Padnięta Turbina i nie tylko...
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Padnięta Turbina i nie tylko...
Witam.
Jest to mój pierwszy post na forum, więc witam wszystkich użytkowników
Golfa IV posiadam od 8 miesięcy. Jest to wersja 1,9 TDi 110 KM, przebieg 176 tyś.
Niedawno zauważyłem, że od czasu do czasu na biegach 4 i 5, auto traciło moc. Dusiło się, tak jakby turbina przestawała pracować. Nie działo się to zawsze. Dopiero wyłączenie silnika i powtórne jego włączenie powodowało, że turbina pracowała jak należy.
Postanowiłem więc podjechać do serwisu, jednak 5 km przed nim, sytuacja się powtórzyła, dodatkowo pojawiła się za mną chmura dymu i jakieś stuki. Szybko zgasiłem silnik, powtórne odpalenie auta już sie nie udało. Auto zostało "zalawetowne" do serwisu i po wstępnej analizie okazało się że na 100% poszła turbina, prawdopodobnie katalizator. Wyciekający olej zalał tłoki.
Szacunkowy koszt naprawy wynosi 12 tys.
Teraz muszę podjąć jakąś sensowną decyzję. Zwracam się więc z prośbą o poradę:
Czy robić/wymieniać turbinę, katalizator i inne uszkodzone elementy (jeżeli tak to gdzie - na terenie opolskiego, ewentualnie okolice Wrocławia),
Czy może lepiej sprowadzić cały silnik ( j.w.).
...czy może jest jakieś inne rozwiązanie.
Dziękuję ze ewentualną pomoc.
Pozdrawiam
Jest to mój pierwszy post na forum, więc witam wszystkich użytkowników
Golfa IV posiadam od 8 miesięcy. Jest to wersja 1,9 TDi 110 KM, przebieg 176 tyś.
Niedawno zauważyłem, że od czasu do czasu na biegach 4 i 5, auto traciło moc. Dusiło się, tak jakby turbina przestawała pracować. Nie działo się to zawsze. Dopiero wyłączenie silnika i powtórne jego włączenie powodowało, że turbina pracowała jak należy.
Postanowiłem więc podjechać do serwisu, jednak 5 km przed nim, sytuacja się powtórzyła, dodatkowo pojawiła się za mną chmura dymu i jakieś stuki. Szybko zgasiłem silnik, powtórne odpalenie auta już sie nie udało. Auto zostało "zalawetowne" do serwisu i po wstępnej analizie okazało się że na 100% poszła turbina, prawdopodobnie katalizator. Wyciekający olej zalał tłoki.
Szacunkowy koszt naprawy wynosi 12 tys.
Teraz muszę podjąć jakąś sensowną decyzję. Zwracam się więc z prośbą o poradę:
Czy robić/wymieniać turbinę, katalizator i inne uszkodzone elementy (jeżeli tak to gdzie - na terenie opolskiego, ewentualnie okolice Wrocławia),
Czy może lepiej sprowadzić cały silnik ( j.w.).
...czy może jest jakieś inne rozwiązanie.
Dziękuję ze ewentualną pomoc.
Pozdrawiam
dużo...capek pisze:Szacunkowy koszt naprawy wynosi 12 tys
miałeś notlaufy na skutek przeładowania turbiny i dlatego się wykończyła...capek pisze:Dopiero wyłączenie silnika i powtórne jego włączenie powodowało, że turbina pracowała jak należy.
jakie stuki? czy silnik wkręcił się na wysokie obroty ?capek pisze:pojawiła się za mną chmura dymu i jakieś stuki
katalizator wywalić, turbinę wymienić ale nie kupować w serwisie za 3000 PLN tylko uzywkę z gwarancją za około 900 PLNcapek pisze:Czy robić/wymieniać turbinę, katalizator i inne uszkodzone elementy
wykręcić wtryski i kręcić rozrusznikiem żeby wypluć cały olej z cylindrów...
ps. czy przy próbie odpalenia wolno kręcił rozrusznik ?
[ Dodano: Sro Lip 25, 2007 12:48 ]
jeżeli korby się nie pogięły to naprawe zrobisz w granicach 1,5 tys PLN
a co do warsztatu poszukaj opinii na forum tu:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=25356&start=0
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=25367
u mnie się nie pogięły....więc jest szansazaprzal pisze: jesli olej doslownie zalal tloki to niestety mozliwe, ze sie pogiely...
wszystko zależy co to znaczy
i czy się silnik wkręcił...capek pisze:jakieś stuki
jeśli będzie źle, to ja bym sprzedał ten motor na części a zakupił nowy motor - 110VP można kupić za 3500 PLN w dobrym stanie
capek,
ja jako pierwsze zaslepil bym przewod olejowy do turbo,nala troche oleju do silnika. Nastepnie odlacz rure doprowadzajaca powietrze od kolektora zsacego ( niewiadomo ile oleju jest jeszcze w rurach i w IC), wykrecil swiece, troche pokrecil rozrusznikiem zeby wyplul co mu tam jeszcze zostalo.
I tak na zimnym zmierzyl kompresje , jesli roznice miedzy cyl. sa ok to kupuj turbo ( nie w ASO - za drogie ) wyczysc wszystkie przewody od turbo przez IC do kolektora.
Skladaj grata i proba katalyzator moze sie jeszcze sam uratowac. W razie czego zawsze mozesz go wywalic.
ja jako pierwsze zaslepil bym przewod olejowy do turbo,nala troche oleju do silnika. Nastepnie odlacz rure doprowadzajaca powietrze od kolektora zsacego ( niewiadomo ile oleju jest jeszcze w rurach i w IC), wykrecil swiece, troche pokrecil rozrusznikiem zeby wyplul co mu tam jeszcze zostalo.
I tak na zimnym zmierzyl kompresje , jesli roznice miedzy cyl. sa ok to kupuj turbo ( nie w ASO - za drogie ) wyczysc wszystkie przewody od turbo przez IC do kolektora.
Skladaj grata i proba katalyzator moze sie jeszcze sam uratowac. W razie czego zawsze mozesz go wywalic.
pozdr.
voss
voss
w ten gwint pasuje podobno śruba od kołavoss pisze:ja jako pierwsze zaslepil bym przewod olejowy do turbo
obowiązkowo do czyszczenia - ja wydmuchałem resztki oleju wykręcając wtryskiwacze - z jednej strony szybciej a drugiej miałem pewność że gad nie bedzie chciał zapalićvoss pisze:niewiadomo ile oleju jest jeszcze w rurach i w IC)
u mnie poszło w dolot i w ogóle nie dymił po odapaleniuvoss pisze:Skladaj grata i proba katalyzator moze sie jeszcze sam uratowac
jeśli rzygnie olejem w wydech to będzie dymił pół godziny po odpaleniu zanim wypali się olej zalegający w katalizatorze... który i tak raczej mając 170 tys km przebiegu po zalaniu olejem nie będzie spełniał swojej funkcji
Ostatnio zmieniony śr lip 25, 2007 13:11 przez cowboy, łącznie zmieniany 1 raz.
mozna i przez wtryski, ale wykrecajac swiece ma sie gdzie nastepnie wkrecic miernik do kompresicowboy pisze:ja wydmuchałem resztki oleju wykręcając wtryskiwacze
Ostatnio zmieniony śr lip 25, 2007 13:32 przez voss, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdr.
voss
voss
stuki ciężko opisać ale coś takiego jakby zawory??jakie stuki? czy silnik wkręcił się na wysokie obroty ?
...a czy te używki są dobre, czy można trafić na jakiegoś bubla ?katalizator wywalić, turbinę wymienić ale nie kupować w serwisie za 3000 PLN tylko uzywkę z gwarancją za około 900 PLN
tak, kręcił wolniej niż normalnieps. czy przy próbie odpalenia wolno kręcił rozrusznik ?
to byłoby świetnie. Zawsze mniej niż 12 tyśjeżeli korby się nie pogięły to naprawe zrobisz w granicach 1,5 tys PLN
...a jeżeli korby się pogięły??
- zaprzal
- VW Baron
- Posty: 3027
- Rejestracja: śr lis 10, 2004 20:06
- Lokalizacja: Białystok / Tykocin
- Kontakt:
to tak jak Cowboy pisal, prawdopodobnie lepiej szukac drugi silnik w uzywce, czasami mozna znalezc cos tanio bez osprzetu itp pokombinowac...a jeżeli korby się pogięły??
moge ci zalatwic nawet taniej i z gwarancja, jak cos to wyslij prywatna wiadomosc...a czy te używki są dobre, czy można trafić na jakiegoś bubla ?
[b]nie odpowiadam na PW![/b] prosze o kontakt przez [url]turbodiesel.pl[/url]
pod warunkiem że się go mavoss pisze:wykrecajac swiece ma sie gdzie nastepnie wkrecic miernik do kompresi
mnie wygodniej było wykręcic wtryski..
czy silnik wkręcił się na wysokie obroty ?? czy ja zobaczyłeś za sobą chmurę dymu to zdjąłeś nogę z gazu i jechałeś na biegu czy wrzuciłeś na luz?capek pisze:stuki ciężko opisać ale coś takiego jakby zawory??
jak długo potem silnik pracował ? czy zgasiłeś go sam, czy po prostu sam zgasł...
jeżeli tak było jak piszesz to jest nadziejacapek pisze:Szybko zgasiłem silnik
jeśli ktoś daje gwarancję to nie może wciskać bubla...a czy te używki są dobre, czy można trafić na jakiegoś bubla ?
zaprzal zalatwi ci dobrą turbinę, ale w razie czego mogę Ci podac kontakt do sprawdzonych dostawców
chyba raczej nie. nie przypominam sobie takiej sytuacjiczy silnik wkręcił się na wysokie obroty ??
to było tak: zobaczyłem dym, zgasiłem silnik sam, a przy następnej próbie odpalenia ruszył i za sekundke zgasłczy ja zobaczyłeś za sobą chmurę dymu to zdjąłeś nogę z gazu i jechałeś na biegu czy wrzuciłeś na luz?
jak długo potem silnik pracował ? czy zgasiłeś go sam, czy po prostu sam zgasł...
to świetnie. uśmiechnę się do was, jak tylko będę wiedział dokładnie co poszło.zaprzal zalatwi ci dobrą turbinę, ale w razie czego mogę Ci podac kontakt do sprawdzonych dostawców
[ Dodano: 25 Lip 2007 14:08 ]
raczej skorzystam z usług mechanika.dobrze by bylo jesli mozesz w miare mozliwosci sam zbadac temat, lub masz zaufanego mechanika...
dokładnie. dlatego zwróciłem się do forumowych profesjonalistów.serwis bardzo chetnie naciagnie cie na remont za 12000zl..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 212 gości