Forum.VWGolf.pl

Witam.
zauwazylem dzis ze pod korkiem wlewu oleju jest nalot podobny w konsystencji do masla, poza tym olej na bagnecie ma metny kolor,
po zmianie oleju przejechalem 600 km, silnik nie zdradza nic niepokojacego, czy to moze byc wina mrozu??? czy moze to byc cos innego (plyn chladzacy przedostaje sie do oleju? )

plynu chlodzacego nie ubylo raczej.

mam nadzieje ze to nic powaznego, do Polski mam 400 km.

dzieki z gory za pomoc
pozdr

to mroz i silnik nie dogrzany przejedz sie na dluzsza wycieczke i zniknie to maslo

no chyba ze zacznie ci ubrwac plynu a olej na bagnecie bedzie wygladal jak kawa z mlekiem wtedy to uszczelka pod glowica

sprawdz czy silnik rozgrzewa ci sie do 90 stopni jak nie to zmien termostat bo inaczej zameczysz silnik i to maslo nie zniknie

Mam nadzieje ze masz racje, do pracy jezdze 2 km w jedna strone i 2 z powrotem, wiec silnik nie ma szans sie zagrzac dobrze, jadac w trasie w zimie na dluzszym dystansie silnik ma jakies 80 stopni.

Bondas pisze:to mroz i silnik nie dogrzany przejedz sie na dluzsza wycieczke i zniknie to maslo

no chyba ze zacznie ci ubrwac plynu a olej na bagnecie bedzie wygladal jak kawa z mlekiem wtedy to uszczelka pod glowica

sprawdz czy silnik rozgrzewa ci sie do 90 stopni jak nie to zmien termostat bo inaczej zameczysz silnik i to maslo nie zniknie

Dobrze jest się upewnić i przejechać dalej,sprawdzić czy termostat się otwiera po kilku kilometrach dolny wąż powinien być już ciepły.Jak będziesz miał jakieś wątpliwości co do uszczelki to najpierw zrób test na zawartość spalin w płynie chłodniczym.

moze to tez byc poczatek konca uszczelki pod glowica...

Oby nie , zrobie dluzsza rundke i zobacze czy to minie.

baklazan pisze:moze to tez byc poczatek konca uszczelki pod glowica...

zobacz czy masz twarde weze od chlodnicy oraz czy prz dodawaniu gazu ida bable ze zbiorniczka wyrownawczego ale swoja droga przy -25 wszystko jest mozliwe a uszczelki nikomu nie zycze...

dokładnie jak pisali koledzy i ja w wielu innych postach (strasznie popularne te maselniczki pod korkiem) - jeżeli płyny chłodniczego nie ubywa to zjawisko jest od mrozu

Dzieki za podpowiedzi, u nas tzn w Bratyslawie mroz byl max -19 stopni, ale pewnie i to wystarczy.
w takim razie musze sprawdzic babelki itd.

Osad pod korkiem,jezeli wystepuje w niewielkiej ilosci, nie jest problemem.To po prostu
wynik mieszania sie skroplonej pary wodnej z olejem.Zjawisko to nasila sie zima,przy niskiej temp.i powinno samo ustapic wiosna

dzisiaj przejechlem sie troche, podgrzalem go do temp ok 80 stponi, barwa i konsystencja oleju wrocil do normy, po kilku godzinach stania na mrozie znow kolor oleju zmienil sie na kawe z mlekiem,
faktycznie to chyba od mrozu, na szczescie,
dzieki wielkie za pomoc,
pozdrawiam
i pamietajcie, w kupie zawsze cieplej

ben29 pisze: podgrzalem go do temp ok 80 stponi

mało.. musisz zagrzać choćby do temp pracy czyli 90 stopni i troche tym pojezdzić

Przy dalszych problemach sprawdzić trzeba ODMĘ. Tak było u mnie.

z podgrzaniem go w zimie podczas jazdy w trasie do temp 90stopni jest problem, wiadomo juz lepiej w miescie,
wydaje mi sie ze bede musial zmienic termostat.