[Mk3]Sonda a katalizator

falek55 · Post autor: **falek55** » czw wrz 28, 2006 00:57

Ostatnio wybebeszyłem katalizator ,więc jak już nie mam kata to czy sonda jest mi jeszcze potrzebna?

Kaczor · Post autor: **Kaczor** » czw wrz 28, 2006 02:35

owszem , i to najlepiej jeśli jest sprawna

Przemo440 · Post autor: **Przemo440** » czw wrz 28, 2006 06:57

zalezy jaki masz silnik ale jak wywaliłws kata to tylko praca silnika moze sie pogorszyc przez niedogrznie sondy

falek55 · Post autor: **falek55** » czw wrz 28, 2006 09:46

silnik 1.6 75PS wielopunkt

piotrek1313 · Post autor: **piotrek1313** » czw wrz 28, 2006 10:50

falek55 pisze:Ostatnio wybebeszyłem katalizator ,więc jak już nie mam kata to czy sonda jest mi jeszcze potrzebna?

Zdecydowanie TAK

Sonde wykorzystuje komputer do regulacji skaldu mieszanki, jak ja odlaczysz to autko prawdopodobnie bedzie ci zlopalo ze hoho

Przemo440 pisze:zalezy jaki masz silnik ale jak wywaliłws kata to tylko praca silnika moze sie pogorszyc przez niedogrznie sondy

Ale to raczej rzadkie przypadki. Tym bardziej ze kolega ma prawdopodobnie sonde podgrzewana. Poza tym jak kat jest nowy to wcale nie stawia tak duzego oporu jak sie wydaje. Na pewno jest on wiekszy niz pustej puszki, ale... powinno byc git

W razie gdyby byly problemy to zawsze mozesz wykrecic sonde, wywiercic dziure przed katem, dac do przyspawania nakretke (taka w ktora pozniej wkrecisz sonde), stara dziure zaslepic i juz mamsz pewnosc ze spaliny nie omina sondy

Pozdrawiam

Adamtd · Post autor: **Adamtd** » czw wrz 28, 2006 13:02

piotrek1313 pisze:Sonde wykorzystuje komputer do regulacji skaldu mieszanki

Nic dodać nic ując

[Mk3]Sonda a katalizator

[Mk3]Sonda a katalizator

Re: [Mk3]Sonda a katalizator

Kto jest online