![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Akumulator mam słaby i jest on głównym podejrzanym zimą dwa razy go ładowałem i jakoś przetrzymał , teraz stopniowo coraz trudniej zapalał chwilę po zgaszeniu czasami nawet nie przekręcał rozrusznikiem, więc go naładowałem.
Obecnie kręci jak szalony i odpala na strzał ale pojawił się problem tego typu , pojechałem zalać auto i po tankowaniu próbowałem go odpalić , przekręciłem kluczyk, usłyszałem ,,pstyknięcie" i wszystkie kontrolki zgasły , brak reakcji na przekręcanie kluczykiem, Pan ze stacji mnie pchnął i auto odpaliło. Wczoraj miałem znowu taką sytuację po dłuższym postoju odpalił na strzał a wróciłem po coś do domu idę odpalić i znowu pstyk i koniec brak reakcji na kluczyk, na szczęście było z górki i odpalił na ,,pych" . Gdzie szukać przyczyny czy to mój akumulator? może jakiś przekaźnik ?
proszę o rady od czego zacząć .