Po wizycie u mechanika auto umarło :(((
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Po wizycie u mechanika auto umarło :(((
Parę miesięcy temu remontowałem w moim golfie automatyczną skrzynie biegów.Ponieważ auto kupiłem za psie pieniądze z uszkodzonym automatem ( brak czwórki i wstecznego) zależało mi na tym aby naprawa była zrobiona porządnie.Auto trafiło do serwisu pana Walkowiaka w podpoznańskim Szczepankowie.Niestety po naprawie ze skrzyni ciekł olej i autko ponownie trafiło tam do poprawki.Po poprawce było lepiej,jednak cały czas skrzynia się pociła i zdarzało się że po nocy na podłodze w garażu miałem dwie-trzy krople oleju.Zdarzyło się też parę razy że na chwilę znikały biegi .Umówiłem się z panem Walkowiakiem na kolejną poprawkę a w międzyczasie zmieniłem sobie sam rozrząd,paski i płyny.Ponieważ po wymianie rozrządu auto zaczęo głośniej i bardziej twardo chodzić i pojawiła się mrugająca kontrolka świec żarowych poprosiłem pana Walkowiaka o wykasowanie VAG-iem błędów i sprawdzenie-ustawienie kąta wtrysku podczas poprawki skrzyni ( Pan Walkowiak jest zrzeszony w sieci Bosch-serwice ) Oczywiście auto zostało podstawione do serwisu p.Walkowiaka sprawne.Po trwającym prawie dwa tygodnie postoju p.Walkowiak monitowany moimi telefonami i wizytami uszczelnił mi skrzynie.Pojechałem po odbiór auta i zostałem poinformowany o źle pracującym silniku.Okazało się że auta stojącego pod warsztatem nie mogę odpalić a kiedy to się przy użyciu kabli i drugiego aku udało to pracowało na trzy cylindry .Pan Walkowiak stwierdził że on do niczego się nie poczuwa i mam sobie jechać i dać do sprawdzenia wtryskiwacze bo jeden nie pracuje.Na moją uwagę że auto zostało mu dostarczone sprawne stwierdził że on za nic nie ponosi odpowiedzialności ponieważ auto ma swoje lata a taka rzecz jak wtrysk może się zepsuć w każdej chwili a on przyjmując auto do naprawy musi wykonać jazdę próbną po niej.Na moje veto że w tym stanie auta nie odbiorę stwierdził że OK on zatrzymuje auto u siebie a po nowym roku powoła rzeczoznawcę i w jego obecności silnik zostanie rozebrany a jeżeli okaże się że zepsuło się coś na co on nie ma wpływu to zostanę obciążony wszystkimi kosztami.Na moje stwierdzenie że przez trzy tygodnie pobytu u niego może auto dowolnie "przygotować"na wizytę rzeczoznawcy nic nie odpowiedział.Auto odebrałem i powoli dojechałem do domu.Po drodze auto zaczęło kopcić białym dymem i zgasło ale po chwili postoju odpaliło ponownie i tak powoli dojechałem do domu.Dzisiaj sprawdziłem poziom oleju i jest centymetr powyżej maximum ,jednak nie jest to tzw.majonez czyli olej z płynem chłodzącym a normalny ciemny olej a w okolicach pierwszego ( od rozrządu ) wtrysku jest świeże zapocenie ( wcześniej było sucho).Teraz pytanko co dalej,oczywiście wtryski wykręcę jutro i pojadą w poniedziałek do sprawdzenia,jeżeli jeden jest padnięty to z jakim kosztem należy się liczyć?(zakładam że to nie sterujący ponieważ wtedy raczej bym do domu nie dojechał)Ponieważ nosiłem się z zamiarem dodania mocy mojemu golfowi jakie wtryski byście polecali ( to na wypadek gdyby się okazało że pozostałe też są kiepskie-auto ma 348 tyś przebiegu ).Auto wcześniej było w b.dobrym stanie,oleju nie brało-aczkolwiek w czasie demontażu rozrządu w rurach do i z intercoolera jego ślady były.Jakie są Wasze rady na sytuacje w jakiej się ja i moje auto znalazło?Czy zachowanie p.Walkowiaka jest OK i ja się tylko czepiam?Co byście zrobili będąc w podobnej sytuacji?Jaki jest koszt wtrysku do AHU i czy może pobawić się przy okazji w wymianę wtrysków na mocniejsze?Za wszystkie rady bardzo dziękuję i pozdrawiam.
- Adamm
- V.I.P.
- Posty: 4753
- Rejestracja: pn lis 15, 2004 23:06
- Lokalizacja: Warszawa - Rembertów
- Auto: Octavia II BLS++ / Passat B4 1Z+
- Kontakt:
ja bym Ci radzil sprawdzic ustawienie rozrzadu, bo wyglada jakby Ci sie przestawil
aha i jak ustawiales rozrzad? na fabryczne znaki? dobrze napiales pasek? kolo na wale jest ok?
aha i jak ustawiales rozrzad? na fabryczne znaki? dobrze napiales pasek? kolo na wale jest ok?
Ostatnio zmieniony sob gru 15, 2007 20:18 przez Adamm, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje auto w budowie --> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=245535
MASZ PROBLEM Z NASTAWNIKIEM?? --> napisz do mnie
mechanika pojazdowa aut grupy VAG
MASZ PROBLEM Z NASTAWNIKIEM?? --> napisz do mnie
mechanika pojazdowa aut grupy VAG
Dokładnie tak. Ojciec miał takie same objawy w Audi B4 - tak jakby palił na trzy gary - białego dymu od cholery i jechał jakby chciał a nie mógł. bardzo prawdopodobne że to rozrząd.Adamm pisze:ja bym Ci radzil sprawdzic ustawienie rozrzadu, bo wyglada jakby Ci sie przestawil
Nie jestem pewien czy przy tym silniku też jest możliwość zerwania klina na kole zębatym co na wale siedzi bo to też baaaardzo często się zdarza i lekkie ścięcie przestawia rozrząd - ale nie wiem czy w AHU to jest.(niech mnie ktoś poprawi jeśli nie).
Rozrząd ustawiłem na znaki.Jeden na kole zamachowym widoczny w okienku skrzyni biegów,blokada założona na wałek od strony skrzyni ( płaskownik włożony w szczelinę wałka,pompa zblokowana wkręconą śrubą 16 poprzez otwór w kole pompy w blok silnika .Auto po wymianie zrobiło prawie 2 tyś km i poza twardszą i głośniejszą pracą i migającą kontrolką świec nic się nie działo-aż do momentu oddania do mechanika.Poza tym skąd przyrost wyraźny stanu oleju w silniku? Osoba która robi we wtryskach twierdzi że przy strzelonym wtryskiwaczu paliwo sączące się z niego poprzez pierścienie ( bo się nie spala-nierozpylone ) dostaje się do skrzyni korbowej i rozrzedza olej- i to by tłumaczyło jego podwyższony stan.W każdym bądź razie dzięki za rady i proszę o więcej:)))
Pozdrawiam
[ Dodano: 15 Gru 2007 21:05 ]
Koła zębatego rozrządu na wale nie odkręcałem.Po odkręceniu czterech śrub imbusowych koło pasowe zeszło z niego dając dostęp do paska rozrządu.Sądzę że problem ścięcia klina o którym pisze Mekto to nie to ( przynajmniej w tym przypadku:)))
Pozdrawiam
[ Dodano: 15 Gru 2007 21:05 ]
Koła zębatego rozrządu na wale nie odkręcałem.Po odkręceniu czterech śrub imbusowych koło pasowe zeszło z niego dając dostęp do paska rozrządu.Sądzę że problem ścięcia klina o którym pisze Mekto to nie to ( przynajmniej w tym przypadku:)))
- Adamm
- V.I.P.
- Posty: 4753
- Rejestracja: pn lis 15, 2004 23:06
- Lokalizacja: Warszawa - Rembertów
- Auto: Octavia II BLS++ / Passat B4 1Z+
- Kontakt:
ojjj mozesz sie mylic, klin na kole moze sie sciac i nie bedzie tego widac poki go nie zdejmiesz
jesli po wymianie chodzil Ci twardziej znaczy to ze jednak troche zle poskladales rozrzad,
sprawdz teraz jeszcze raz ustawienia bo moze sie przestawia
jakie bledy wywala na vagu? (przyczyna migajacej kontrolki)
jesli po wymianie chodzil Ci twardziej znaczy to ze jednak troche zle poskladales rozrzad,
sprawdz teraz jeszcze raz ustawienia bo moze sie przestawia
jakie bledy wywala na vagu? (przyczyna migajacej kontrolki)
Moje auto w budowie --> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=245535
MASZ PROBLEM Z NASTAWNIKIEM?? --> napisz do mnie
mechanika pojazdowa aut grupy VAG
MASZ PROBLEM Z NASTAWNIKIEM?? --> napisz do mnie
mechanika pojazdowa aut grupy VAG
Dzięki Adamm jutro jak wykręcę wtryski to zdejmę kape i sprawdzę czy stoi na znakach.Jednak cały czas nie tłumaczy to pracy na trzech garach i znacznie wyższego ( niż maximum ) poziomu oleju w silniku.
Pozdro
[ Dodano: 15 Gru 2007 22:40 ]
A na VAG-u na razie nic nie pokazało ponieważ p.Walkowiak stwierdził że silnik nie nadawał się do podłączenia VAG-a ponieważ pracuje na trzy cylindry i podłączenie VAG-a nic nie da.
Pozdro
[ Dodano: 15 Gru 2007 22:40 ]
A na VAG-u na razie nic nie pokazało ponieważ p.Walkowiak stwierdził że silnik nie nadawał się do podłączenia VAG-a ponieważ pracuje na trzy cylindry i podłączenie VAG-a nic nie da.
- Adamm
- V.I.P.
- Posty: 4753
- Rejestracja: pn lis 15, 2004 23:06
- Lokalizacja: Warszawa - Rembertów
- Auto: Octavia II BLS++ / Passat B4 1Z+
- Kontakt:
zien tego goscia bo cos pier... li vaga podpinasz rowniez na samym zaplonie i mozesz wtedy odczytac bledy, nie musisz go odpalac. widac gosciu ma cos do ukrycia
Moje auto w budowie --> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=245535
MASZ PROBLEM Z NASTAWNIKIEM?? --> napisz do mnie
mechanika pojazdowa aut grupy VAG
MASZ PROBLEM Z NASTAWNIKIEM?? --> napisz do mnie
mechanika pojazdowa aut grupy VAG
To nie takie proste - może jak będziesz sprawdzał będzie wszystko ok a jak ruszysz to na zjechanym klinie się przesunie i lipa więc jedyne co cię ratuje w przypadku klina to zdjać i sprawdzić a możesz wierzyć, że to częsty przypadek i lepiej to sprawdzić żeby w koszty się nie władować większe.siinski pisze: wtryski to zdejmę kape i sprawdzę czy stoi na znakach
Ja miałem tak że jak zgasiłem auto pod robotą to nie chciał odpalić... przy próbie odpalenia auta kopcił na biało w tak strasznych ilościach że zadymiłem cały parking:D, i okazało się że to ścięty klin. Wcześniej auto miało taką cechę jak jechałem normalnie to było ok.. ale jeśli troszkę bardziej przy hamowałem obrotami, koło się minimalnie przestawiało i zmieniał się kąt.. i dziękuje po zamiatane ....but w podłogę a auto zamiast przyspieszać ... zwalnia i robiło białą chmurę.. nie sprawdzisz tego wcześniej niż po zdemontowaniu koła z wałka rozrządu.
Auto miało zaklepany wtryskiwacz na pierwszym niepalącym cylindrze.Po prostu hamsko sklepaną młotkiem końcówkę wtrysku.Na dodatek po zdjęciu kapy zaworowej okazało się że wymontowano mi z silnika popychacz i sprężynę zaworu na owym niepalącym cylindrze.A auto pojechało do mechanika na gwarancyjne kolejne już uszczelnienie cieknącej skrzyni którą ów mechanik naprawiał.Dobry sposób na spławienie upierdliwego klienta.Firma która tak traktuje klientów to warsztat Janusza Walkowiaka w pod poznańskim Szczepankowie nie polecam.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony wt maja 19, 2009 20:33 przez siinski, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 209 gości