ufff powiem Wam ze mi kamień z serca spadłblachy pisze:Niedawno miałem okazję przemieszczać się po Krakowie w szczycie... Spalanie 10L/100. Współczuję tamtejszym kierowcom


Nie mam lekkiej nogi ale nie katuje autka bo mi szkoda a na zimnym to w ogóle nie deptam i srednie spalanie w codziennych dojazdach do pracy w korkach, szczycie itp z ostatniego miesiaca ktory był malo fajny pod tym wzgledem wychodzi niecałe 9l/100. Najlepsze jest to ze ta sama trase bez korkow i udalo mi sie pokonac z srednim spalaniem 5,5 l/100 wiec wszystko zależy od warunków na drodze. Jak juz pisalem to nie raz miasto a miasto to wielka różnica.
Jak ktos pisze ze mu wiecej jak 6 w miescie nie wezmie to nie wiem czy mam sie smiać czy płakac. Wiadomo ze ciezkie mk4 na pompowtryskach i bardziej wysilonym motorze wezmie sporo wiecej niz 1.6 w lekkiej budzie mk2 ale generalnie piszemy tutaj o średnim spalaniu a nie rekordach jakie kto osiągnął w najmniejszym spalaniu. Bo jak ktos pisze ze ma srednie spalanie 4 l/100 to przy emeryckiej jezdzie i minimalnym ruchu na drodze to ile mu wezmie? 3 czy 2,5 l/100 ?