Strona 1 z 1

[MK2] Brak prądu w aucie oraz problem z odpaleniem

: wt gru 05, 2006 09:39
autor: Mariusz_80
Witam, mam problem, jak auto postoi mi ze 2-3 dni to mam problem z odpaleniem, przekręcam kluczyk i cisza, nawet pompa paliwa milczy, a koło bezpieczników słychać tylko cykanie przekaźnika. Niecały rok temu wymianiełem szczotki w alternatorze, dwa dni temu sprawdzałem poziom elektrolitu i jest w normie, kolorek przezroczysty, ale nie sprawdzałem jaki jest po jeździe. Podobno ładowanie jakie mam jest prawidlowe choć na mój rozum troche chyba za wysokie no ale znajmoy powiedział że jest "książkowe" poniżej przedstawiam pomiary.

Alternator mam Bosch 14v23/55A
Akumulator: Budget Typ 45/1 45Ah - 360A

Wyniki pomiarów
Pobór prądu:
Alarm wyłączony - 0,09A
Alarm załączony - 0,1 A
Ładowane akumulatora na biegu jałowym
bez obciążenia: od 15,61 do 15,72
pod obciążeniem 15,5

Druga sprawa, czy radio + zegar w aucie pobierają prawidłowo prąd - 0,09A ? Zastanawiam się czy radio może być przyczyną nadmienrego rozładowania, choć jeżdże z nim już 2 rok i nie miałem tych problemów do teraz. Planuje je przepiąć na + po stacyjce.

Proszę o wszelkie sugestie co jest nie tak nawet najdziwniejsze pomysły co zrobić aby zejść w dół z poborem na postoju.
Dodam jeszcze że od 3 dni jak auto jeździ codziennie po 10-20km to pali już bez problemu, ale zapewne jak zostawie je na 2-3 dni zów nie odpali.

: wt gru 05, 2006 10:46
autor: bodzio_j
Mariusz_80 pisze: no ale znajmoy powiedział że jest "książkowe
Zmień znajomego, albo nie słuchaj Jego rad. Książkowe to ok 14V ( do 14,4V)
Poziom elektrolitu to nie wszystko. Zmierz jego gęstość. Podejrzewam, ze mogłeś ugotować aku, i stracił sowją pierwotną pojemność.Albo kup aerometr, albo podjedź do elektryka i zmierzy.

: wt gru 05, 2006 10:49
autor: misiek
bodzio_j pisze:Zmień znajomego, albo nie słuchaj Jego rad. Książkowe to ok 14V ( do 14,4V)
dokładnie, prawidłowe wynosi max. 14,7 V
bodzio_j pisze:Podejrzewam, ze mogłeś ugotować aku, i stracił sowją pierwotną pojemność
przy tak wysokim pradzie ładowania to jest b. możliwe

: wt gru 05, 2006 16:50
autor: Mariusz_80
bodzio_j pisze:
Mariusz_80 pisze: no ale znajmoy powiedział że jest "książkowe
kup aerometr, albo podjedź do elektryka i zmierzy.
sprawdzałem tym czymś, nawet nie drgnął, jak czesto lub jak szybko potrafią padać regulatory napięcia? Co jest najczęstrzą przyczyną ich padania?

: wt gru 05, 2006 16:56
autor: bodzio_j
Mariusz_80 pisze:sprawdzałem tym czymś, nawet nie drgnął, jak czesto lub jak szybko potrafią padać regulatory napięcia? Co jest najczęstrzą przyczyną ich padania?
Co to znaczy "nie drgnął"? W aerometrze jest pływak z zaznaczonymi gęstościami.Powinno być na zielonym
Co do reg. napięcia- jest to pewien układ elektroniczny i może paść ot tak sobie. Nowy -HELLA to ok 30zeta.

: wt gru 05, 2006 17:00
autor: vwrych
kolego przy ładowaniu powyzej 15v heh to masz spalona diode na alternatorze a jak bys miał niskie ładowanie to szczotkotrzymacz z regulatorem napiecia . ale w tym wypadku to jestem pewien ze masz spalona diode na alterku. :bajer:

: wt gru 05, 2006 22:03
autor: Mariusz_80
bodzio_j pisze:
Mariusz_80 pisze:sprawdzałem tym czymś, nawet nie drgnął, jak czesto lub jak szybko potrafią padać regulatory napięcia? Co jest najczęstrzą przyczyną ich padania?
Co to znaczy "nie drgnął"? W aerometrze jest pływak z zaznaczonymi gęstościami.Powinno być na zielonym
Co do reg. napięcia- jest to pewien układ elektroniczny i może paść ot tak sobie. Nowy -HELLA to ok 30zeta.
chodzi o to że pływak nawet się nie podniósł, leżał na dnie, więc pewnie aku do wymiany.

[ Dodano: Wto Gru 05, 2006 21:06 ]
vwrych pisze:kolego przy ładowaniu powyzej 15v heh to masz spalona diode na alternatorze a jak bys miał niskie ładowanie to szczotkotrzymacz z regulatorem napiecia . ale w tym wypadku to jestem pewien ze masz spalona diode na alterku. :bajer:
Więc ta dioda nie jest połączaona ze szczotkami? W takim razie w którym miejscu się znajduje i czy robić to samemu czy jechać do elektryka?

: śr gru 06, 2006 04:10
autor: bodzio_j
Obrazek
Obrazek
Być może to coś da.

: śr gru 06, 2006 16:51
autor: Mariusz_80
vwrych pisze:kolego przy ładowaniu powyzej 15v heh to masz spalona diode na alternatorze a jak bys miał niskie ładowanie to szczotkotrzymacz z regulatorem napiecia . ale w tym wypadku to jestem pewien ze masz spalona diode na alterku. :bajer:
Dzisiaj zmierzyłem napięcie, zaczęło się od 15V i po jakimś czasie rosło, potem założyłem szczotki ze starego alterka, napięcie było od 14,8 i też rosło, co do foto, i wymiany diod to chyba jednak odpuszcze sobie, nie mam czasu grzebać teraz, podjade z tym do elektryka. Ale wcześniej założe ponownie szczotki te które wyjąłem.

: śr gru 06, 2006 17:04
autor: bodzio_j
Mariusz_80 pisze:, podjade z tym do elektryka
Nie wiem czy nie lepiej kupić używany alternator. Popytaj na forum, ja kupiłem za 40zeta, wymiana łożyska 15 (sam koszt) i jest jak nowy. A elektry weźmie pewnie sporo więcej.Wymiana alternaora to 15 minut roboty.

: śr gru 06, 2006 19:11
autor: Mariusz_80
bodzio_j pisze:
Mariusz_80 pisze:, podjade z tym do elektryka
Nie wiem czy nie lepiej kupić używany alternator. Popytaj na forum, ja kupiłem za 40zeta, wymiana łożyska 15 (sam koszt) i jest jak nowy. A elektry weźmie pewnie sporo więcej.Wymiana alternaora to 15 minut roboty.
to juz moj drugi altek, w poprzednim pekla obudowa, jak zajade do elektryka to sie dowiem ile wezmie za robote, nie chce kolejnej urzywki ktora znowu moze pasc po nicalym roku.

Jeżeli powie że diody to może się pokusze o rozebranie starego alternatora i przełożenie tamtych diod do tego. Ale to już dopieor w przyszłym tygodniu.