Dzień dobry, jakiś czas miałem spokój z autkiem ale znowu pokazało rogi. Pacjent to Bora 1.6AKL + LPG z przebiegiem 290 tyś.
Moja bora od początku brała trochę oleju i płynu. Jeżeli chodzi o płyn to winny jest wyciek ale nie mogę go zlokalizować aczkolwiek na spodzie silnika po prawej stronie widać krople płynu, a ubytki nie są drastyczne wiec dolewam trochę co jakiś czas i jeżdżę. Od początku brała jakieś 500ml oleju na 1000-1500km w zależności od stylu jazdy.
Rano na zimnym zawsze szarpać silnikiem i samochód przygasał wiec postanowiłem wziąć się za wymianę uszczelek kolektora ssącego. Odziwo po wymianie silnik zaczął wariowac, a z rury przy odpaleniu wydobywa się niebieski dym, po chwili auto kopci juz cały czas na biało, a po nagrzaniu przy mocnej przygazowce potrafi niebieski dym wylecieć też. Wychodzi na to, że auto spala olej wiec zwracam się z prośbą o diagnozę bo w moim małym mieście nie ma zbyt wielu mechaników godnych polecenia.
Tak to wygląda po odpaleniu auta po 2 dniowym postoju:
Proszę o jakieś rady co najlepiej zrobić w takim wypadku, rozrząd ma 30 tyś., czujnik temp. I termostat jakieś 2 miesiace temu wymieniałem. Auto trzyma temperaturę, nie przegrzewa się, jak się nagrzeje to chodzi w miarę ok ale słychać, że silnik trochę kuleje ale może być to wina czyszczonej przepustnicy. Zauważyłem, że przed wymiana uszczelek na zimny przygasał, a teraz czasami w ogóle na gaz nie reaguje dopiero po kilku sekundach. Pozdrawiam
[mk4] VW Bora 1.6 AKL - kopci po uszczelnieniu dolotu.
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
[mk4] Re: VW Bora 1.6 AKL - kopci po uszczelnieniu dolotu.
Pewnie problem z pierścieniami jest w zaawansowanej fazie. Pali olej to zakopci.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości