1,2 Polo 2005r, blędy sondy lambda, niskie jałowe obroty
: pt lis 02, 2012 17:35
Witam.
Kolega ma problem.
Autko to Polo 1,2 z 2005 roku. Kupił je niedawno po wymianie tej górnej sondy lambda. Pojawił mu się błąd sporadyczny sondy, który skasowałem. Po skasowaniu auto od razu lepiej pali, ma szybszy rozruch, ale obroty falują w zakresie 703-736, po zapłonie przez 1-2sek auto chodził idealnie, a po chwili obroty spadają i zaczynają falować. Gdy zapali się kontrolka Check Engine i tym samym błąd sondy, auto więcej pali.
Szukałem przepływomierza i silniczka krokowego, wydaje mi się że w tym aucie te dwie rzeczy są zespolone, odłączyłem wtyczkę, obroty podniosły się do ponad 1000obr/min, ciekaw byłem jak zachowa się silnik. Po podłączeniu i skasowaniu błędu nadal to samo. Jak nie ma błędu sondy to pali dobrze, ale na jałowych ciężko aż się rusza żeby nie zgasnął i obroty falują.
Co to może być? Czy to coś związanego z drugą sondą lambda tą między kolektorem a katalizatorem, czy bardziej ten silniczek krokowy?
Kolega ma problem.
Autko to Polo 1,2 z 2005 roku. Kupił je niedawno po wymianie tej górnej sondy lambda. Pojawił mu się błąd sporadyczny sondy, który skasowałem. Po skasowaniu auto od razu lepiej pali, ma szybszy rozruch, ale obroty falują w zakresie 703-736, po zapłonie przez 1-2sek auto chodził idealnie, a po chwili obroty spadają i zaczynają falować. Gdy zapali się kontrolka Check Engine i tym samym błąd sondy, auto więcej pali.
Szukałem przepływomierza i silniczka krokowego, wydaje mi się że w tym aucie te dwie rzeczy są zespolone, odłączyłem wtyczkę, obroty podniosły się do ponad 1000obr/min, ciekaw byłem jak zachowa się silnik. Po podłączeniu i skasowaniu błędu nadal to samo. Jak nie ma błędu sondy to pali dobrze, ale na jałowych ciężko aż się rusza żeby nie zgasnął i obroty falują.
Co to może być? Czy to coś związanego z drugą sondą lambda tą między kolektorem a katalizatorem, czy bardziej ten silniczek krokowy?