Ciśnienie w cylindrach
: czw lis 24, 2016 19:48
Witam wszystkich.
Jeżdżę vw polo 2007r silnik 1.2 64km. W ostatnim czasie w aucie pojawiły się problemy z odpalaniem o dziwo na ciepłym silniku. Po nocy auto pali bezproblemowo, natomiast po podjechaniu do sklepu i powrocie do auta po 20 minutach, polo długo kręci zanim odpali, a czasem nie odpali wcale. Zaniepokojony sytuacją odwiedziłem serwis, gdzie sprawdzono ciśnienie na cylindrach i okazało się, że na 3 cylindrze(jednostka 3 cylindrowa) ciśnienie wynosi tylko 7 barów. Mechanicy w serwisie bazując wyłącznie na tym stwierdzili, że to na pewno uszczelka pod głowicą. Rzecz w tym, że auto nie wykazuje żadnych innych objawów i nie do końca jestem przekonany do tej diagnozy. Polo nie traci mocy, nie grzeje się, nie ,,pije'' płynu chłodniczego, a w zbiorniczku nie widać jakiś tłustych śladów. W sieci wyczytałem, że ten silnik ma taką ,,nieoficjalną'' wadę fabryczną, że zawory lubią się przepalać co 40-50 tys kilometrów i skłaniam się bardziej właśnie ku tej opcji. Macie może jeszcze jakieś pomysły, co może być przyczyną takiego stanu? Pierścienie czy jeszcze coś innego? Wolałbym wykluczyć jakieś mniejsze usterki, zanim zlecę remont silnika.
Dodam jeszcze tylko, że aktualne przebieg auta to lekko ponad 67 tys. km.
PS: Zakładając, że to przepalone zawory to mógłby mi ktoś napisać jakiego kosztu naprawy mógłbym się spodziewać?
Z góry dziękuję wszystkim za chęć pomocy.
Pozdrawiam.
Jeżdżę vw polo 2007r silnik 1.2 64km. W ostatnim czasie w aucie pojawiły się problemy z odpalaniem o dziwo na ciepłym silniku. Po nocy auto pali bezproblemowo, natomiast po podjechaniu do sklepu i powrocie do auta po 20 minutach, polo długo kręci zanim odpali, a czasem nie odpali wcale. Zaniepokojony sytuacją odwiedziłem serwis, gdzie sprawdzono ciśnienie na cylindrach i okazało się, że na 3 cylindrze(jednostka 3 cylindrowa) ciśnienie wynosi tylko 7 barów. Mechanicy w serwisie bazując wyłącznie na tym stwierdzili, że to na pewno uszczelka pod głowicą. Rzecz w tym, że auto nie wykazuje żadnych innych objawów i nie do końca jestem przekonany do tej diagnozy. Polo nie traci mocy, nie grzeje się, nie ,,pije'' płynu chłodniczego, a w zbiorniczku nie widać jakiś tłustych śladów. W sieci wyczytałem, że ten silnik ma taką ,,nieoficjalną'' wadę fabryczną, że zawory lubią się przepalać co 40-50 tys kilometrów i skłaniam się bardziej właśnie ku tej opcji. Macie może jeszcze jakieś pomysły, co może być przyczyną takiego stanu? Pierścienie czy jeszcze coś innego? Wolałbym wykluczyć jakieś mniejsze usterki, zanim zlecę remont silnika.
Dodam jeszcze tylko, że aktualne przebieg auta to lekko ponad 67 tys. km.
PS: Zakładając, że to przepalone zawory to mógłby mi ktoś napisać jakiego kosztu naprawy mógłbym się spodziewać?
Z góry dziękuję wszystkim za chęć pomocy.
Pozdrawiam.