TAZ pisze:Ściąga się taką folię też na gorąco. Co do samej folii to widziałem lambo gallardo co po kilku miesiącach miało popękaną folię od zagięć blachy. Po prostu folia jest dobra ale nie wytrzymuje za dobrze wahań temperatur.
wiem
TAZ że lakiernikiem jesteś świetnym ale w tym przypadku nie masz racji ... foli do wyklejania aut jest sporawo... folię można ściągać na gorąco, ale wtedy zostaje dużo kleju ... lepiej jest podgrzać blachę do temp ok 25-30 stopni, wtedy taka folia schodzi o niebo lepiej... i to jest prawidłowa metoda usuwania folii.
większość wykleja to ze zwykłych foli ORACAL ... tzw.. ekonomicznych, a do wyklejenia elementów o nieregularnej stylistyce (obłych) potrzebna jest specjalna folia tzw. wylewana, która nie ma "efektu pamięci" czyli po naklejeniu nie zacznie się kurczyć od wahań temperatury....
Wyklejenie całego auta taką folią wylewaną to w Polsce koszt ok. 3000zł i do tego dwa dni pracy.
Prowadzę firmę która zajmuje się wyklejaniem aut w taki sposób (choć w większości reklamowo), i jeśli się to zrobi profesjonalnie w odpowiednich warunkach to śmiało folia wytrzyma ponad 10lat (tyle daje producent)...
oczywiście jest kilka zasad żeby dobrze trzymała się folia:
1) auto musi być wyczyszczone, bez kurzu, odtłuszczone najlepiej specjalnymi środkami zwiększającymi przyczepność folii
2) nie wykleja się miejsc pordzewiałych, gum, bezpośrednio na szpachel itp..
3) całość po wyklejeniu trzeba wygrzać opalarką w temp ok 300 stopni, a miejsca zagięć ok 400 stopni
4) w przypadku wydruków na foli należy ja zabezpieczyć, specjalną folią lub laminatem w płynie.... (nie dotyczy to folii matowej)
morocamo, jeśli masz okazję kupić takie auto ... to się rozejrzyj za kimś kto będzie potrafił rozpoznać czy auto biło bite nie patrząc na lakier.... w Polsce ludzie starają się tak właśnie zamaskować że auto było bite... i ukryć różnicę odcieni na lakierze... szczególnie jeśli koleś chce sprzedać takie autko po cenie normalnie pomalowanego...