Forum.VWGolf.pl

Witam,

zastanawiam sie czy dopuszczalne jest mieszanie roznych płynow chlodniczych w samochodach.
Chciałbym dolać sobie jakiegos koncentratu zeby podniesc odpornosc plynu na mrozy i nie wiem czy jest to dopuszczalne tym bardziej, ze nie wiem jaki plyn mam zalany.

Wiem, ze najprosciej byloby wymienic caly plyn i miec to z glowy, ale szukam jakiegos "polsrodka" na rozwiazanie tego problemu. Probka mojego plynu nie zamarza przy -9 stopniach w zamrazarce, ale nie chcialbym zdziwic sie jak bedzie zimniej

Jedyne co moge powiedziec o swoim plynie to to, ze jest zielony i ubieglej zimy przy -25 nie zamarzal, ale w miedzyczasie dolalem okolo 1 litra wody wiec temperatura zamarzania raczej wzrosla

Bede wdzieczny za sugestie.
Pozdrawiam

zakrzes pisze:Wiem, ze najprosciej byloby wymienic caly plyn i miec to z glowy, ale szukam jakiegos "polsrodka

półśrodek chociaż tani, może okazać się kosztowny, bardzo kosztowny.Nie warto kombinować, płyn nie jest aż tak batdzo drogi.

Po wymianie płynu będziesz w 100% pewny jaki zalałeś , a co do mieszania to żadna firma tego nie zaleca 1 – abyś kupował produkt danej firmy 2- nikt nie zagwarantuje że się nie pogryza inne płyny .
Tak więc za36-40zł nie warto

Koledzy maja racje !! Mieszac mozesz tylko w tedy gdy wiesz co masz nalane i poducent takiego płyniu informuje o tym na ulotce. Co do zamarzalnosci to podjec do warszatu tam Ci za 5zł sprawdza temp przy jakiej zamarza. Jesli sie zdecydujesz na wymiane to polecam koncentrat Febi bilstein. Koszt to około 25zł za 1,5l koncentratu który nie zamarza a po wymieszaniu 1:1 z wodą zamraza dopiero przy -37. Płyn bardzo trwały nie traci szybko swoich walorów

Pozdrawiam

Tez sie nad tym tematem zastanawialem ostatnio.
Ale ja nie mialem wyboru, zaswiecila mi sie kontrolka, ze malo plynu, a mialem jeszcze 300km do zrobienia, wiec kupilem plyn na stacji, chyba shella. Niestety w Holandii nie maja Borygo, ktore mialem wczesniej zalane.
Mam nadzieje, ze sie Borygo z Shellem polubia

Dziekuje za rady.
Tak tez myslalem, ze nie najlpiej bedzie mieszac. Z reszata stara zasada mowi: "jak pijesz to nie mieszaj"
Kupile sobie dzis w supermarkecie przyrzad do mierzenia temperatury zamarzania plynu wiec wszystko sie okaze.
A i tak wkrotce czek mnie wymiana oleju to wymienie sobie tez plyn chlodniczy.

Pozdrawiam

pytanie apropos;

jak zlać płyn z chłodnicy?
[MK3] 1.8

lucas

lucassus, odkręć od chłodnicy najniżej położony wąż i spuszczaj

heh... wydaje się logiczne... dzięki wielkie.
i wydało się, że się nie znam...

lucas

Z tym mieszaniem to troche dramatyzujecie Panowie...wolno mieszać płyny oparte na tej samej substancji bazowej...np wszystkie na bazie glikolu można mieszać ze sobą do woli...
Pozdrawiam
Piotr W.

piotrw pisze:Z tym mieszaniem to troche dramatyzujecie Panowie...wolno mieszać płyny oparte na tej samej substancji bazowej...np wszystkie na bazie glikolu można mieszać ze sobą do woli...
Pozdrawiam
Piotr W.

czyli mozna mieszac np płyn na bazie glikolu monometylowego (czy cos takiego) z monopropanowym (czy cos takiego) - rozne kolory ?

czy to wazne jaki to glikol? (dolalem juz z 0,5l litra a teraz hmmm wymiana calkowita )

nie można, zmień cały płyn i masz spokój, a potem zawsze używaj takiego samego. Sama marka nie ma znaczenia, byle do chłodnic aluminiowych

Paweł Marek pisze:nie można, zmień cały płyn i masz spokój, a potem zawsze używaj takiego samego. Sama marka nie ma znaczenia, byle do chłodnic aluminiowych

ale obydwa sa uniwersalne jesli chodzi o material wykonania chlodnicy

Uniwersalne bo oba sa dobre do vw, ale właśnie różne rodzaje glikoli stanowią o tym że ich mieszać nie wolno.