Forum.VWGolf.pl

witam!
mam mk II 1.6 PN. Mam problem inny niz wszyscy - jak silnik troche sie rozgrzeje, to lapie obroty na luzie, uszczelka pod gaznikiem wymieniona, takze nie wiem co moze byc przyczyna, zachowuje sie jakby jezdzil na ssaniu, tyle tylko, ze jak silnik jest zimny, to obroty sa w porzadku, a jak troszke zlapie temperature, to zaczyna wyc.
Co moze byc tego przyczyna? Czy ktos moglby rzucic fotka na ktorej jest jasno zaznaczone miejsce gdzie znajde zlacze diagnostyczne, bo niestety na tej fotce ktora jest w poradach nie moge dojsc :/

W miejscu gdzie jest czerwone kółko

Za utrzymanie obrotow na luzie w PN odpowiada sterownik przepustnicy. To jest taki "siłownik" - "gruszka" po prawej stronie gaźnika patrząc od frontu auta(od strony linki od gazu). Do niego wchodzą dwa przewody podciśnieniowe - jeden do podstawy gaźnika, drugi bodajże z filtra powiterza. Sprawdź czy któryś z nich się nie zsunął, albo jest dziurawy. Jesli masz pewność że są OK, to delikatnie sprawdź luzy na popychaczu który wychodzi z tej "gruszki" i czy się nie blokuje (odpal silnik i zobacz jak dziala) - warto popsikać go WD40. Powodzenia

Jeszcze pytanie. z tego sterownika przepustnicy wychodzi kabel, czy on powinien byc podlaczony do cewki?

Tam wychodzi wiązka kabli która powinna być podpięta do komputera na podszybiu po prawej stronie.

Dobra wszystko chyba sie wyjasnilo, ale jeszcze jakby ktos mogl zarzucic fotka komputera, bo wszystko wskazuje na to, ze poprostu moj samochod jest pozbawiony kompa i rodzi sie pytanie jak to wszystko dziala, silnik PN, gaznik 2ee, brak kompa, spalanie 10 litrow.

Czy w ogole jest mozliwosc zeby ten gaznik dzialal bez kompa i dalo sie go wyregulowac??
Jak radzicie zalozyc komputer i walczyc, czy przerobic na wtrysk?