Tomalka pisze:wolalbym odkryc skad sie bierze ta woda...
Jeżeli chodzi o zalewanie strony kierowcy z przodu i z tyłu to sprawdź czy nie cieknie Ci przez uszczelkę pokrywy wiązki elektrycznej, która wchodzi do środka pod podszybiem, z lewej strony (jak zdejmiesz podszybie to nie da się tego nie zauważyć). Gumowa uszczelka która tam jest zwykle parcieje i się tamtędy woda leje do środka...Ja uszczelkę wywaliłem i złożyłem to na silikon.
Drugie możliwe miejsce to gumowy uszczelniacz linki otwierania maski, chociaż rzadko zdarza się żeby sam wypadł...
Żeby zdjąć podszybie musisz ściągnąć ramiona wycieraczek - dokładnych opisów jest na forum kilka.
Jak już będziesz wybebeszał wykładzinę i filc, to radzę wyciągać całość, przerabiałem to osobiście u siebie. Trzeba zdemontować fotele przednie, tylne (bez oparć oczywiście

, obudowę tunelu środkowego, wszystkie plastiki które są na progach, również te boczne wzdłuż pasów (pod nimi na dole są śruby trzymające dolne plastiki:). Plastiki dolne podważaj delikatnie jakimś szerszym śrubokrętem, są na metalowych zapinkach i ładnie wychodzą. Zanim zaczniesz ściągać dolny plastik od strony kierowcy musisz zdjąć rączkę otwierania maski. Ja się trochę z tym namęczyłem...trzeba pociągnąć do siebie, przytrzymać w tej pozycji - z tyłu rączki jest plastikowa wsuwka która blokuje przed spadaniem, wysuniesz ją podważając śrubokrętem. Do zdemontowania jest również podpora stopy kierowcy. Odkręcasz jedną śrubkę i zsuwasz do góry, jak już wyjmiesz wykładzinę, to musisz odkręcić dwie śruby na których trzyma się podpora (bez tego nie wyjmiesz filcu)
Wykładzinę i filc trzeba w jednym miejscu naciąć (jak już wszystko rozbierzesz to zauważysz gdzie), chyba, że będziesz chciał się męczyć z odkręcaniem wspornika deski rozdzielczej bodajże... W każdym razie i tak tego nacięcia potem nie widać, gdyż jest zakryte przez obudowę tunelu środkowego.
Lepiej odłącz akumulator...Ostrożnie ciągnij za fotele, ja pociągnąłem za mocno i pod jednym siedzeniem ułamałem plastikowy uchwyt złącza poduszek.
Miłej pracy i rozwiązania problemu! Woda w aucie to nic przyjemnego...
Pozdr. Radek