Strona 1 z 2
Pojedyncze uderzenie/stuknięcie w momencie hamowania MK3
: sob lip 22, 2006 19:19
autor: molotow
Witam szanownych forumowiczów
Mam problem z moim MK3. Otóż podczas hamowania z lewego koła da się słyszeć pojedyncze, metaliczne stuknięcie, dosyć głośne w zależności od siły hamowania. Problem ten pojawia się dopiero po rozgrzaniu hamulców. Mechanik, który wymieniał mi pasek rozrządu orzekł, że trzeba wymienić zestaw montażowy zacisku (śruby, tulejki i gumki). Wymieniłem go, ale stukanie nie znikło. Do głowy przychodzi mi, że to może być coś z tłoczkiem albo cylinderkiem, być może po rozgrzaniu coś zacina tłoczek, następnie go puszczając i ten uderza w klocek. Jak chodzi o prowadzenie auta, wszystko jest OK, nic nie ściąga, hamulec działa prawidłowo. Poza tym nie wydaje mi się żeby to miało związek z wahaczami, sprężyną, ani przegubami, dźwięk pochodzi ewidentnie z zacisku hamulca.
: sob lip 22, 2006 23:27
autor: Kand
Może obluzowały Ci się klocki wtedy trzeba wymienić takie blaszki co je trzymają żeby klocki nie wpadały w drgania
: sob lip 22, 2006 23:31
autor: misiek
tzeba obejrzeć klocki czy blaszka czasem nie wypadła
: ndz lip 23, 2006 01:06
autor: Tomasz Żaguń
Sprawdż wahacz czy jest dobrze skręcony i czy gumy ok
: wt lip 25, 2006 12:17
autor: molotow
Wahacz jest OK, wszystko tam wygląda dobrze, poza tym wahacz waliłby nawet na zimnym silniku i hamulcach, a tu trzeba rozgrzać, kilka razy wyhamować.
: wt lip 25, 2006 13:03
autor: mirabele16v
moze sworzen albko koncwoka puka.
: wt lip 25, 2006 13:08
autor: skandal12
ja bym postawił na docisk może niedziała równo
: wt lip 25, 2006 15:48
autor: t-tas
mam ten sam problem w mk1, tez mam hamulce z różnymi klockami(mały i duży) jak w mk3, blaszki zmienione na nowe dalej puka, pożyczyłem od kumpla jego klocki które zdiął przy wymianie- dalej puka, zaciski pracują płynnie-żadnych przytarć , przycinania się itd, gumy od zacisków całe a co do tego zestawu montażowego to raczej niebardzo- jak to ma luz to zaciski słychać na każdej dziurze
niewiem co może być przyczyną-mam drugi magiel ale niebardzo chce mi sie go zmieniać aby to sprawdzić ale może tam się coś wybiło, może to warto sprawdzić
może masz jakiś luz którego jeszcze nie czuc a już go słychać-u ojca w fiaciorze diagnosta przez 2 lata mówił,że jest sworzeń wachacza do wymiany ale ja jakoś tego nieczułem, dopiero jak zaczął piszczeć i chciałem go nasmarować(była kalamitka) okazało sie,że obudowa jest pęknięta-a luzu jak niebyło czuc tak dalej nieczułem
: wt lip 25, 2006 15:55
autor: czyś
Jeden pojedynczy stuk z lewej strony przy wciśnięciu hamulca podczas jazdy. Nie zawsze. Na postoju cisza, nic nie puka. Jeśli to to, to co to jest nie wiem, ale mam tak właśnie.... Zawiecha skręcona oki, blaszki przy klockach są.
Podejrzewam luz klocków w płaszczyźnie góra-dół i mogą uderzyć w zacisk przy naciśnięciu hamulca. A na to blaszki nie pomogą.
: śr lip 26, 2006 09:28
autor: Tomasz Żaguń
To stukanie będzie ciężko zlokalizować bo czasami i nam się nieudaj ale dalej twierdzę że trzeba super DOKŁADNIE przeryć zawiechę śruba po śrubie.Może być końcówka drążka. jabłuszko w drążku kierowniczym, końcówka wahacza, może łożysko na mcpersonie poprostu przeruć na maxa no i najlepiej jak sie ktoś dobrze na tym zna i już dużo iwdział.Pozdro
: śr lip 26, 2006 09:33
autor: Cinek
ja miałem takie stukanie po zmianie zawiasu, jak sprężyna źle siadła. musiałem ją jeszcze raz założyć. ale to oczywiście zawsze stukało, bez znaczenia zimny-ciepły. a jak ci hamulce biorą, równo obie strony ?
: śr lip 26, 2006 12:27
autor: molotow
Hamulce działają idealnie, nic nie ściąga, nie bije, nie czuć jakiejkolwiek asymetrii przy hamowaniu. I fakt jest taki, że muszą być rozgrzane żeby stukało, sprawdzałem to na wszystkie sposoby. Wystarczy że zacisk i tarcza trochę wystygną i stukanie zanika. Im bardziej są rozgrzane, tym wydaje się, że głośniej hałasuje. Wniosek, że pod wpływem temperatury któryś element się rozszerza i powoduje problem. Myślałem tu o tłoczku, który może być blokowany i w momencie dociskania strzela w klocek, ale to by było czuć. Dobry mechanik będzie musiał się nad tym zastanowić raczej.
[ Dodano: 30 Lip 2006 21:33 ]
Rozkręciłem dzisiaj zacisk, i poodginałem blaszki sprężynek trzymających klocki. Ku memu zdumieniu pomogło, nic nie stuka jak narazie. Swoją drogą, mam pytanie. Czy to typowe, że do klocków przynitowane są blaszki sprężynujące, czy to może jakaś nowość techniczna. Ja myślałem, zresztą z opisu tego typu zacisku w literaturze (MK 2) wynika, że powinny być po dwie blaszki na zacisk, wkładane między uchwyt klocka a gniazdo zacisku. Nic takiego u mnie nie ma, zresztą nie zmieściły by się.
: czw sie 10, 2006 07:18
autor: zloty60
Mi sie to pojawilo dzis rano.Na zimnych hamulcach jest ok.Jak rozgrzeje to jest pojedynczy stuk w lewym kole.podejrzewalem ze to moze przegub.Rozkrece dzis i zobcze moze blaszka ktoras wypadla bo wczoraj mialem awaryjne hamowanie na mokrym asfalcie i wpadlem lewym kolem na niski krawieznik i moze wyleciala skubana.Zobacze i dam znac....
Kupiłem nowe blaszki LUCASA 8 zł - 4 sztuki i zmienilem i jesty ok.Swoja droga tamte sie przegrzaly chyba bo da sie je wyginac jak drut(stracily swaja sprezystosc).Te Lucasa jakies solidniejsze.Zobaczymy co dalej ale mysle ze bedzie ok.
: śr gru 27, 2006 20:15
autor: jarorlit
Witam,
temat stary, ale nie pomogly mi wypowiedzi kolegów wyzej...
Mam dokladnie taki sam objaw przy hamowaniu jak mk3. Ja mam mk4 i owych blaszek ta wersja nie posiada. Zauwazylem ze jest leciutki kilkumilimetrowy luz kola jak ruszam nim na boki. I dodatkowo slychac owo stukniecie (chrobotanie).
Czy to moze byc koncowka drazka, czy tez raczej juz przekladnia kierownicza sie wysluzyla? Samochod ma 180 tys. km przejechane.
Pozdrawiam