
Jak myślicie, czego się w tym przypadku czepić? Sterownik? Może to być coś z immobiliserem (błędów niby nie pokazuje, ale może uszkodzony w kluczyku)? Ktoś zna podobny przypadek, lub najlepiej jgo rozwiązanie

Dzięki i pozdrawiam.

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Ale jak podlaczysz VAGa, wejdziesz w silnik i bloki pomiarowe, to nawet jak krecisz rozrusznikiem, to pokazywal obroty ?? Ja mam w tej chwili podobny problem z Golfem V, postawilem go wieczorem i rano juz nie odpalil. Vag nie pokazuje zadnych bledow, ale jak wchodze w bloki pomiarowe i krece na rozruszniku to pokazuje mi obroty silnika, niskie bo na rozruszniku, ale pokazuje.wczyz pisze:Witam. Ja właśnie uporałem się całkiem niedawno z podobnym problemem w MK IV TDI PD. Rozrusznik kręcił a nie dało się auta odpalić. Nic nie mrugało, wydawało się, że jest OK. Po podłączeniu do VAGa też żadnego błędu nie było... Okazało się, że czujnik obrotów jest uszkodzony a ponoć jest tak skonstruowany, że komputer nie pokaże jego błędu... Dodatkowo okazało się, że tulejka, w którą wchodzi jest u samej góry lekko skorodowana (auto z 11.2003!!!) i przez to czujnik był za daleko od wału i nawet na nowym czujniku nie zawsze odpalił za pierwszym razem... Po wyczyszczeniu tulejki autko pali na rys. Sprawdź, być może to właśnie jest przyczyną w tym Golfie.
Pozdrawiam!
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 83 gości