Strona 1 z 1
obroty spadają jak mocno nagrzany silnik
: wt lip 13, 2010 15:22
autor: tomeek100
Witam. Jak w temacie. Podczas dłuższego stania w korku w upalne dni silnik zaczyna wariować tzn kiedy osiągnie temperature że załączy się wentylator (kilkakrotnie) w pewnym momencie obroty silnika spadają z 900 na 500 i przed zgaśnięciem ratuje tylko dodanie gazu.wtedy muszę włączyć nawiew na gorące powietrze i objawy ustępują. elekktryka jest OK( nowe świeczki przewody kopułka palec czujnik temp cieczy). dzieje się tak tylko w gorące dni. dzięki za podpowiedzi. mam inst gazową sekwencja.Pozdr
Re: obroty spadają jak mocno nagrzany silnik
: wt lip 13, 2010 15:40
autor: oldstaszek
tomeek100 pisze:Witam. Jak w temacie. Podczas dłuższego stania w korku w upalne dni silnik zaczyna wariować tzn kiedy osiągnie temperature że załączy się wentylator (kilkakrotnie) w pewnym momencie obroty silnika spadają z 900 na 500 i przed zgaśnięciem ratuje tylko dodanie gazu.wtedy muszę włączyć nawiew na gorące powietrze i objawy ustępują. elekktryka jest OK( nowe świeczki przewody kopułka palec czujnik temp cieczy). dzieje się tak tylko w gorące dni. dzięki za podpowiedzi. mam inst gazową sekwencja.Pozdr
Gęstość powietrza na tyle maleje(gorąco) że mieszanka staje się zbyt bogata i zaczyna go"zalewać".
dodając gazu/uchylenie przepustnicy zwiększa ilość powietrza i na krótko jest stabilizacja.
Stwierdzisz też przymulanie silnika przy przyśpieszaniu - powód jest ten sam - gorące i rozrzedzone powietrze obniża napełnienie cylindrów. Można to korygować lecz nie ma to specjalnego sensu.
: wt lip 13, 2010 20:35
autor: PAPAYOS
oldstaszek pisze:Gęstość powietrza na tyle maleje(gorąco) że mieszanka staje się zbyt bogata i zaczyna go"zalewać".
dodając gazu/uchylenie przepustnicy zwiększa ilość powietrza i na krótko jest stabilizacja.
Śmieszna teoria...
Ja mam tak samo... Za pewne nawet jakbyś nie włączył nawiewu ciepłego powietrza objawy by też ustały. To jest AEE i te objawy nie stety takie są. Ja mam to samo i nawet z tym nie walczę. Podobno siada zaworek od oparów paliwa (zaworek jest przy prawym przednim nadkolu) ale nie potwierdziłem tego. Tak więc nie przejmuj się tym i jeździj dalej. Ja już sobie odpuściłem, wymieniłem wszystko co się da i nic.
Pozdrawiam
PAPAYOS