Nie chodzi na benzynie tylko na LPG

[grzesiek2009]

Od dłuższego czasu mam problemy z Passatem 1.8 KAT z 1991 r. (silnik AAM, wtrysk jednopnktowy) ponieważ w pewnych okresach samochód źle chodzi na benzynie.

Byłem już u kilku mechaników i nikt mi nie naprawił tego. Pech jest taki, że gdy się umówię z mechanikiem, to zwykle samochód wtedy w miarę dobrze chodzi. Tak też było ostatnio. Zrobili przegląd, zmierzyli ciśnienie paliwa w obiegu i wymienili 2 wężyki w baku, ponieważ tamte były takie jakby rozpuszczone i kazali wypalić starą benzynę i natankować świeżej (tak zrobiłem). Za tą operację zapłaciłem przeszło 2 stówki. Jak się okazuje wywaliłem pieniądze tylko w błoto.

Benzynę mam w baku od konca maja (pb 98 zatankowaną na Orlenie), no to bez przesady - jeszcze się nie zepsuła a auto tydzień temu zaczęło strasznie źle chodzić na benzynie. Nawet nie mogę zapalić na benzynce.

Wymieniana 3 lata temu pompa paliwowa chodzi głośno, ale od zawsze było ją słychać. Wtedy jak byłem u tych mechaników, to stwierdzili poprawność ciśnienia. Nie wiem co robić, ale cały czas mam na mysli tą pompę. Czy może tak być, że ona okresowo przestaje pompować? Jakie są objawy, gdy pompa paliwowa się psuje? Cóż tu robić? Kiedyś wymieniłem sobie membranę regulatora ciśnienia wtrysku bo pomyślałem, że to może przez to auto chrzani, ale jak widać to nie to. Podpowiedzcie mi coś bo mam już dość tych mechaników.

[Paweł Marek]

znajdź na forum jak wykonać reset ECU, wykonaj go i napisz o efektach. Dopisz jaką masz instalację LPG.

[grzesiek2009]

Słuchajcie, reset ECU to ja robiłem nie raz. To mi nic nie daje!!! To stara sztuczka, którą wykonałem dzisiaj rano i mimo tego dalej nie mogę odpalić na benzynie. Reset ECU zawsze pomagał w innych sytuacjach, ale sprowadzało się to do tego, że auto lepiej chodziło na benzynce. Nigdy tak nie było, że normalnie nie mogłem zapalić na benzynie. Było podobnie przed tą moją ostatnią wizytą u mechaników, ale teraz jest jeszcze gorzej. Mam BRC zakładaną przez Czakram.

[Jaras]

Kolego czego dotyczy twój problem ? Auto źle chodzi na wolnych obrotach czy w ogóle na benzynie nie da się odpalić i jechać ? Sprecyzuj swoją wypowiedź. Pierwszą czynnością jaką powinieneś zrobić to podjechać na diagnostykę i podpiąć sterownik pod komputer żeby sprawdzić co w trawie piszczy...
Być może to sonda lambda, układ wtryskowy, przepustnica, silnik krokowy, czujnik położenia przepustnicy... można gdybać co jest uszkodzone. Nie jeździj po warsztatach w których mają tylko młotek i przecinak ... bo będą Cię kasować za byle co ... Ostatnio u znajomego robiłem w AAM dziwną usterkę a mianowicie auto gasło na benzynie dojeżdżając do skrzyżowania, obroty falowały i strasznie nierówno pracował silnik , przyczyną okazał się czujnik położenia przepustnicy
Opisz dokładnie co dolega twojemu AAM

[grzesiek2009]

Od ok tygodnia w ogóle nie chodzi na benzynie - nie pali, nie chodzi po przełączeniu z gazu na benzyne itd. Wcześniej bywały okresy, że jak mu przycisnąłem gaz na benzynie, to przestawał jechać.

Jaki sterownik podpiąć pod komputer? Mój ECU nie ma diagnostyki komputerowej. Byłem już u takiego elektryka, który stwierdził, że uszkodziłem sterownik odpinając klemę + a nie - i odłączając go. Chłop po prostu nie wiedział o tym, że moje auto mimo tego, że złącza pod diagnostykę wyprowadzone ma, to jej nie ma.

Sonda nie. Normalnie jak odepniesz sondę, to auto chodzi. Już to próbowałem wówczas jak jeszcze chodziło w miarę dobrze na benzynie. Nadto w momencie gdy silnik jest zimny sonda lambda z zasady nie działa poprawnie, ponieważ ma zbyt niską temperaturę, stąd auto powinno odpalić mimo źle działającej sondy, a tego nie robi. W takim starym aucie grzałek sondy nie ma - żeby ktoś nie wyskoczył.

Przepustnica też nie (TPS) bo przecież na gazie chodziłby kiepsko. Ten sam potencjometr jest wykorzystywany do kontroli położenia przepustnicy zarówno dla gazu jak i dla benzyny.

Silnik krokowy też nie. Na gazie na wolnych obrotach chodzi elegancko.

Nie jeżdżę po warsztatach w których mają tylko młotek. Ostatnio byłem w "najlepszym" warsztacie w regionie. Umówiłem się jak przyszedł okres, gdy samochód źle chodził. Termin wyznaczyli za 2 tygodnie. No i tak się złożyło, że za te 2 tygodnie mu się poprawiło, a reszta info j.w.

Na moje oko układ wtryskowy. Albo złe ciśnienie w nim za sprawą pompy paliwowej (membranę wykluczam bo niedawno wymieniałem myśląc, że to jej wina), albo jakiś problem z samym wtryskiwaniem. Złą dawkę paliwa spowodowaną błędną informacją z TPS wykluczam w powodów, o których napisałem wyżej.

Teraz mi ani samochód nie zapali, to nie mam jak popatrzeć przy zdjętej pokrywie wtrysku czy na oko jest dobre rozpylanie benzyny, ale kiedyś jak to robiłem gdy auto miało zawiechy, to benzyna była rozpylana normalnie a źle chodził. No nie wiem, może jej ilość była nie taka jak trzeba.

Jeszcze powiedzcie mi czy regulator ciśnienia wtrysku opiera się tylko na membranie czy jest tam jeszcze jakiś zasadniczy element, który może robić robotę? Ale z tego co sobie przypominam z ostatniej akcji wymiany membrany, to nic tam nie było takiego.

[Jaras]

a poma paliwa pracuje? Nie miales moze ostatnio zbyt malo benzyny w baku jezdzac na lpg? Moze pompa paliwa sie zatarla i raz podaje, a raz nie...

[grzesiek2009]

Absolutnie nie miałem mało benzyny. Pompa pracuje bo słyszę, ale dosyć głośno i to mnie niepokoi tyle, że zawsze ona chodziła tak, że było ją słychać bo to nie był oryginalny wkład do pompy. Pojade do jednego gościa i zmierzymy teraz ciśnienie bo może faktycznie być tak, że ta pompa na czasy źle funkcjonuje.

[karolmarszal]

Witam, identyczny problem miałem w corrado, na LPG chodził, a na benzynie nie. Wymieniłem przekaźnik który jest odpowiedzialny za wtrysk paliwa bo mu się styki obluzowały i problem rozwiązany.

[grzesiek2009]

Wymieniłem całą pompę paliwa i samochód chodzi.

Po odłączeniu przewodu zasilającego od wtrysku i przekręceniu zapłonu widać było, że pompa nie podaje wystarczającej ilości benzyny.
Nie wiem co tam w tym baku jest. Wprawdzie wyjeździłem prawie do końca benzynę tak, jak mi w maju u mechaników zalecono, ale jak widać agresywność jest dość duża. Węże do pompy paliwa, które były wymienione 2 miesiące temu były całkowicie zniszczone. Być może na dnie zbiornika jest jakiś duży syf.

[Jaras]

Do pompy nie powinno i tak zaciągnąć syfu... czyli miałem racje Dobrze że furka śmiga. Pozdrawiam

[grzesiek2009]

No niby tak, choć zrobiłem sobie odłączanie pompy paliwa na czas, gdy jeżdżę na gazie.
To jest moja 3 pompa paliwowa i nie chciałbym już zakładać 4. Pierwszą załatwiłem, ponieważ miałem przekłamanie co do poziomu paliwa i wskazywało mi za dużo. Druga, nieoryginalna padła sama z siebie (w baku zawsze było ponad 30 l benzyny). Widząc te zżarte węże oraz pamiętając zżarte amortyzatory od wkładu pierwszej pompy i gnój, jaki był w poprzednim filtrze paliwa (czarna maziuga) przypuszczam, że ta rozpuszczona guma jest w paliwie, które mam obecnie w baku a filtr paliwa, który był wymieniony nie więcej niż te 70 litrów benzyny temu jest tak samo zabrudzony. W związku z tym na pewno dopóki nie wyjeżdżę tej benzyny do końca, nie ma sensu wymiana filtru paliwa. Z drugiej zaś strony pompa tłocząc paliwo przez taki zagnojony filtr ma większe obciążenie itd. Ktoś mógłby powiedzieć - wyjeździj tą benzynę, wymień filter i spokój. No ale jak mam być spokojny, kiedy jak wcześniej pisałem po ostatnim majowym zaleceniu mechaników, żeby wyjeździć benzynę bo jest ona agresywna, wyjeździłem ją - wskazówka paliwa pokazywała rezerwę. Dotankowałem na Orlenie 30 litrów PB98 no i wyciągam po 3 miesiącach pompę a tu się okazuje, że dwa węże, które były ostatnio w maju wymienione (tak przynajmniej twierdził mechanik no i po operacji dał mi te węże do bagażnika, więc wierzę, że to zrobił), ponieważ stan poprzednich był kiepski, są całkowicie popękane i zniszczone. Nie były to oryginalne węże, ale w 3 miesiące poszły? No coś jest nie halo. Zrobiłem odłączanie tej pompy i teraz jestem spokojniejszy, że się biedna nie męczy. Teraz mogę spokojnie jeździć na benzynie dopóki mi samochód nie stanie, a później przerzucić na gaz i ewentualnie zdecydować się na czyszczenie zbiornika paliwa.

Nie ma innej rady jak ta, by nie trzymać w zbiorniku paliwa zbyt długo. Żeby tak było, to trzeba poprostu jeździć na benzynie . Ci którzy nie mają gazu, nie muszą się nad tym zastanawiać, chyba że wykazują wielką troskę o silnik swojego samochodu, to dla nich jakość benzyny ma duże znaczenie. Ja mam instalacje gazową i benzynę wykorzystuję tylko do odpalania, dlatego w ciągu roku nie mam potrzeby zużycia większego niż 20 litrów.