Forum.VWGolf.pl

mam problem który nie daje mi spokoju...na postoju w moim golfie rozładowuje sie akumulator...praktycznie do )..wczoraj był ładowany na prostowniku przez całą noc...działał...autko paliło i jezdziłem z muzyczka...pozniej na postoju troche muzy...dosc głosno...bateria padła..nie pali...co za lipa se mysle...na popych go...odpalił...jade dalej ...mówie podładuje sie wiec cisne w pedał...troche tak posmigałem..gasze auto...po 5 min chce odpalic a tu lipa...znowu poych...radio jeszcze grało...na światłach jezdziłem...pod blok...na postój...i dzis wieczór ide po baterie a tu nawet kontrolki nie chciały sie palic ...nawet oświetlenie wnętrza nie świeciło....pech...że ądaowania nie ma to juz wiem..ale jak silnik pracuje to moge zdjąć kleme z baterii i nie zgasnie ...ale na mierniku pokazuje tylko 12,8V...i ani troche wiecej...jutro jade do elektryka....ma ktos pomysły co to moze byc ????prosze o pomoc

regulator napiecia ze szczotkami - koszt 30-50 pln

ale czemu na postoju rozładowuje sie do 0????musi miec gdzies zwarcie...bo żadne urządzenie na postoju nie jest włączone wiec nie powinien zjadac prądu

nie musi byc zwarcia. po prostu alternator nie laduje ci akumulatora. jak go naladujesz i odpalisz to podczas jazdy go rozladujesz przez radyjko, swiatla, itp. dlatego jak zgasisz i chcesz odpalic to jest lipa. jezeli auto chodzi na mierniku powinien pokazywac ladowanie ok 14,5 - 14,7 V. a jak pokazuje tylko 12,8 to nie ma go czym naladowac.

to dlaczego podczas postoju rozładowanie akumulatora sie powiększa????co dzieje sie z tym prądam co był a go nie ma....jakies urzadzenie musi go odbierac...moze to jest jakies zwarcie????kilka dni temu w kabinie dało sie czuc jakis smrodek spalenizny...po tym usunołem instalacje alarmu i immobilajzera...myslałem ze w tym tkwi problem....ale widac ze nie...wszystkie urządzenia poza radiem ...swiatłami pozycyjnymi i awaryjnymi komputerkiem i wiatrakiem chłodnicy po wyłączenu zapłonu są odłączone...wiec któres z wyzej wymienionych noze robic zwarcie????jak myslicie???

diody jak sa walniete rozladowywuja aku.

Opcja 2 to wykonczony akumulator (zwarcie na celach). jak jedziesz to podswietlenie zegarow ci miga??

podepnij amperomierz miedzy aku a plusowa klema pobor ma wynosic ok 0.02A jezeli wiecej odpinaj na bezpiecznikach pokolei obwody i zobaczysz kiedy ci pobor spadnie do mniejwiecej tej wartosci

miałem zwarcie na celach ....aku pokazywał 10v...i przy ładowaniu wszystkie cele z wyjątkiem jednej bulgotały...po odłączenu prostownika...napięcie aku...spadało systematycznie(co było po 5 sek juz widoczne na mierniku)..i zostało na 10V...ale diody nie migały...wiec zmieniłem akumulator na drugi...nowy...i znowu sie rozładowuje...

[ Dodano: 06 Sie 2006 23:46 ]
a z tym zmierzeniem oporu w układzie to sprawdze jutro...dzięki za podpowiedz...

frynas pisze:oporu w

poboru nie oporu ustaw na ampery,dzieki za pkt.a diody w alternatorze jak sa walniete moga rozladowywac ale to juz trzeba alternator rozebrac aby sprawdzic,jesli pobor bedziesz mial ok to te diody to jedyny powod chyba jesli aku masz sprawne

zeby zmierzyc pobor na multimetrze wpinasz czerwony kabel z sondy do gniazda FUSED mA a czarny do COM przestawiasz gale na interesujacy zakres (pamietaj prad staly) odlaczasz plusowa kleme od aku i czerwona sonde z miernika przykladasz do + klemy aku a czarna do odpietej klemy

juz wiem....jest zwarcie na 3 bezpieczniku od lewej strony patrzac.....tylko jakie urządzenia sa do niegoi podłączone....????pomoze ktos?????

[ Dodano: 07 Sie 2006 15:47 ]
albo gdzie moge szukac tego jakie urzadzenia sa podłączone...bo w mojej serwisówce tego nie ma:(

POwiedzcie mi co mogło rozładować akumulator.NIe jeździłem autem 2 tygodnie bo byłem w szpitalu,auto stało w garażu i przecież przez ostatnie dni nie było zimno. I nawet nie chce zakręcić na tym aku na innym pali bez problemu.Auto już kiedyś tyle stało i bez problemu paliło, dodam jeszcze że bateria ma rok czasu.