Strona 1 z 1
Stale migająca kontrolka ciśnienia oleju 1.8 ABS
: czw lip 06, 2006 16:22
autor: Marucha79
Witam ludzi dobrej woli
Przejrzałem już to co było o tej przypadłości na forum, ale nie znalazłem takiej sytuacji jak u mnie. Należałoby zacząć od tego, że jakiś czas miałem problem z elektryką deski rozdzielczej i nie działały mi wskaźniki. Deska pod wpływem moich usilnych namów zaczęła sie dobrze sprawować, niemniej pojawił sie problem z kontrolką oleju. Objaw jest dość nietypowy, bo miga od przekręcenia stacyjki i dalej - praktycznie niezależnie od obrotów. Po zmianie białego czujnika różnica jest taka, że przy wolnych obrotach kontrolka nie świeci ale wystarczy jakieś 1200 obr (dokładnie nie powiem bo nie mam obrotomierza) i się zaczyna. To samo jest przy zupełnie zimnym i rozgrzanym silniku. Po zdjęciu przewodu z białego czujnika lampka zachowuje się względnie normalnie, tzn. jedno mrugnięcie przy przekręceniu kluczyka i dalej spokój, na razie nie mam możliwości zmierzenia silnika, ale dziwna jest ta niewrażliwość na obroty. Odkąd zauważyłem defekt zrobiłem jakieś 600 km i innych niepokojących objawów nie widzę. Ma ktoś jakąś koncepcję?
: czw lip 06, 2006 17:54
autor: kadet
sprawdz cisnienie oleju, mozesz tez sprawdzic oba czujniki (przypudszczam ze u ciebie tezx sa 2 bialy i brazowy) kontrolka podlaczajac je na "krotko" do akumulatora. Jezeli swieci ci ta kontrolka caly czas to przypuszczam ze te problem z elektryka bardziej niz z samym silnikiem ale cisnienia oleju nie zaszkodzi sprawdzic.
U mnie zawalony byl smok :/ w misce olejowej i do wymiany poszedl filtr oleju. Teraz mam spokoj
: pt lip 07, 2006 10:20
autor: Marucha79
Też mam nadziejęże to jednak elektryka, ale masz rację, trzeba sprawdzić ciśnienie, nie ma rady. Żeby było śmieszniej to niedawno zmieniałem olej i oczywiście filtr, wiec może to też ma coś do rzeczy. Dali mi w sklepiku filterek Boscha, ale inny niż zwykle, bo szerszy. Reszta pasowała więc zamontowałem - sama objętość filtra nie powinna chyba wpływać na ciśnienie w układzie?
Jeszcze jedno, bo już tak sie przyzwyczaiłem do dziwnego zachowania wskaźników, że nie wiem, jak powinna sie zachowywać kontrolka oleju po przekręceniu kluczyka a przed uruchomieniem silnika - migać, czy błysnąć i zaraz zgasnąć?
: pt lip 07, 2006 13:49
autor: Cinek
powinna mrugać do momentu pojawienia sie ciśnienia, czyli przekręcasz kluczyk - mruga, zapalasz i gaśnie. z tymi czujnikami to cały cyrk.też stawiam na jakiś problem z nimi ale ciśnienie zmierz jakimś zwykłym układem z rurką na wszelki wypadek
: pt lip 07, 2006 15:54
autor: Marucha79
Ta elektryka jest naprawdę nieprzewidywalna. Zaraz jak odłączyłem biały czujnik po przekręceniu kluczyka było tylko mignięcie i dalej nic. Teraz jest tak jak powinno być, czyli miga do momentu odpalenia silnika. Z kolei na obydwu czujnikach było tak jak pisałem, że kontrolka gasła tylko przy wolnych obrotach, teraz znowu miga ciągle - także mam niezły z tym ubaw. Ciekaw jestem jaki układ odpowiada za przetwarzanie sygnału z czujników, bo przecież po drodze musi być jakaś elektronika, ale gdzie tego szukać?
: pt lip 07, 2006 17:17
autor: Cinek
pewnie w liczniku
: pt lip 07, 2006 22:29
autor: Marucha79
No właśnie, wiec tym większe prawdopodobieństwo że naprawiając jedno uszkodziłem drugie. Ale z elektroniką sobie jakoś radzę, wiec nie powinno być źle. Dzięki za otuchę, czas ruszać na zasłużony urlop
: czw lut 22, 2007 00:45
autor: Dawidek11987
Witam VW-maniaków!posoiadam Golfa3 1.8 savoy A więc mam taki problem z moim golfikiem...Od jakiś 3 tygodni sporadycznie po przejechaniu dłuższego odcinka miga kontolka ciśnienia oleju i włącza sie ten wnerwiający brzeczyk
Wymieniłem czujniki znajdujące sie na podstawie filtra oleju filtr tagze wymieniłem olej półsyntetyk(filtr mana) Ciśnienie tez sprawdzałem manometrem jest jak najbardziej dobre!Golfik ma przejechane 153 tys. ksiązka serwisowa wiec raczej to realny porzebieg bo do marca 2006 był serwisowany w VW w niemczech.Auto mam jakieś 2 miesiące.Wcześniej nie było tego problemu po 180 sie latało i było ok
Wszystko sie zaczeło pewnego wieczora kiedy to po dłuzszej jeździe wchodziłem w ostry zakret.Wtedy to pierwszy raz odezwał sie brzeczyk ale tylko raz.Po jakiś 200 metrach zaczeło pikać cały czas.Musiałem zgasić auto i za chwile juz było dobrze.Jest dzień ze nie pika wogóle a niekiedy to wytrzymac nie idzie i co chwile sie odzywa.Moze to coś z elektryką licznik słyszałem ze moze byc walniety... Sam nie wiem a na elektryce sie nie znam.Dzis podłączyłem kabel od czujnika tego białego pod mase.Ale jeszcze go nie próbowałem na dłuzszej trasie.Jezeli bedzie bez zmian to na bank coś z elektryką...Prosze o pomoc co sądzicie o tym??!!Pozdrawiam