Strona 1 z 1
Passat luźny drążek kierowniczy
: śr sty 18, 2006 20:08
autor: Marucha79
Witam. W temacie może ująłem to troche enigmatycznie. Problem polega na tym, że niedawno wymieniając sworzeń zwrotnicy zauważyłem duży luz na prawym drążku przekładni kierowniczej. Końcówka drążka jest wybita i stąd część luzu, ale to jeszcze pikuś w porównaniu z luzem jaki ma drążek poruszając sie w przekładni kierowniczej. Jakieś 0,5 - 1 cm drążek szedł praktycznie bez żadnego oporu, a drugie koło było na ziemi, więc luz powstał najwyraźniej między drążkiem a przekładnią. Wiem, że najlepszy sposób to wyjąć przekładnię i zobaczyć co jest grane, ale z tego co się orientuję to dość czasochłonna operacja, a przy tych mrozach, wybaczcie, nawet mając garaż jakoś nie chce mi sie odmrażać 4 liter. Czy waszym zdaniem jest możliwe że drążek się wykręcił od strony przekładni i stąd ten luz? No i czy jest możliwe ewentualne wkręcenie drążka bez wyjmowania przekładni? Układ jest ze wspomaganiem. Prawdopodobnie skutkiem ubocznym tego o czym pisze są stuki i dziwne przeskoki np w momencie zmiany biegów przy niskich prędkościach oraz drgania kierownicy przy każdej praktycznie szybkości. Myślałem, że to wybity sworzeń, ale wymieniłem i drgania pozostały.
Jakieś sugestie? Z góry dzięki.
: śr sty 18, 2006 21:48
autor: jarek44
glownice wspomagania
[ Dodano: Sro Sty 18, 2006 20:57 ]
luz jest na koncowce drązka ktora wkrecasz w maglownicę wspomagania wymienisz go na kanale trochę trzeba pokombinowac i dobrać odpowiednia koncowke
: czw sty 19, 2006 00:03
autor: Marucha79
No to z jednej strony mnie pocieszyłeś, ze nie muszę wybebeszać połowy samochodu, a z drugiej zmartwiłeś, bo miałem nadzieję, że nie trzeba będzie wymieniać całego drążka - i znowu jakieś 2 setki do skarbonki... ale dzieki za odpowiedź
: czw sty 19, 2006 00:06
autor: Tomasz Żaguń
Luz sprawdzaj na odpalonym silniku jak masz wspomaganie jak wtedy wyjdzie to samo to ten drążek kierowniczy leci w śmieci
: czw sty 19, 2006 07:48
autor: Marucha79
Właśnie przy odpalonym wyszły takie luzy, więc nie pozostaje nic innego jak wymienić. Tylko czy na pewno moge próbować to zmieniać bez ruszania przekładni i spuszczania płynu z układu wspomagania? W którejś książce, chyba do golfa, ostrzegali, że nie spuszczając płynu można uszkodzić przekładnię i podobno wymiana głupiej osłony gumowej wymaga wyjęcia przekładni.
: czw sty 19, 2006 08:05
autor: jarek44
nieprawda,ja wymieniałem bez odkrtecania wachacza cięzko ale wykreciłem na osłone gumowa trzeba zołozyc nowa opaskę mocująca i po wymianie ustawić zbieznosc .wykręc wachacz bedziesz miał lepszy dostep do drażka i maglownicy wspomagania
: czw lut 16, 2006 16:29
autor: Marucha79
Ok, w końcu się ruszyłem i wymieniłem, obyło się bez rozkręcania wahacza. Odwrotnie niż się spodziewałem największym problemem okazało się wyciągnięcie końcówki ze zwrotnicy, reszta już poszła gładko. Gdyby nie ta zwrotnica to góra godzinka roboty.
: czw lut 16, 2006 18:45
autor: Tomasz Żaguń
I po robocie , zbieżność zrób napewno.