Forum.VWGolf.pl

Ratujcie, bo już mnie krew zalewa, a bez konstultacji boję się cokolwiek ruszać.
Co można bez większych komplikacji odkręcić i gdzie, żeby mieć lepszy dostęp do tych świec?
Tak ich za Chiny nie wymienie, szybciej pogubie części w otchłani komory silnika przy próbie ponownego skręcenia wszystkiego.

Help

Powsadzaj szmaty pod świece,żeby nakrętek nie pogubić , klucz przedłużany(nasadowy)
i cierpliwości,lepiej nic nie odkręcać.
Powodzenia.

Cierpliowsc cieprliwosc i jeszcze raz cierpliwosc tez sie meczylem w swoim mkII ze swieczkami ale powoli powolii poszlo najlepsza jest radocha jak juz to sam wymienisz w koncu

mozesz zdjac przewody paliwowe wtedy dostemp jest duzo lepszy i szybciej bedzie niz tak sie meczyc

Bondas ma rację - odepnij przewody paliwowe - inaczej to łapy pokancerujesz asrubek nie odkręcisz

domyslam sie że w nich ciśnienie niezłe może być. Żeby mi potem nie zaczęło sikać na wszystkie strony jak poskładam heh... pierwszy raz jest zawsze trudny ;/

Nikyo pisze:Przewodow paliwowych idacych od pompy do wtryskiwaczy proponuje jednak nie odpinac. Mozna to spokojnie zrobic bez tego. Mocno pomaga magnetyczny klucz, wtedy nie pogubi sie nakretek

popieram tydzień temu zmieniałem klucz się przydał a nic nie odkręcałem godzina zabawy i po kłopocie!!!

raptorr pisze:domyslam sie że w nich ciśnienie niezłe może być.

nic sie nie boj. nic nie siknie, delikatnie sie tylko poleje. potem trzeba odpowietrrzyc - zakrecic przy pompie, przy wtryskach zostawic poluzowane- krecic rozrusznikiem dotad, az nie poleci ropka przy wtryskach - zakrecic nakretki - odpalic - i wsio.

Alib pisze:nic nie odkręcałem godzina zabawy i po kłopocie!!!

nie za dlugo ??

pozdto

nic nie boj sie tych przewodow tak jak pisal kolega wyrzej tam nie ma cisnienie jak silnik nie chodzi i pamietaj odpowietrzyc uklad

a naprawde bez tych przewodow szybciej jak nie ma sie specjalnego klucza

a poco odpowietrzać - ja nie odpowietrzam tylko zakrecę silnikiem i się sam odpowietrza vw - przynajmniej te silniki - zgodnie z instrukcją - się nie odpowietrza. odkręcaj przewody nic nie siknie. parę kropli tylko kapnie - jak kapnie na jakiś wąż gumowy - wytrzyj.

greg pisze:ja nie odpowietrzam

jak ci sie kiedys wtrysk przytka, (bo przypadkiem troszke sie cos zanieszczyscilo) to ci sie zachce odpowietrzac . jak masz poluzowane nakreteki przy wtryskach to ewentualne zanieczyszczenia sobie wyleca z ropka, i nie ma problemu.

jak się robiło to po raz pierwszy to sądzę że nie za długo!!