[MK3] Lekko zagrzany szarpie na benzynie i duzo pali
: sob lip 31, 2010 11:29
Mam od paru dni dosc denerwujacy problem. Mianowicie jak auto sie troche nagrzeje, to zaczyna niemilosiernie szarpac.
Obajwy sa takie jakby byla dziurawa/odlaczona odma(wszystko z nia OK). Po ostrym dodaniu gazu auto jedzie normalnie, ale jak jest wcisniety tylko troche to juz szarpie. Na wolnych obrotach telepie calym autem. Problem zaczyna sie gdy temeperatura oleju jest gdzies w okolicach 56 stopni (temp wody ciezko okreslic dokladnie ze wskaznika). Gdy zrobi sie jeszcze ciutke cieplej, to po wcisnieciu sprzegla gofer potrafi zgasnac, a jak juz jest calkiem rozgrzany to jedzie normalnie.
Problem calkowicie ustepuje po przelaczniu na gaz.
Jako dodatkowy objaw zaobserwowalem, ze komputer pokazuje nienaturalnie wysokie spalanie, bo jak wczeniej bylo to 10-13 litrow, to teraz jest 19-25 litrow. Spalana ilosc gazu sie nie zmienila i jest na poziomie 10-12 litrow.
Podejzewam, ze padl jakis czujnik tylko nie mam bladego pojecia jaki
Obajwy sa takie jakby byla dziurawa/odlaczona odma(wszystko z nia OK). Po ostrym dodaniu gazu auto jedzie normalnie, ale jak jest wcisniety tylko troche to juz szarpie. Na wolnych obrotach telepie calym autem. Problem zaczyna sie gdy temeperatura oleju jest gdzies w okolicach 56 stopni (temp wody ciezko okreslic dokladnie ze wskaznika). Gdy zrobi sie jeszcze ciutke cieplej, to po wcisnieciu sprzegla gofer potrafi zgasnac, a jak juz jest calkiem rozgrzany to jedzie normalnie.
Problem calkowicie ustepuje po przelaczniu na gaz.
Jako dodatkowy objaw zaobserwowalem, ze komputer pokazuje nienaturalnie wysokie spalanie, bo jak wczeniej bylo to 10-13 litrow, to teraz jest 19-25 litrow. Spalana ilosc gazu sie nie zmienila i jest na poziomie 10-12 litrow.
Podejzewam, ze padl jakis czujnik tylko nie mam bladego pojecia jaki