Strona 1 z 2
Wosk!! Krótkie pytanie!
: czw mar 15, 2007 20:06
autor: lordmatej
Witam.Zakupiłem sobie ostatnio do swego cuda fajny wosk w puszce.Wciera się gąbeczką a po chwili sciera się to i jest miód malina!!Tak się tym faktem podjarałem że postanowiłem robić to co tydzień zawsze po umyciu bryki.I teraz moje pytanie-czy nie przegnę pały tak często?? Na woskach jest napisane żeby zrobić to na ZIMĘ lub LATO i tyle!! Sąsiedzi się nie będą śmiać bo robię to w garażu. Co o tym pomyśle sądzicie?? Może co tydzień to te newralgiczne elementy tylko robić?? Klapa i maska?? Czy ma ktoś takie zboczenie jak ja że brzydzi się brudnego samochodu?Woskuje ktoś co tydzień??
: czw mar 15, 2007 20:11
autor: Kowal_
Samochodowi sie chyba nic nie stanie, ale to jest przesada. Ja jak nawoskuje to spokojnie jest te 5-6 myć zanim warstwa wosku zostanie zmyta. Widac to po tym jak woda spływa którą płukamy. Gdy jest dobra warstwa wosku to praktycznie nic na samochodzie nie zostaje.
Nie ma sensu tak czesto woskować.
: czw mar 15, 2007 20:21
autor: prezesik25
No ja dzisiaj wywoskowałem autko woskiem WAXY i mam pytanko, czy ten wosk na długo starczy (na ile myć)?
: czw mar 15, 2007 20:22
autor: marek2907
mkowalm pisze:Ja jak nawoskuje to spokojnie jest te 5-6 myć zanim warstwa wosku zostanie zmyta. Widac to po tym jak woda spływa którą płukamy. Gdy jest dobra warstwa wosku to praktycznie nic na samochodzie nie zostaje.
zgadzam się w 100%
ja osobiśćie używam szamponu z woskiem i też jest świetnie przy minimalnym nakładzie pracy
: czw mar 15, 2007 20:28
autor: dziejo
prezesso25 pisze:woskiem WAXY i
wszystko zalezy np od warunków atmosferycznych i czy preparat nanoszony był ręcznie czy mechanicznie za pomoca polerki to ma zasadniczy wpływ na trwałość preparatu ale na parę myc powinno wystarczyc
: czw mar 15, 2007 20:31
autor: prezesik25
Nakładałem ręcznie, czy to lepiej, czy gorzej? siedziałem nad tym 3 godziny
: czw mar 15, 2007 21:05
autor: lordmatej
Kurde polerka automatyczna to do złochanego auta!! A jak wygląda przesadzenie z woskiem?? Przegiął ktoś kiedyś??
: czw mar 15, 2007 21:08
autor: prezesik25
wypali ci dziury w karoserii !!!

- sorki - za żarcik - napewno nic nie będzie, nie ma się czym martwić.
: czw mar 15, 2007 21:15
autor: dziejo
prezesso25 pisze:siedziałem nad tym 3 godziny
no tyle trzeba liczyć

: czw mar 15, 2007 22:12
autor: Dawid_VW
Czy ma ktoś takie zboczenie jak ja że brzydzi się brudnego samochodu?Woskuje ktoś co tydzień??
ja tak mam ale wosk woskiem,co innego pasta woskujaca lekko scierna nie polecam za czesto bo naprawde widac minimalnie ze lakier sie wypala takie plamki sie robia,maszynke polerujacą tez zakupilem ale tym trzeba umiec sie obslugiwac hehe docisniesz mocniej na krawedzi i wtedy jest nie milo...
pozdrawiam

: pt mar 16, 2007 00:43
autor: Jacenty85
Ja mam takie zboczenie ale robie to dlatego, żeby ułatwić sobie wycieranie auta. Używam iwosku na mokro - moim zdaniem swietna sprawa. Myje wodą po czym od razu psikam trzy ruchy szmatką i mam suchą i błyszczącą powierzchnię. Od czasu do czasu zrobie T-Cut Color Fast i mam karoserię typu nówka sztuka

: pt mar 16, 2007 10:17
autor: kristo
Dawid_VW pisze:Czy ma ktoś takie zboczenie jak ja że brzydzi się brudnego samochodu?Woskuje ktoś co tydzień??
Miałem pierwszy rok posiadania auta.
Teraz jak po wizycie u seksuologa, zboczenie jak ręką odjął

: sob mar 17, 2007 10:51
autor: Atomic10
He z tym woskiem co tydzien to przesada. Znam przypadek taki ze to sie "źle" skończyło. A było to tak..... Moj onkel wyjechał kilkanascie lat temu do niemiec no i tam dorobił sie swojego pierwszego auta w życiu VW Jetta 1,6 bordo metalik (6 letnia). No i tak dbał o te auto ze woskował czy pastował je bardzo często pasta czy tam woskiem koloryzującym. Efekt był taki ze na masce zrobiły sie plamy. Onkel prawie zawał. Okazało sie ze było juz tego za duzo i on jekby sie wazył od ciepła silnika

Wszystko sie udało usunąc. Uważam ze jak jest słaby wosk to raz na 2 miesiące jak dobry to wystarczy 3-4 razy w roku obowiązkowo po zimie no i przed zimą !!
Pozdrawiam
: sob mar 17, 2007 14:00
autor: Jacenty85
Może używał plastmalu albo pasty ściernej. A najprędzej kupil samochód po kiepskim malowaniu. Trzeba rozróżnic wosk który cos może zrobić z karoserią od wosku który nie ma negatywnego wpływu. Pasta lekkościerna czy wosk regenerujący moga narobić bałaganu ale wosk w płynie bezbarwny lub wosk na mokro na bazie "naturalnych" składników nic nie zrobią.