Eletryka wariuje w Golf III.Proszę pomóżcie- psycha mi siada
: śr lip 26, 2006 10:49
Wczoraj wyszedłem z pracy i otwieram pilotem mojego golfa III ( benzyna + gaz) który cały dzień stał na słońcu.Golf otwiera się i natychmiast zaraz zamyka i zaczyna wyć alarm.Auto w ogóle nie reaguje na to że próbuję go otworzyć i wyłączyc alarm pilotem.O twieram więc auto z kluczyka i wsiadam do środka i otwieram klapę silnika i zdejmuję jeden klem z akumulatora w nadzieji że kiedy go założe ponownie to cały cyrk sie skończy.Zakładam ponownie klem i autko znowu zaczyna wyć ( a ludzie w oknach siedzą i patrzą).Zdejmuję ponownie klem ,biorę nóż i odcinam dwa kabelki które idą do głośnika od alarmu - przestaje wyć.Wsiadam do auta i odpalam go - pracuje ładnie tylko że świecą mi sie co jakiś czas światełka awaryjne( przestał wyć ale tak jak przy próbie kradzieży światła migają ).Ponadto nie mogę go przełaczyć na gaz( mam taką instalację gazową że sam przyciskiem przełączam na gaz i wtedy świeci mi sie taka lampeczka sygnalizująca że auto jest na gazie - lampeczka nie chce sie zaświecić),za to nad tą lampeczką jest jeszcze inna która rzekomo ma sie sygnalizować brak gazu w baku(zaznaczam że ta druga lampeczka nigdy siie nie świeciła a wczoraj zaczęła,gaz był w butli na 100 %).W tym momencie jestem głupi.Pojechałem do domu - złaczyłem ponowniw kable od głośnika które wcześniej przeciąłem,wymieniłem baterie w pilocie ale ten pilota jakoś dziwnie też sie zachowywał - tzn- świeciła i gasła dioda która jest w niego wbudowana.Golf zaczął trochę wariować - zamykała sie i otwierał sam - ale nie wył przynajmniej.Lampka od gazu nadal nie chce mi sie zaświecić - nie wiem czy jeżdże na benzynie czy na gazie.Powiecie- jedź do gazownika - ten skieruje mnie do elektryka i odwrotnie - wiem bo kiedyś przerabiałem podobny problem z sondą lambda.Proszę was- pomóżcie mi - może ktoś z was miał podobny cyrk z alarmem i gazem.jestem głupi - nie wiem do kogo sie udać.zadzwoniłem do elektryka który poradził mi wyrzucenie w ogóle alarmu bo podobno takie alarmy sie pieprzą po kilku latach - ok. ale co z jazdą na gazie?????????Dzisiaj cały dzień jeżdżę na benzynie.
POMÓŻCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!BŁAGAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
POMÓŻCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!BŁAGAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!