Skok temperatury 110-130*C

[Naznaczony]

Witam.ostatnio mialem taki przypadek jadac okolo 150-160kmh spogladajac na zegarki zauwazylem ze temp skoczyla na 110-130*C nie pamietam dokladnie- zadna kontrolka sie nie zaswiecila, luknolem jeszcze tylko we wsteczne lusterko i nic nie bylo widac taka mgla- wywalalo cisnienie ze zbirniczka razem z plynem i dolem pod autem lecialo zatrzymalem sie silnik wylaczylem ogrzewanie i wentylator na max dalem no i zwialo kilka litrow plynu. Wiec moje pytanie brzmi nastepujaco na tej uszczelce zdarzyo sie to tylko raz bo kiedys byla wymieniana, jakie jest prawdopodobienstwo padniecia jej ? lub tez glowicy jak sprawdzic wszystko bez demontazu- od tego zajscia zrobilem jakies 30 km ale nie ubylo wiecej plynu

[czyzaczek]

Hej,


prawdopodobieństwo padnięcia uszczelki?? mhm.... powiem Ci szczerze, że:


1. kupiłeś tanią - od 0% do 100%,

2. kupiłeś drogą - od 0% do 100%,


ha, sorry za żarcik,


Jeżeli nie była niedawno robiona, to polecam przyjrzeć się chłodnicy...... Miałem taki przypadek w swoim poprzednim rumaku..... Silnik nie miał krwioobiegu a każdy spec chciał mi wymieniać uszczelkę....... Też miałem nie dawno robioną i nie chciało mi się wierzyć

Objawy miałem podobne, jak leciałem na A4 to zaczynała się JAZDA!!!! Na normalnej drodze było ok.

Przyczyną okazała się zajeb....... chłodnica i zwężony przewód z silnika do chłodnicy...... Wymiana chłodnicy i przewodu odjęła problem ......


Może u Ciebie też to będzie?



Pozdrawiam.....

[Naznaczony]

być może, w kazdym badz razie chyba z tego goracego cisnienia woda/powietrze ktore wywalalo korkiem to korek dostal w dupe, bo teraz na cieplym wyrzuca cisnienie tylko to raczej bym okreslil tak jakby z wentyla rowerowego powolutku uciekalo wiec pewniej akis maras dostal sie w ten bimetal ktory otwiera zaworek ale cholera go wie z reszta korek ma 25k za soba wiec juz dawno sie go powinno wymienic