Strona 1 z 2

Buczenie pod alternatorem i podzczas poruszania kierownicą.

: pn kwie 05, 2010 00:19
autor: hyper74
Jak w temacie dziś zaobserwowałem buczenie nie na stałe ale czasami... dobiega chyba z pod alternatora ... nasila się na luzie i wtedy gdy poruszę delikatnie kierownicą... czy to pałą pompa wspomagania ??? Czy można z tym jeszcze pojeździć czy auto musi stać do naprawy i jaki ewentualny koszt takiej pompy.... może jakaś regeneracja czy cuś.....

: pn kwie 05, 2010 10:42
autor: Progresywny
hyper74 pisze:zaobserwowałem buczenie
Zbiorniczek uzupełniony?Na miarce za mało nie wskazuje? :bajer:

Ale jeśli ten "dzwięK"dobiega z alternatora lub jego okolic, to tam gdzies lezy wina.
Widze axr... a w AXR'ach lubi padać napinacz paska wielorowkowego.
Jeśli nie napina tak jak powinien, przy skręcie autko dostaje większych oporów.. i moze to pasek sie slizga lub dostaje drgań?

Podam mój przykład... przy parkowaniu i na maxa skreconymi kołami auto sie dziwnie zachowywało, a mianowicie zaczęło świerszczec z okolic alternatora.
Usterka wyszla na sprzegło alternatora... lecz po jakimś czasie kiedy to zrobiłem, zacząl sie odzywac napinacz..
A powiedz mi czy na zimnym silniku, kiedy odpalasz nie slychać żadnych piskow/dzwieków dochodzących stamtąd??

: pn kwie 05, 2010 10:55
autor: hyper74
Troszeczke powyżej min..... można z tym jeździć..... teraz nie mam płynu a mam problem z dzieckiem w szlitalu i muszę jeździć.....

: pn kwie 05, 2010 14:25
autor: szawełło
Bolson Tdi pisze:Usterka wyszla na sprzegło alternatora... lecz po jakimś czasie kiedy to zrobiłem, zacząl sie odzywac napinacz..
rozumiem że wymieniłeś sprzęgło alternatora i przeszło a potam wysiadł napinacz to lepiej wymienić obie części ?
Bolson Tdi pisze:A powiedz mi czy na zimnym silniku, kiedy odpalasz nie slychać żadnych piskow/dzwieków dochodzących stamtąd??
u mnie słychać .U MNIE przy pełnym skręcie tyrkocze , na wolnych obrotach też ale słabiej - w zależności ile mam włączonych odbiorników np. wentylator + ogrzewanie tylnej szyby prawie zanika bo wzrasta naciąg paska czy jazda z tym grozi powazną awarią :bajer: :bigok:

: pn kwie 05, 2010 15:01
autor: Progresywny
Widze kolega tez z AXR'em :bigok:
szawello pisze:rozumiem że wymieniłeś sprzęgło alternatora i przeszło a potam wysiadł napinacz
Sluchaj... mi sie stało to na trasie-ta rolka (sprzeglo alternatora)... tak sie zatarła aż sie złamała-wiec Laweta i do mechanika. Mechanik wymienił... koszt jak sie nie myle 180 zł+naprawa.. i po jakimś czasie zaczął mi sie napinacz odzywać. (po dwóch miesiącach)Myśle ze wtedy dostał po d*pie bo autkiem jechałem kawałek.

Szawello W Twoim przypadku myśle ze bedzie podobnie, to by musial jakoś sprawdzić, myśle ze albo napinacz ci swierszczy albo ta rolka alternatora.
Jeśli wyjdzie na napinacz... zawołaj kolegę, dacie sobie rade wymienic bez problemu :)
Pozdrawiam

: pn kwie 05, 2010 15:07
autor: szawełło
Bolson Tdi pisze:myśle ze albo napinacz ci swierszczy albo ta rolka alternatora.
a jak najpewniej sprawdzić ktore nawala :bajer:

: pn kwie 05, 2010 15:14
autor: Progresywny
Hm... u mnie było tak :
Na początku-jak rolka sie odzywała (przed wymianą)... Caly czas nawet po przejechaniu 30 km.. te piski sie wydobywały.
A jak napinacz: to tylko swieszczało jak autko bylo zimne :P 5 min i spokoj.

Widzę ze piszesz ze na zimnym.. i jak dostaje obciązenie-- spróbuj polać na pasek z gory trochę wody. BEdzie wiadomo :)

: pn kwie 05, 2010 15:20
autor: szawełło
Ale przy pełnym skręcie jest najgorzej głośne tyrkotanie- duże obciążenie napinacz wpada w duże drgania :grrr: . No to ja bym obstawiał napinacz !? :bajer: Polanie wodą nic nie zmienia

: pn kwie 05, 2010 15:29
autor: Progresywny
Ale przy pełnym skręcie jest najgorzej głośne tyrkotanie :grrr: . No to ja bym obstawiał napinacz !? :bajer:
Kolego tak nie zgadnę... albo to albo to :P chyba że pasek masz na wykonczeniu? :chytry: ... lub w najgorszym przypadku może jeszcze być ktoreś z kół pasowych... ale to raczej wykluczam..

A tak z ciekawosci przebieg masz jaki?

szawello, Ale przy pełnym skręcie jest najgorzej głośne tyrkotanie- duże obciążenie napinacz wpada w duże drgania

Wygląda na napinacz

: pn kwie 05, 2010 15:34
autor: szawełło
Pasek nowy 247.000 km :piwka:

: pn kwie 05, 2010 15:42
autor: Progresywny
No to sporo przeżył :P mi sie napinacz posypał przy 155.000 km.

: pn kwie 05, 2010 18:58
autor: hyper74
Widzę że wątek przydał się nie tylko mi. Przepraszam że nie pisałem nic cały dzień ale w czwartek urodziła mi się córka i niestety do dziś jest w inkubatorze i właśnie wracan ze szpitala.... ale do rzeczy po dolaniu do zbiornika wspomagznia płynu w dużym stopniu pomogło... nie hałasuje tak bardzo ale zaobserwowałem że pasek wieloklinowy jest w niezbyt dobrej formie i ....właśnie napinacz a może reduktor drgań czy jak to się nazywa... lata jak opętane... tak ze 2-3 cm na boki.... lata jak opętany.....

: pn kwie 05, 2010 19:12
autor: martiso
mnie ostatnio tak dobija piszczenie paska że już białej gorączki dostaję - wymieniłem napinacz (ruville), rolkę zwrotną (ruville), sprzęgiełko alternatora (INA) wraz z łożyskiem altermatora, pasek oryginał contitech kupiony w serwisie vw i ... piszczy na max ! już sam nie wiem co z tym zrobić została mi sprężarka, koło pasowe na wale z tłumikiem drgań (bagatela 400 pln) i koło na pompie wspomagania - wydałem kupę kasy a piszczy tak że obciach jeździć - najgorzej jest rano ale po ok 5 km trochę się uspokaja ale jak wchodzę na obroty to słychać świergotanie - może ktoś z Was doświadczył takich objawów ?

: pn kwie 05, 2010 19:19
autor: Progresywny
hyper74 pisze:zaobserwowałem że pasek wieloklinowy jest w niezbyt dobrej formie i ....właśnie napinacz a może reduktor drgań czy jak to się nazywa... lata jak opętane... tak ze 2-3 cm na boki....
No to paseczek do wymiany. Zapewne chodzi Ci o napinacz... :chytry: jeśli drży i wydaje dośc sporo "dzwieków" -Rownież do wymiany. Ale jeśli nic na to nie wskazuje (0chrobotania,pisków,ładowanie ok...)-zostaw niech jeszcze pośmiga.