Strona 1 z 2
[MK3] ile malowanie calego auta ?
: czw paź 16, 2008 09:19
autor: djtomek
witam
mam takowe pytanko
w następnym roku przymierzam sie do zrobienia gruntownego remontu blachy u mnie w golfie i tak sie zastanawiam czy moze przy okazji nie zmienic koloru
i tu moje pytanie ! ile to by mnie kosztowalo !
chce wymienic u siebie progi i zrobic cała blache .. no i nowy lakier ! jaki to moze byc mniej wiecej wydatek?
: czw paź 16, 2008 09:34
autor: miś fazi
wszystko zależy ile będziesz miał roboty z blachą , koszt malowania całego auta z jednoczesną zmianą koloru u dobrego lakiernika wyniesie Cie około 3 tyś złotych , lekko licząc oczywiście , bo zmiana kolory wiąże sie z malowaniem komory silnika , bagażnika i.t.d
: czw paź 16, 2008 09:35
autor: tochu
wszystko zalezy od wielu czynnikow, czy chcesz odnawiac tylko z zewnatrz, czy CALKIEM nowy kolor wszedzie, i roboty wiecej i czasu i hajsu :p
cena zalezy od lakieru, od fachowosci lakiernika (ci lepszi biora oczywiscie drozej
)
od tego czy auto potem schnie w lakierni, czy moze w suszarni, czy malowane w lakierni czy w komorze bezpylowej
ceny od 1000 do paru tysiecy
Re: [MK3] ile malowanie calego auta ?
: pt paź 24, 2008 08:49
autor: eldorado84
djtomek pisze:witam
mam takowe pytanko
w następnym roku przymierzam sie do zrobienia gruntownego remontu blachy u mnie w golfie i tak sie zastanawiam czy moze przy okazji nie zmienic koloru
i tu moje pytanie ! ile to by mnie kosztowalo !
chce wymienic u siebie progi i zrobic cała blache .. no i nowy lakier ! jaki to moze byc mniej wiecej wydatek?
kolego ja 3 tygodnie temu robiłem blacharkę i silnik (u mnie w profilu wszystkiego sie dowiesz na ostatniej stronie); na mojego poszło 3,5 litra metalika (gotowego zaznaczam) czyli ok 300zł
, progi są po jakieś 40-45zł za sztukę no i troche spawania, najdroższe z tego wszystkiego to jest malowanie, jak byłbyś z lubelskiego to za 2000zł + cena za części -22% Vat
zrobiłbym ci full oczywiście obejżał byś moje auto czy by ci pasiło
: pt paź 24, 2008 10:00
autor: MAPET
wszystko to zalezy gdzie sie pojdzie 1000-6000
idzie sie sam popytaj u lakierników najlepiej
: sob paź 25, 2008 09:41
autor: Włochaty
ja miesiac temu z apomolawanie calego w ten sam kolor z wykonczeniem zderzakow na gladko zaplacilem 1800 pln
: sob paź 25, 2008 21:16
autor: Duber
chyba lepiej autko zmienic jak dac fachowcowi do pomalowania,chyba ze po znajomosci...
: ndz paź 26, 2008 00:42
autor: MAPET
heh a kolejne tez bedzie trzeba malowac bo to nowe auto nie jest
: ndz paź 26, 2008 11:22
autor: dj domin1
2000zł trzeba liczyć
: śr paź 29, 2008 13:04
autor: bugalon
dj domin1 pisze:2000zł trzeba liczyć
Ale za co? Za same materiały do lakierowania swojego auta zaplacilem 2400 zlotych. Nie wierzę w profesjonalne lakierowanie całego auta w kwotach niższych niż 5k PLN bo sam bym za tyle nie robil.
No ale jak ktoś kładzie najtańszy akryl, uzywa benzyny zamiast zmywaczy silikonowych i ma czas na to aby mu wyschły najtańsze farby podkładowe i najtańsze szpachle, to jestem gotowy uwierzyć w 3-3,5k
Podam przykład. W tej chwili lakieruję bratu MK2. Do lakierowania idą:
1. Drzwi lewe i prawe (wersja 3D)
2. Klapa tylna
3. Obydwa przednie błotniki
4. Całe auto dookoła od załamania (profilowania blachy ponizej klamki) w dół
5. Obydwa zderzaki szerokie
W tej chwili za samo dorobienie lakieru (1,5 litra bazy) zaplaciłem w standoxie 430 złociszy. Klar kosztował mnie kolejne 130, podkłady 80, rozcienczalniki, zmywacze, benzyna papiery, szpachlowka i cała reszta kosztowały mnie kolejne 300 złociszy co daje łącznie 900 złotych a nie lakieruję całego auta przecież. Do tego dojdą środku konserwujące i kilka innych *#cenzura#* jak pasty polerskie i gąbki ale tego jeszcze nie kupilem.
Ja za całkowicie profesjonalne polakierowanie mojego mk2 (całego ze środkiem włącznie) zapłaciłem 6k, ale lakier na nim lepiej wygląda niż nowych aut w salonie i jest gwarancja na kilka ładnych lat.
: śr paź 29, 2008 16:54
autor: MAPET
bugalon pisze:Klar kosztował mnie kolejne 130, podkłady 80, rozcienczalniki, zmywacze, benzyna papiery, szpachlowka i cała reszta kosztowały mnie kolejne 300 złociszy co daje łącznie 900 złotych a nie lakieruję całego auta przecież. Do tego dojdą środku konserwujące i kilka innych *#cenzura#* jak pasty polerskie i gąbki ale tego jeszcze nie kupilem.
widzisz piszesz ze to sam kupujesz... i masz koszty bo przeciez lakeirnik uzyje tej samej gabki na kilkanascie jak neiwiecej auto i on ceny gabki nie liczy tak samo podkaldy szpachle i inen takie to uzywa na kilka samochodów wiec materialy za 2500 to troche duzo
ja na sowje vento ktore robilem sam pare stów wydalem na materiały w 1 tys napeno sie zamknalem
fakt ze lakeirowanie auta u lakeirnika za 1500zl to tez dla mnie smiech jak mozna za tyle auto pomalowac wg meni cena powinna sie zaczynac od ok 2000-2500 wzywz
: czw paź 30, 2008 21:06
autor: Włochaty
ja dalem 1800 za pomalownaie calego na zewnatrz, do uszczelek, nie bylo nic do poprawy, typu rdza czy jakis wgniecenia, a i jeszcze szyby nie byly wycigane i odstawilem auto rozebrane
: pt paź 31, 2008 17:14
autor: eldorado84
nie oszukujmy sie, ale jaki jest sens wydawać 4-6 kafli za malowanie auta jeżeli auto jest tyle samo warte 5-8kafli??? Kto wam potem za to odda, a zwłaszcza że to po 2-3 latach rudy znów wyjdzie, nie oszukujmy sie mk3 mają słabą blache. Ja auto robiłem sam silnik i blacharkę, męczyłem sie i nie raz klnąłem i już nawet miałem polewać piątką benzyny
, ale po wszystkim 1500-1600 mnie to wyszło. I wiem co mam i sie nie wstydze . Ludzie te auta mają ponad 10lat
[ Dodano: Pią Paź 31, 2008 16:19 ]
bugalon pisze:dj domin1 pisze:2000zł trzeba liczyć
Podam przykład. W tej chwili lakieruję bratu MK2. Do lakierowania idą:
1. Drzwi lewe i prawe (wersja 3D)
2. Klapa tylna
3. Obydwa przednie błotniki
4. Całe auto dookoła od załamania (profilowania blachy ponizej klamki) w dół
5. Obydwa zderzaki szerokie
W tej chwili za samo dorobienie lakieru (1,5 litra bazy) zaplaciłem w standoxie 430 złociszy. Klar kosztował mnie kolejne 130, podkłady 80, rozcienczalniki, zmywacze, benzyna papiery, szpachlowka i cała reszta kosztowały mnie kolejne 300 złociszy co daje łącznie 900 złotych a nie lakieruję całego auta przecież. Do tego dojdą środku konserwujące i kilka innych ************ jak pasty polerskie i gąbki ale tego jeszcze nie kupilem.
Ja za całkowicie profesjonalne polakierowanie mojego mk2 (całego ze środkiem włącznie) zapłaciłem 6k, ale lakier na nim lepiej wygląda niż nowych aut w salonie i jest gwarancja na kilka ładnych lat.
jest sens wydawać tyle hajsu na mk2 za malowanie?? Nikt tobie nawet nie odda, a potencjalny kupiec nabywają takie auto to i tak da cene rynkową, a nawet jakby auto byłko nie wiadomo jak zrobione to do ceny rynkowej dopłaciłby np. 2tys no to i tak są tyły z kasą
: pt paź 31, 2008 18:31
autor: MAPET
eldorado84, czy jest sens? czasem jest jesli kochasz to auto i malujesz dla siebie...