Forum.VWGolf.pl

witam, mam pewien problem...jakis czas temu wieczorem dosc szybko przelecialem przez przejazd kolejowy na szczescie nie uzytkowany...nie byl oswietlony, troche bylem zmeczony i poprostu nie zauwazylem i zapomnialem o nim...

od jakiegos czasu zauwazylem ze przy ok 70km/h cos zaczyna mi wyc w kole, dzwiek jest podobny do takiego jakbym teraz jezdzil na nowych zimowkach,po podniesieniu auta na lewarek i zakreceniu kolem przednim od pasazera sluchac takie delikatne tyrkanie, druga strona od kierowcy tego nie ma,niedawno siadlo mi lozysko z tylu i dosc glosno buczalo ale ten dzwiek z przedniego kola jest inny, czy to lozysko pada czy moze cos innego?auto jest na gwincie,zmienialem kola na inne bo ktos powiedzial mi ze moze byc opona wyzabkowana ale jest dalej to samo...

witam jeżeli jest to dźwięk równomierny i narasta razem z prędkością to prawdopodobnie jest to łożysko

tak im wieksza predkosc tym bardziej jest slyszalne to huczenie, momentami boje sie jechac wiecej jak 100km/h bo wydaje mi sie ze mi zaraz cos urwie...

dzieki za podpowiedz, jasne ze wymienie parami, z tylem tak zrobilem to zrobie tez z przodem,

generalnie slyszalem ze ciezej jest wymienic przod w porownaniu z tylem, jakies konkretne wskazowki?nie chce zostawiac kasy w warsztacie...za tyl powiedzieli mi 140zl a lozyska SKF kosztowaly 100

tyl wymienilem z kolega

a z przodem bede musial pomyslec,zeby z kumplem zmienic

Daleko nie masz do mnie na warsztat,
przód 80zł. I nie musisz rąk brudzić.
Pozdrawiam.

marianmk2 pisze:Bez prasy sie nie obejdzie raczej.

wystarczy pomyśleć, nie trzeba walić młotem starczy lewarek hydrauliczny