Forum.VWGolf.pl

Witam.
Jakiś czas temu zaczął mi wariować ABS, po wymianie czujnika (lewy przód) wszystko wróciło do normy.Po 2 miesiącach znów zaczęła się zapalać lampka ABS (tzn po odpaleniu niechciała gasnąc jak to ma być prawidłowo).
Wziąłem miernik i omomierzem wykryłem że tym razem przerwy dostał czujnik (prawy przód).Po wymianie kontrolka ABS już gasła po odpaleniu,jednak po przejechaniu kilku metrów znó się zapala.Czasem potrafi się niezapalać dłużej jednak mimo to ABS niedziała.
Dodam że niejednokrotnie włącza mi się ABS-tzn. pedał hamulca zaczyna drżeć mimo że go nieużywam w tym momencie.Słyszę wtedy jakiś silniczek jakby od ABSu,dziwnie dosyć dlatego odłączyłęm narazie jednen czujnik by ten efekt się niepojawiał bo przeszkadza to w jeżdzie.Proszę o jakieś rady.Dodam że w teh chwili zaden czujnik na omomierz nie ma przerwy.Czujniki kupowałem od gościa z allegro firmy siemens,ale z poprzednim niemiałem problemów.
Czy jest możliwe że należy wykasować stare kody błedów?
Znalazłem opis jak je skasować jakiś przewód zwiera sie do masy i załącza zapłon,ale póki co liczę na waszą pomoc.Pozdrawiam

[ Dodano: 12 Paź 2006 14:45 ]
czyżby nikt niemógł pomoc?

Mam ten sam problem tzn podczas jazdy zapla mi sie kontrolka ABS. Jak się nie zapali a wcisnę hamulec to abs się włącza na wet jadąc 10km/h. Komputer pokazał mi że lewy przedni czunik jest uszkodzony więc go wymieniłem ale to nic nie pomogło. Nie miałem czasu dłuzej się pobawić więc jeszcze problemu nie rozwiązałem ale jeżeli chodzi o kasowanie błędów to trzeba mieć interfejs VAGA, kompa i soft (interfejs- około 130 zł). Nie próbowałbym jakiegoś zwierania styków bo tak co najwyżej komputer można spalić. Jak dojdę co jest u mnie to się odezwę.

Polecam wykasownie błedu. Powinno pomóc przy najmniej u znajomego po tym wszystko było OK

Witam po dlugim czasie.Byłem na komputerze i komputer po wykasowaniu błedów wykazał błąd prawego czujnika ABS.TAk się skłąda ze ten czujnik wymieniałem jako ostatni omomierzem wykazuje dobrą rezystancję.Kontrolka pokazuje sie dopiero jak ruszę.Są tam podobno jakies ząbki dzieki cxzemu czujnik liczy impulsy.Możliwe by czujnik był dobry a reszta była błotem zasyfiona?Dodam że po wymianie prawego czujnika od razu miałem takie jajka.Dałem za niego 25zł na allegro jest firmy siemens,czy to bedzie powód ze to jakas podróba?Licze na wasze opinie.Pozdrawiam

Dobre sa te siemensy. mierzyłeś tylko czujnik? To sprawdź jescze jego kable, bo może są przełamane przy kole od ruchów. Nie za bardzo się tam ma co aż tak zasyfić, chociaż ponoć się zdarza.Ludzie taki pisali na forum ale ja watpię. Raczej ten kabel. Najlepiej byłoby oporność razem z czujnikiem na wtykach komputera ABS (pod kanapą lub pod maską w nowszych), a podczas mierzenia ruszać kablem przy kole, to wyjaśni wszystko.

Dzięki za odzew.Cóż kabel sprawdzałem jako że jest rozłączany pod maską to włąsnie tam mierzyłem rezystancję.Ale dla pewności popatrzę jutro kręcąc kołem.Co radzisz?Kupić znów nowy czujnik i załozyc?

Rafal26 pisze:Dzięki za odzew.Cóż kabel sprawdzałem jako że jest rozłączany pod maską to włąsnie tam mierzyłem rezystancję.Ale dla pewności popatrzę jutro kręcąc kołem.Co radzisz?Kupić znów nowy czujnik i załozyc?

nie krecąc kołem tylko ruszając kablem sprawdzaj go, może mieć przerwę ale łączy czasem. Dopiero jak kabla będziesz pewny to kupuj czujnik.

Rafal26 pisze:Znalazłem opis jak je skasować jakiś przewód zwiera sie do masy i załącza zapłon,ale póki co liczę na waszą pomoc.

więc z tym zwieraniem to jest tak:
zurzywają ci się klocki tarcze w momencie gdy klocki są mocniej zużyte
zaczynają drzeć tarcze i drobiusieńkiem opiłki przyklejają się do czujnika
bo na jego "czole" jest drobny magnes zbierajcy sygał z ząbków które są
na przegubie (poprosu idzie impuls elektromagnetyczny i odbija sie od tych
ząbków lub nie i wtedy ABS działa gdy ząbki stoją w miejscu i koło się nie
kręci bo jest zablokowane przez poślizg - to tak w skrócie trochę łopatologicznie)
ale wracjąc do czujników warto odkręcić koło wsadzić głowę i przeczyścć
miejsce gdzie jest czujnik od strony przegubu, jakimś pędzelkiem tak żeby
strzepać zrzuc wszelaki brud który moze siedzieć na czujniku a z nim
drobnisieńkie opiłki, kótre wraz z brudem stykają sie do masy tj, do piasty
i wtedy pojawiąją sie lub nie świecenia kontrolki ABS
to tak w skócie żeby szukajka działała to byś pewnie znalazł to co i ja
i inni opisywali w tym temacie

[ Dodano: Pią Gru 15, 2006 14:56 ]

Rafal26 pisze:Są tam podobno jakies ząbki dzieki cxzemu czujnik liczy impulsy.Możliwe by czujnik był dobry a reszta była błotem zasyfiona?

te ząbki są po stronie piasty przegubu dookoła i to jest to co piszesz
tylko czujnik liczy odbite impulsy od tych zębów

[ Dodano: Pią Gru 15, 2006 14:59 ]

Paweł Marek pisze:nie krecąc kołem tylko ruszając kablem sprawdzaj go, może mieć przerwę ale łączy czasem. Dopiero jak kabla będziesz pewny to kupuj czujnik.

to fakt najpierw nalezy posprawdzać kable,
później gdzies te opiłki o których pisałem a później kupno czujnika ...

mialem to samo czujnik kupilem od goscia z allegro i ciagle bylo to samo okazalo sie ze czujnik byl za daleko od tego wienca i lapal jakies przeklaamania czujnik przysunalem tak ze jest 1mm od wienca i jest bajka Powodzenia!!

postry pisze:mialem to samo czujnik kupilem od goscia z allegro i ciagle bylo to samo okazalo sie ze czujnik byl za daleko od tego wienca i lapal jakies przeklaamania czujnik przysunalem tak ze jest 1mm od wienca i jest bajka Powodzenia!!

widzę w profilu że masz dwójkę, to jest chyba inny jak do trójki i stąd twój kłopot. Do trójki te z allegro pasują idealnie

Paweł Marek pisze:

postry pisze:mialem to samo czujnik kupilem od goscia z allegro i ciagle bylo to samo okazalo sie ze czujnik byl za daleko od tego wienca i lapal jakies przeklaamania czujnik przysunalem tak ze jest 1mm od wienca i jest bajka Powodzenia!!

widzę w profilu że masz dwójkę, to jest chyba inny jak do trójki i stąd twój kłopot. Do trójki te z allegro pasują idealnie

do dwójki napewno jest inny , jest na takim długim kablu a te w trójkach
najczęściej sa odpinane tuż przy "kole" tzn jest tutaj jedna ze zlączek
a w dwójkach złączka dopiero była pod maską na grodzi w okolicy kielichów
i te z tymi kablami są o kilka razy droższe niż te czujniczki które maja złączke
przy "kole" - dla znawców kto to nie raz miał w reku to będa wiedziec
o co chodzi z tym moim opisem

witajcie

ostatnio kupilem czujnik abs'u bo mi sie palila kontrolka (na vag'u wykazało ze prawy tył, zakupilem ale nie ten ori tylko jakis z allegro kosztował 21 zł) pojechalem go zamontowac bo nie dalo się odkręcic śruby i trzeba bylo wiercic ... no i okej wszystko zrobione wtyczki zamienione i abs hulał przez jakis hmm tydzień moze połtora tygodnia i zas sie zapaliła ta cholerna kontrolka i abs juz nie działa..

jak myslicie mogł paśc ten "tani" czujnik z allegro ? czy bedą mi tak padać kolejne czujniki :/ niewiem co robic z tym dalej :/ znow pojade na vag i mnie skasują ze 50 zeta :/

próbowałem mierzyc rezystencje kiedys ale nie wiem czy dobrze to robilem bo mi pokazywało 0 albo jakos skakało - dosłownie pokazywało wszystko co sie dalo :p nie wiem jak to ma wyglądać to sprawdzanie :/

lambert86 pisze:znow pojade na vag i mnie skasują ze 50 zeta :/

Taniej będzi ekupić kabel i mieć swój.

A przyłacze się do tematu, choć nie sprawzałem jeszcze i nie zaglądałem. Mam gwint i zmieniając pas uderzyłem prawy przednim kołem o koleine. Walnięcie dosyć mocne. Po jakiś 2km zapalił mi się abs (hamowałem akurat). Stawiacie na czujnik, który się po prostu wytrząsnął na śmierć czy coś innego, bo nie mam kasy kombinować