Olej na pokrywie rozrządu
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Olej na pokrywie rozrządu
Witam, znika mi olej, i to dosyć sporo, ok 400ml na 1000 km. Plam na ziemi nie ma, ale pokrywa rozrządu jest cała w oleju... Prawdopodobnie to uszczelka wałka rozrządu, ale czy to może być jedyna przyczyna ? Wole się upewnić zanim zajade do mechanika...
To ja wiem i mnie nie musisz mi tłumaczyć , a czy sa zawyżone to raczej nie. Nowe auta na dotarciu potrafią zjeść ok 1L i to jest normalne. Gorzej jak używane auta po przebiegu 200tyś nie biorą nic oleju, bo to znaczy że pierścienie sie kończą i paliwo się miesza z olejem.jhosef pisze:bo instrukcja podaje zawyżone wartości w interesie producenta. Jeśli silnik jest wysilony przez jazdę na wysokich obrotach, wysokie prędkości może brać więcej.
Myśle że tak, wymień uszczelkę i zużycie oleju spadnie. Jeśli nie kopci na niebiesko, to niczym sie nie martwbla.zej pisze:Prawdopodobnie to uszczelka wałka rozrządu, ale czy to może być jedyna przyczyna
W nowych silnikach to już docierania raczej nie ma. Co do brania oleju to mojemu kumplowi w Oplu Ecotec bierze 1,5 litra na 1000 km i błękitu nie ma zbytnio za nim więc. moje mk2 z przebiegiem 600 kkm bierze olej, dość dużo ale dokładnie nie wiem i nie kopci ( napewno powyżej 600 ml/1kkm) a nie ma kata, który by to przepalał.
to bardzo ciekawe, pierwszy raz o tym słyszę. Pewnie "nowe silniki" teraz to są jakieś innejhosef pisze:W nowych silnikach to już docierania raczej nie ma.
ten wynik raczej juz jest poza normalnym zakresem (choć nie wiem bo to tylko OPEL)jhosef pisze:w Oplu Ecotec bierze 1,5 litra na 1000 km i błękitu nie ma zbytnio
jhosef pisze:moje mk2 z przebiegiem 600 kkm bierze olej, dość dużo ale dokładnie nie wiem i nie kopci.....napewno powyżej 600 ml/1kkm
..no to sam widzisz że mieścisz się w limicie 1L
Sorry ale GLĘDZISZ kto Wam tego naopowiadał Ojcu skodzina felicja [kupił salonówke] w 99 roku i od tego roku az po teraz 2010, nie spaliła ani grama oleju, dosłownie ani grama, od wymiany do wymiany na bagnecie jest max i ani milimetra nizej. Zdrowe auto nigdy nie bedzie palić oleju zrozumcie to, bo w zdrowym aucie olej nie ma prawa dostać sie do komory spalania wogole!! nie czaje pojecia 1L na 1000 KM to przez 10000 tyś KM trzeba wymienić 2-3 razy olej hahahahha? samo sobie przeczyarczipat pisze:To ja wiem i mnie nie musisz mi tłumaczyć , a czy sa zawyżone to raczej nie. Nowe auta na dotarciu potrafią zjeść ok 1L i to jest normalne. Gorzej jak używane auta po przebiegu 200tyś nie biorą nic oleju, bo to znaczy że pierścienie sie kończą i paliwo się miesza z olejem.
ps. a koledze najpewniej puszcza uszczelka pokrywy zaworów, na ktorymś lewym kancie w ABU wycieki to jak bulka na sniadanie
Ostatnio zmieniony śr cze 09, 2010 17:03 przez Vii, łącznie zmieniany 3 razy.
tak, produkowane z dużo większą dokładnościach na coraz lepszych obrabiarkach cyfrowych przy użyciu projektowania komputerowego a nie na deskach kreślarskich. To nie duży fiat ze po 1000 km trzeba było zmienić olej i wyregulować zawory.to bardzo ciekawe, pierwszy raz o tym słyszę. Pewnie "nowe silniki" teraz to są jakieś inne
http://www.motofakty.pl/artykul/dociera ... nikow.htmlWspółczesne jednostki napędowe, zarówno z zapłonem iskrowym jak i samoczynnym nie wymagają docierania w dawnym rozumieniu tego pojęcia. Nie trzeba więc wymieniać oleju i filtra oraz regulować zaworów po 1000 – 1500 km przebiegu. Fot. Fiat: Współczesne silniki nie wymagają specjalnych zabiegów podczas pierwszego tysiąca kilometrów. Nie należy jednak niepotrzebnie przeciążać jednostki napędowej.
W nowoczesnych silnikach pierwszy przegląd wraz z wymianą oleju przypada, w zależności od wymagań producenta, po 15, 20 lub 30 tysiącach kilometrów lub po roku eksploatacji w zależności, który warunek wystąpi wcześniej.
Należy jednak podkreślić, że współczesne silniki w pierwszym okresie eksploatacji (około 1000 km) nie powinny być przeciążane jazdą na niskich obrotach i wysokich biegach, nie powinny być gwałtownie obciążane, gdy są zimne zaraz po rozruchu. Części trące tych silników są bardzo dokładnie obrobione, lecz powinny się wzajemnie dopasować i ułożyć, co przyczynia się do osiągania długich przebiegów w przyszłości.
EOT
No nie zupełnie tak jest . Do komory spalania choćby nie wiem jakie były pierścienie zawsze dostaje się olej, a nawet musi bo pierścienie olejowe zbierają tylko nadmiar oleju z gładzi cylindra. Olej musi smarować gładź na całej długości i przestrzeń pomiędzy pierścieniami bo w przeciwnym wypadku silnik by się przegrzewał i zacierał. A zużycia osobiście nie mierzyłeś linijką, więc na oko to może "chłop umarł", a Skoda bierze pewnie ze 100ml - 200ml na 1000km. :green_fuck:Vii pisze:Sorry ale GLĘDZISZ kto Wam tego naopowiadał Ojcu skodzina felicja [kupił salonówke] w 99 roku i od tego roku az po teraz 2010, nie spaliła ani grama oleju, dosłownie ani grama, od wymiany do wymiany na bagnecie jest max i ani milimetra nizej. Zdrowe auto nigdy nie bedzie palić oleju zrozumcie to, bo w zdrowym aucie olej nie ma prawa dostać sie do komory spalania wogole!!
Panie kolego skoro mowisz ze 200 ml na 1000 KM to rowna sie 2 litry na 10000 tyś. To sa 2a litry takze z linijka mierzyć nie trzeba ubytku 2 litrów na 3,5 litra zalane.. a na bagnecie jest max jak był, to o czymś świadczy...arczipat pisze:a Skoda bierze pewnie ze 100ml - 200ml na 1000km. :green_fuck:
ps zdrowe auto wcale nie koniecznie nowe nie bedzie palić oleju
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 256 gości