Nie wiem co jest ale po odpaleniu silnika słychać taki dźwięk przypominający jakby łożysko się rozpadło, z okolicy właśnie napinacza. Dodam jeszcze, że jak włączę klimę to hałas narasta i odwrotnie po wył. cichnie ale nie do końca., a na dodatek napinacz szaleje tzn. drga jakby sprężyny nie było, czy to napinacz ??
dnia dzisiejszego tj. 25-09-07 wymieniłem owy napinacz i... CISZA.
Ostatnio zmieniony wt wrz 25, 2007 21:39 przez bart30, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam!
Jeżeli masz takie dziwne dźwięki to prawdopodobnie napinacz szlak trafił, dodatkowo drżenie napinacza też na to wskazuje. Ja miałem podobny problem mianowicie podczas pracy słychać było taki charakterystyczny szelest i tak jak u Ciebie cały drżał, po wymianie wszystko wróciło do normy. Robiłem to rok temu przy okazji wymiany paska rozrządu+pompa wody więc nie powiem Ci ile sam napinacz mnie kosztował. Proponuję z tym nie zwlekać, zbliża się zima będą większe opory przy kręceniu na zimnym silniku no i może Ci przeskoczyć rozrząd a wtedy to już poważna sprawa. Pozdrawiam!
miałem podobny problem w moim golfie tego lata, wymieniłem napinacz (około 130 zł) ale to nie pomogło, jeżeli z okolic twojego silnika dochodzi dziwne buczenie tak jakby wpadał w rezonans to może być problem podobny do mojego, to jest:
w moim przypadku pomogło spuszczenie oleju z klimatyzacji ponieważ podczas ostatniego przeglądu klimy na wiosnę mechanik w innym warsztacie wlał zbyt dużą ilość oleju i to powodowało że narastało ciśnienie w układzie i sprężarka nie wyrabiała z jego przepompowywaniem i się blokowała, po interwencji czyli usunięciu dosyć sporej ilości oleju (jak na ten układ) wszystko wróciło do normy i jest cisza jak makiem zasiał.