Forum.VWGolf.pl

Niedawno odwiedzilem serwis VW-rutunowy przeglad(wymian oleju,filtru powietrza etc.)Gdy odebralem auto okazalo sie ze silnik nierowno pracuje-niechetnie wkreca sie na obroty,a turbo raz dziala raz nie.Po dlugich poszukiwaniach usterki okazalo sie ze przepływomierz jest bardzo zabrudzony(dzwine przy przebiegu 30tys).Po wyczyszczeniu auto przez pewien czas troche sie dlawilo ale pozniej zaczelo jedzic baaardzo fajnie(tj niesamowite przyspieszenia- czuc bylo te 180 km pod maska).Niestety po 2 dniach czar prysl i samochod znow zrobil sie mułowaty.Czy mozliwe ze przepływomierz jest popsuty? Czemu tak szybko mogl sie zabrudzic (filtr powietrza tez byl niezle zakurzony,a zrobilem na nim tylko 15tys)?I wogole co moze byc nie tak w moim aucie...
Z gory dziekuje za odp.Pozdrawiam

A czym go czyściłeś. Najpierw sprawdz czy nie ma jakiegoś papierka
(nieumyślnie pozostawiony) przed przepływonierzem lub wtyczka nie do końca wpięta mogło równierz rozszczelnić się uklad dolotowy (turbina-kolektor dolotowy) jeżeli to jest ok to trzeba odwiedzić mechanika z kompem który dokładnie to zdjagnozuje. A przepływka zawsze może paść. Pozdrawiam

Jak ten drut czyściłeś. To jest trudne, trzeba bardzo delikatnie i ponoć najwyżej raz się da. A chyba w co drugim aucie z tym nieudanym przepływomierzem moz juz znacznie spada po tych 30-50 tys.

Idź i urwij jaja kutasom z serwisu!!!!! jeśli było dobrze przed oddaniem do serwisu to coś oni nakminili. OD KIEDY LECI PRZEPŁYWOMIERZ PO 30 TYS! TO JAKAŚ FARSA!

od kiedy wymyślono przepływomierz z tym drutem oporowym. I to nie farsa tylko częsty fakt. Moc spada stopniowo. Więc nie każdy się zorientuje. Na pewno nie ten co jeździ spokojnie.Dam przykład. Kolega miał Leona z silnikiem 1,8 T 180km. POjechał na hamownie przyz przebiegu około 50 tys, bo mu się słabawy zrobił. Wyszło niecałe 150 km. PO zmianie przepływomierza na nowy - moc wróciła do danych fabrycznych. A działa to tak mniej wiecej: podgrzewany drut oporowy jest omywany przez wpadające powietrze. Im szybszy przepływ powietrza i im zimniejsze tym opór większy. Na drucie wkrótce osadzają się zanieczyszczenia, które na dodatek reagują z metalem. POjawiają się przekłamania. Nie idzie tego łatwo wyczyścić bo z zanieczyszczeniami zdziera się matal z powierzchni drutu i wartości się zmieniają. Skutecznej adaptacji sterownika do takich zmian nie zrobiono ( bo kasa leci za nowe lub regenerowane przepływki).

pewnie ci podmienili i wsadzili wyczyszczony a twoj do zyda poszedl.ja bym na to stawial,czytalem w auto swiat jakie cuda robia w autoryzowanych serwisach.i z opowiadan kolegow(pracujacych w serwisie w mojej miejscowosci)

Po tym jak wrocilem do serwisu z "reklamacja" chlopaki niezle sie naszukali zeby znalezc przyczyne zlej pracy silnika.Posprawdzali wszystkie widoczne wtyczki i niektore przeczyscili az w koncu wpadli na pomysl zeby zdjac przeplywomierz-powiedzieli ze bardzo brudny i wyczyscili raz(jazda probna) i pozenij drugi raz zeby jeszcze poprawic efekt.I bylo ok.ale tylko dwa dni.
W tym tygodniu wybralem sie do speca od vw ktory podlaczyl mi sam pod kompa i powiedzial ze niestety nie moze mi pomoc bo nie ma drugiego takiego przeplywomierza zeby porownac i byc pewny ze to wlasnie przeplywiomierz.Na komputerze nie bylo zednego bledu.Pozostaje mi tylko podmienic przeplywke od auta znajmoego(passat 1.8t)ale nie wiem czy bedzie pasowac. Z kupowanie w ciemno przeplywomierza(400zl) jeszcze sie troche wstrzymam...

Zerknij na allegro. Ja bym zaryzykował np.
http://www.allegro.pl/item106069386_prz ... _qap_.html

A czy ktos wie moze czy warto inwestowac w oryginalny (z ASO) przepływomierz, czy tez mozna sie pokusic o polowe tanszy zamiennik...

nie kupuj zamiennika nigdy

teraz z tego co wiem to zamienne czesci musza spelniac normy producenta i taka sama ma byc gwarancja na nie(o takich nowych przepisach nie raz zlyszalem)

Tania podróba spełnia normy ale własne, różnica w wartościach może wynieść nawet do 15% czyli porównywalnie z powarznie uszkodzonym przepływomierzem. A nikt go nie wymieni bo działa prawidłowo (z założeniem probucenta podróby). Moim zdaniem lepiej kupić już pewną używkę. Pozdrawiam

juz zainwestowalem w podrobe...niestety nic sie nie zminilo:( Auto chodzi moze nawet troche gorzej. Mam powazne podejrzenia ze moze to jednak cos z elektronika, bo zauwazylem ze jak podlaczam je do komputera to przez jakis czas sie dusi a pozneij dostaje wigoru...sam juz nie wiem. Mam nadzieje ze niedlugo napisze jak rozwiazalem ten problem.
Dzieki za wypowiedzi.