Strona 1 z 1

Syczenie z okolic przepustnicy

: czw maja 06, 2010 15:46
autor: Pawel03
Witam. Od dosyć dawna zmagam sie z falującymi obrotami w golfie IV 1.6 akl. Na początku standardowo czeszczenie oraz adaptacja przepustnicy nic nie dalo, diagnoza-przepustnica do wyzucenia. Zamowilem na allegro następną troche lepiej niz na starej lecz czasem faluje a czasami jest normalnie a czasami nie faluje lecz nie spada na 860 tylko pozostaje na 1000. Na VAGu wywala tylko błąd 533 czyli biegu jałowego i raz na jakis czas od układu wspomagania. Ostatnio zauważyłem ze po zgaszeniu silnika z okolicy przepustnicy, rury filtra powietrza przez jakies 20 sekund po zgaszeniu silnika slychac charakterystyczne syczenie jakby jakis wężyk był dziurawy z którego schodzi powietrze lecz nie mogłem znalesc dziurawego. Który to moze byc? A może to nie jakis wężyk tylko cos innego jest nie szczelne mial ktos podobny problem? Czy może te silniki tak maja ze po zgaszeniu jakas część "syczy". Dzieki za pomoc. pozdro

: czw maja 06, 2010 16:59
autor: Jazz_Blue
Nie łapie ci lewego powietrza czasem? Może masz gdzieś dziurawą odmę?
Obrazek

: czw maja 06, 2010 17:22
autor: k18t
Przecież pisał że po zgaszeniu mu syczy, więc co z tym wspólnego ma lewe powietrze? Czyżby w AKL odma była podpinana za przepustnicą i przepływką że niby ma ona jakiś wpływ na pracę silnika?
Wracając do tematu... syczenie być może z układu chłodzenia (może jakaś mała dziurka przez którą wypychane jest powietrze i opary), a jeśli mam rację to nie ma to wpływu na falujące obroty.

: czw maja 06, 2010 22:01
autor: Jazz_Blue
k18t pisze:Czyżby w AKL odma była podpinana za przepustnicą i przepływką że niby ma ona jakiś wpływ na pracę silnika?
Jakbyś nie wiedział to jest właśnie za przepływomierzem, i wystarczy niewielka nieszczelność (czytaj dziura) i zaczynają się kłopoty z obrotami...

: pt maja 07, 2010 16:09
autor: chrisol
Sprawdź wężyk idący do serwa hamulców. Może tam jest nieszczelność.

: sob maja 08, 2010 15:43
autor: Pawel03
Może byc taka historia ze nie wywala błędu np przepływomierza a mimo to jest padnięty? Lecz po odpięciu przepływki silnik zaczyna inaczej pracowac i wtedy wywalają błędy do kompa.

: sob maja 08, 2010 16:17
autor: bicker83
Lewe powietrze bank lapie :D

: sob maja 08, 2010 17:38
autor: Pawel03
Podjechałem do mechanika powiedzial że te syczenie to nic innego jak uciekające spaliny z komory spalania po zgaszeniu silnika dzis zobaczylem u kumpla w borze syczy ale znacznie krócej u mnie trwa to gdzies 15-20s a u kumpla z 2s. Dolot jest caly szczelny przewód który idzie do serwa byl pękniety wiec dobrze go zaizolowalem a wiecej nie moge znalesc jakis nieszczelnosci co jeszcze moze byc ? czy to poprostu tak powinno byc? jakby jakis forumowicz mógł posluchac swego AKL'a po zgaszeniu czy "syczy" byłbym wdzięczny :grin: pozdro