac monowtrysk doszedł do wniosku ( po tym jak nie dostał pasującego ) że to może być sonda, bo coś mu nie pasuje w niej..

Różczkarstwo...

Żeby sondę zdiagnozować to wystarczy sprawdzić napięcie na niej. Jeśli to sonda 1V to powinno się zmieniać zależnie od składu mieszanki od 0.1V do 0.9 V z częstotliwością około 1 Hz. Najlepiej jak będzie w pobliżu 0.5v, Jak nie faluje to sonda padnięta.

niby sonda "nie działała"
Wymienili , jest "trochę" lepiej, ale auto dalej gaśnie.
Wczoraj inny magik poczyścił, wymienił jakąś kostkę i auto chodziło.. do dzisiaj. Znów gaśnie...