Forum.VWGolf.pl

Heja, jak w temacie, bierze juz dosc wysoko, wiec juz wole sie przygotowac na wydatek. Pytanie czy wymieniac caly komplet czy dac tarcze do regeneracji. No i ile moze kosztowac komplet - autko jak widac w profilu MK3, 1,8 92r.
Kiedys pamietam pytalem w stacji napraw jakiejs autoryzowanej nie pamietam nazwy, krzykneli 800zl za full opcje nie wiem czy to duzo czy malo... regeneracja wiem ze kosztuje 30-40zl a robote sam moge zrobic, nie wiem czy warto, bo nie wiem jak reszta docisk i kolo. Ale mysle, ze tragiczne nie bedzie. Piszcie co myslicie. Pozdro

jezeli sprzeglo jeszcze sie nie slizga to sprubowalbym wymienic spoczatku linke przegla mogla sie juz wyciagnac

linka nie wiem, raczej watpie, ma autoregulacje predzej bym postawil na tarcze, no ale spradzwe tez linke w sposob taki ze podloze cos skracajac ja.

Kompletne sprzeglo to powiedzmy, ze okolo 300-500zl w zaleznosci od firmy... Robocizna pewnie okolo 200zl ale duzo zalezy od tego gdzie chcesz to robic

Mi też bierze wysoko, wymieniłem cały komplet sprzęgła i dalej tak samo. linka oczywiście z autoregulacją.

nie wiem czy to prawda ale "mowia" ze to nic nadzwyczajnego... slyszalem to od wlascicieli mk3 i mk4 (linka z samoregulacja)... tak wiec nie do konca musi to swiadczyc o tym ze sprzeglo sie konczy...

Często tak wysoko bierze przy autoregulacji. Z naprawą prponuję poczekać do pierwszych objawów ślizgania się sprzęgła, ale naprawde do pierwszych żeby docisku nie zniszczyć. Regeneracja tarczy chyba bez sensu bo to nie jest droga część. Jak ja robiłem sprzęgło to też miałem dylemat czy samą tarczę czy komplet. Ostatecznie wymieniłem tylko tarczę na taka z dobrej firmy a docisk został stary i przejechałem tak 100 000 km. Jest dalej ok. W sumie auto ma 250 000.

Jeżeli tarcza nie ślizga sie to nie widze zadnego powodu żeby wymieniać sprzegło. A co do wymiany docisku wolałbym wymienić na nowy żeby pozniej nie zniszycz nowej tarczy i wdać sie w niepotrzebne koszta.

Na razie nie slizga, ale boje sie, że długo nie pociągnie. Jak kupiłem auto rok temu sprzegło brało w połowie, a teraz juz dośc wysoko, więc cos sie z nim dzieje. Mogła się okładzina na tarczy wytrzeć. Pojeżdze jeszcze i zobacze co się bedzie działo, jak zacznie ślizgać wtedy zmienie. Dzieki za wypowiedzi i rady

A co to może znaczyć jeżeli przy puszczaniu sprzęgła autko szarpie i podczas jazdy przy delikatnym naciśnięciu sprzęgła i dodaniu gazu czuć wibracje " pod pedałem" przy odpuszczeniu znikają?

Witam. Moja rada to sprawdzenei linki 99,% problemów z sprzegłem to wina linki z samoregulatorem. Chyba że wyprawiacie kosmicze rzeczy żeby je rozpierniczyć. Miałem podobny problem, sprzęgło mi brało miemal pod kierownicą:) cała nogę musiałem podnosić jak ruszałem. No i co zrobiłem???
Poprostu scisnąłem koncówkę linki ( tam gdzie jest mechanizm samoregulatora) zrobiłem taki mały sciskacz z druta (nie chce mi się iśc zrobić zdjecia:) i poprzez mniejsze lub większe scisniecie tego ustawiłem sobie sprzegło jak chciałem bez problemu.
Jeżdze tak do tej pory (10tys.) i spoko narazie, choć zaczyna mnie to wkurzać bo nie lubię takiej prowizory, i wymienie sobie linkę ale jak powiedział mech. na zwykłą i pier.....samoregulację, ustawie sobie jak będę chciał (oczywiscie wchodzi tu jeszcze koszt zwyklej linki ktora jest o wiele tansza od tej z samoreg:)
Także spróbuj najpierw pokombinować z linką!!!!!bo moim zdaniem trzeba być przeh.....żeby rozwalić sprzęgło:))) a rozwalać pół silnika to szkoda.....
Pozdr.......