Strona 1 z 1
MK 4 1.9 TDI 2001: Czujnik przepływu powietrza przez turbinę
: pn lut 20, 2006 12:40
autor: malysmok
Witam,
Mam Golfa tak jak w temacie...przebieg 140 tys. km. Dbam o niego, rzadko kiedy przekraczam 3 tys obrotow, nawet przy wyprzedzaniu, zawsze czekam z wylaczeniem silnika po zatrzymaniu itd.
Pol roku temu przeprogramowalem modul dozowania paliwa (?) (tuning optymalny 110km -> ~130km). Miesiac temu siadl mi czujnik przeplywu powietrza przez turbine (nie znam fachowej nazwy). Wymienili go i dzialal dobrze, az do dzisiaj - znowu sie sypnelo dokladnie tak samo. Jak samochod uzytkowal brat mial ta sama awarie, po naprawie czujnik dzialal mu poprawnie przez tydzien i tez sie ponownie zrabal (przy przebiegu 100tys).
Turbina sie nie zalacza....musze sie zatrzymac, wylaczyc silnik, wlaczyc i wtedy sie zalaczy (i nigdy nie wiadomo na jak dlugo).
Czy tuning moze miec wplyw na zywotnosc tego czujnika?
Bylbym bardzo wdzieczny za wszelkie informacje.
Pozdrawiam,
: pn lut 20, 2006 14:22
autor: Corvax
Inaczej:
PROBLEM:
malysmok pisze:Turbina sie nie zalacza....musze sie zatrzymac, wylaczyc silnik, wlaczyc i wtedy sie zalaczy (i nigdy nie wiadomo na jak dlugo).
PRZYCZYNA:
malysmok pisze:Dbam o niego, rzadko kiedy przekraczam 3 tys obrotow, nawet przy wyprzedzaniu,
Masz turbine ze zmienną geometrią łopatek - uprawianie PSJ powoduje zapiekanie sie kierownic spręzarki.
: pn lut 20, 2006 14:39
autor: malysmok
Jestem laik, wiec prosze 'po ludzku':)
Co znaczy zapiekanie sie kierownic sprezarki?
Dzieki za cierpliwosc
: pn lut 20, 2006 15:47
autor: Corvax
Turbina, jaką masz w aucie posiada zmienną geometrię łopat - w zależności od obciązenia i prędkości obrotowej, układ podciśnienia tak steruje łoopatami turbiny, żeby dac optymalną ilość powietrza - przy niskich obrotach silnika i ciśnieniu gazów wylotowych łopaty ukladają się tak, zeby dac wiecej powietrza, przy wysokich obrotach i wysokim ciśnieniu spalin łopaty układają się w taki sposób, aby turbina nie przepompowała powietrza.
Uprawianie PSJ (P_izdowaty S_tyl J_azdy)
czyli jezdzenie na nierozgrzanym silniku, nieprzekraczanie 3000obr na zbyt wysokich biegach powoduje osadzanie się sadzy na kierownicy sprężarki i zapiekanie się łopat w jakimś położeniu - jesli zapieką się w połozeniu dla niskich obrotów - po dodaniu gazu turbina będzie przepompowywac ciśnienie - i efektem bedzie tryb awaryjny - czyli ograniczenie mocy silnika - analogiczny do tego przez Ciebie opisywanego. Po przełączeniu kluczyka (zresetowaniu błedu kompa) wszystko wraca do normy do momentu wystąpienia kolejnego przeładowania i tak w kółko.
Jesli zapieką się w położeniu dla wysokich obrotów - auto będzie się mulić jak przy padniętej przepływce - turbo nigdy nie nadmucha odpowiedniego ciśnienia.
Kierownice moga się oczywiście zapiec w kazdym położeniu - efekty będą rózne w zależności gdzie się zapieką.
: pn lut 20, 2006 15:54
autor: ksionc
tak jak napisał
Corvax, zapiekanie sie kierownic to zmora. mój golfik też mulił ale ostatnio coś mu przeszło. serwis stawiał na zawór sterujący pracą turbawki, ale z tego wynika że to nie było to skoro wróciło do normy. wcześniej zamulał przy 110km/h na 4 biegu a ostatnio dociągnąłem nim do 135km/h na 4 i odpuściłem. te autka potrzebują czasem ciężkiej nogi
: pn lut 20, 2006 16:11
autor: malysmok
Dziekuje (informatyk) wam za odpowiedz.
Czyli, mozna powiedziec, ze w serwisie mnie oskubali wymieniajac czujnik zamiast sprawdzic to zapiekanie sie lopat?
Czy teraz...jesli pierwsze objawy wystapily dzisiaj...dajac troche wiecej w rure moge uniknac wizyty w serwise...czy raczej juz mnie ona nie ominie?
Jeszcze raz dzieki!
: pn lut 20, 2006 18:36
autor: Corvax
malysmok pisze:Czyli, mozna powiedziec, ze w serwisie mnie oskubali wymieniajac czujnik zamiast sprawdzic to zapiekanie sie lopat?
Tego nie wiemy, poprawna diagnoza i doświadczony diagnosta jest w stanie wykryc wszelkie nieprawidłowości. Faktem jest natomiast że styl jazdy jaki preferujesz nie wrózy nic dobrego. Auta ze zmienną geomterią turbiny potrzebują od czasu do czasu porządnego przedmuchania układu wydechowego. Ja wiem że da się jeździć i to całkiem sprawnie tdi nie przekraczając 2,5k obr, ale po rozgrzaniu silnika śmiało można go kręcić powyżej 3 tys, a w przypadku aut ze zmienną geomtetria jest to wręcz zalecane.
malysmok pisze:Czy teraz...jesli pierwsze objawy wystapily dzisiaj...dajac troche wiecej w rure moge uniknac wizyty w serwise...czy raczej juz mnie ona nie ominie?
rozgrzej silnik do właściwej temperatury i pokatuj go trochę na 4 na wyższych obrotach, można równiez spróbować ręką rozruszać gruche sterującą kierownicami. Jesli objawy przejdą to juz wiesz co robić a czego nie
.
Jesli nic to nieda najlepiej jedź do tunera, który Ci robił wirusa - to łebskie chłopaki i na pewno sobie poradzą.
: ndz mar 26, 2006 14:24
autor: malysmok
Witam,
Otoz poszedlem za rada forumowiczow i dzialalo w miare OK. Raz na dwa tygodnie pojawial sie jeden not lauf, ale po wylaczeniu/wlaczeniu silnika bylo OK.
Dzisiaj na trasie nagle trafil mi sie not lauf. Zatrzymalem sie, wylaczylem silnik, wlaczylem i chcialem mu dogazowac troche ale przy ok. 2,8-3tys obrotow znowu padlo. I tak 3 razy. Poprzednio zawsze mi padala przy spokojnej jezdzie na 5 biegu
Turbina mocno swiszczy i wyglada na to ze przy dojsciu do ok. 3 tys obrotow wysiada. Czy to juz ostatnie jej chwile?
Czy tutaj pomoze regeneracja?
Najgorsze ze w poniedzialek jade w trase i jak sobie pomysle, ze mam jechac 1,5h dluzej to mnie krew zalewa :/
Pozdrawiam,
: ndz mar 26, 2006 23:05
autor: ufok79
czy to zapiekanie sie kierownic spręzarki dotyczy tez silnikow 1Z? Z tego co wyczytalem, to w tych silnikach nie wystepuje zmienna geometria łopat. Czy to znaczy, ze takiemu silnikowi/turbinie nie bedzie szkodzila spokojna jazda? Pytam dlatego, ze tak jak kolega malysmok nie mam ciezkiej nogi (rzadko krece go do 3 tys), a nie chcialbym zaszkodzic mojemu golfikowi.
Z gory dzieki za odpowiedz:)
: pn mar 27, 2006 14:08
autor: Corvax
Turbine to nie zaszkodzi - za to katalizatorowi juz moze - szczególnie jesli pokonujemy male odcinki na nierozgrzanym silniku. Jednym słowem Panowie - Bozia dała w tdi moc maksymalna w okolicach 4000obr co nie znaczy oczywiście że nalezy krecic do limitera, ale tez nie warto przesadzac w druga stronę - p to mamy skrzynie biegów i obrotomierz zeby z nich korzystać.
: czw mar 30, 2006 00:51
autor: reret
Czesc.
Corvax co miales na mysli piszac "można równiez spróbować ręką rozruszać gruche sterującą kierownicami" ?
bylbym wdzieczny za szczegoly
: czw mar 30, 2006 15:23
autor: Corvax
prysnąć dobrze WD40 w okolicy sztangi która łączy kierownice turbinki z puszką przy turbince do której wchodzi wężyk.
Dobrze jest również rozruszać ręcznie, poruszając ta sztangą wzdłuż jej osi głównej
W momencie jak nie będziesz czuł znacznego oporu czy też zrywu powinno być dobrze, sama sztanga pracje dosyc ciężko więc sie nie przestrzasz że nic nie pomaga.