[mk2]Silnik dławi się i gaśnie na benzynie; pls help ;]
: pn sty 16, 2006 01:51
Witam,
postaram sie najkrócej i najprosciej opisać co jest nie tak w moim golfiku
Golf '89 1.3 MH, gaźnik powinien być Pierburg 2E3
granatowy
Normalnie jeżdże na gazie i wszystko działa idealnie.
Gdy przełaczam na benzyna pada ;/
. Odpalam na benzynie, silnik pali za pierwszym razem, nawet jak ostatnio -10C było.
Popracuje dobrze przez 5 sekund i nawet gdybym wcisnął gaz, obroty nagle spadaja i sie wyłącza. Odpalam 2 raz i działa juz pięknie bez zarzutu... przez jakies 250 metrów jesli był zimny. Potym zaczynaja sie problemy,
Zaczynamy od pierwszego (1) biegu: auto stoi, jedynka, sprzęgło wcisnięte, popuszczam powoli no i dodaje lekko gazu, auto zaczyna sie toczyć, puszczam sprzęgło, naciskam pedał gazu, i baah, auto albo nagle gaśnie albo zamuli sie na 3 sekundy i zerwie lekko kapcia(ale tylko pod moim domem bo duzo piasku jest wysypanego na kostce 1.3 rulez )
Ale jesli wcisne (jeszcze trzymajac sprzeglo) gaz zeby wrzucic go na wyzsze obroy i wtedy puszcze sprzegło pójedzie normalnie elegancko,
tak dzieje sie na każdym biegu, (np po zmianie z 1 na 2, wciskam gaz to najpierw sie zamuli a pozniej zacznei sie powoli rozpedzac [chyba ze rozpedze go na 1nce do 30km kiedy to juz bedzie wył jak stado koni ])
lecz na 1 jest najgorsza sprawa bo jesli go nie wrzuce na wysokie obroty to nagle mi gasnie przy starcie i pupa blada,
Nie wiem czy to zrozumiale opisałem, ale sie starałem , słabo sie jeszcze znam na autkach, na prawde słabo ale prosze o jakieś sugestie, porady, co to może być i jak z tym walczyć bo sie martwie o mojego golfik
pozdrawiam wszystkich
postaram sie najkrócej i najprosciej opisać co jest nie tak w moim golfiku
Golf '89 1.3 MH, gaźnik powinien być Pierburg 2E3
granatowy
Normalnie jeżdże na gazie i wszystko działa idealnie.
Gdy przełaczam na benzyna pada ;/
. Odpalam na benzynie, silnik pali za pierwszym razem, nawet jak ostatnio -10C było.
Popracuje dobrze przez 5 sekund i nawet gdybym wcisnął gaz, obroty nagle spadaja i sie wyłącza. Odpalam 2 raz i działa juz pięknie bez zarzutu... przez jakies 250 metrów jesli był zimny. Potym zaczynaja sie problemy,
Zaczynamy od pierwszego (1) biegu: auto stoi, jedynka, sprzęgło wcisnięte, popuszczam powoli no i dodaje lekko gazu, auto zaczyna sie toczyć, puszczam sprzęgło, naciskam pedał gazu, i baah, auto albo nagle gaśnie albo zamuli sie na 3 sekundy i zerwie lekko kapcia(ale tylko pod moim domem bo duzo piasku jest wysypanego na kostce 1.3 rulez )
Ale jesli wcisne (jeszcze trzymajac sprzeglo) gaz zeby wrzucic go na wyzsze obroy i wtedy puszcze sprzegło pójedzie normalnie elegancko,
tak dzieje sie na każdym biegu, (np po zmianie z 1 na 2, wciskam gaz to najpierw sie zamuli a pozniej zacznei sie powoli rozpedzac [chyba ze rozpedze go na 1nce do 30km kiedy to juz bedzie wył jak stado koni ])
lecz na 1 jest najgorsza sprawa bo jesli go nie wrzuce na wysokie obroty to nagle mi gasnie przy starcie i pupa blada,
Nie wiem czy to zrozumiale opisałem, ale sie starałem , słabo sie jeszcze znam na autkach, na prawde słabo ale prosze o jakieś sugestie, porady, co to może być i jak z tym walczyć bo sie martwie o mojego golfik
pozdrawiam wszystkich