Takim wakacyjnym akcentem na forum pojawiło się cabrio. Jak to zwykle bywa szukając godzinami czegoś zza Oceanu trafiłem białe cabrio... licytacja i przegrana... kilka dni później następny US odchodzi w niepamięć i w środę otrzymuje telefon że zwycięzca auta nie odebrał i mogę wpadać oglądać. Akcja szybka, caddy i pojechałem... szybkie oględziny i biorę. i tak jest Mk3 USA.... w papieskim białym kolorze.... :]
Co do auta to jest:
rok 96
silnik 2.0 8v o oznaczeniu ABA
kolor candy weiss
pełny us nikt go nie robił na UE....
w wypasie jest jasna decha, skóra, 4szyby w prądzie, klima i tempomat, abs....
Co do planów:
-vento front
-hella magic colours red
-zawiecho jakieś lepsze
-felga 16"
i szukam bagażnika na dach
Zdjęcia kilka dni po zakupie już pod domem :]
A tutaj baustele fahrezeuge bez którego nie było by białego cabby
Auto przeszło dzisiaj pierwsze modyfikacje, a mianowicie dostało helle magic colors :]
Przy okazji wizyty w znajomym warsztacie na kontroli lakieru okazało się że:
Oba błotniki są do wymiany, nadkole z tyły, kawałek błotnika, drzwi i maska to lakierowania.... w sumie całe auto.... Lakiernik wpadł na pomysł przemalowania cabby na inny kolor... i doszliśmy do porozumienia że kolor będzie prawdopodobnie taki :
Gwint swój sprzedałem i szukam czegoś nowego... w rozmowie z kumplem od zawieszeń doszliśmy do wniosku że bez air'a się nie da :]
I to chyba będzie jedyna butla w bagażniku bo auto ma spory apetyt z otwartym dachem.... 11-13l w trybie lansu :]
Z dniem dzisiejszym auto zostało ukryte w "bazie nr 1" i ja jestem na tropie błotników i innych nowych elementów . . .
