[MK3] Czyszczenie dolotu
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 16
- Rejestracja: wt cze 16, 2009 21:53
- Lokalizacja: Bolesław
-
- Nowicjusz
- Posty: 16
- Rejestracja: wt cze 16, 2009 21:53
- Lokalizacja: Bolesław
- fleshu
- Forum Master
- Posty: 1018
- Rejestracja: śr lut 11, 2009 02:22
- Lokalizacja: Stronie Śląskie
- Kontakt:
dominIK1900, Trochu>??? Popatrz na logi przed i po>>> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2924948#2924948
To właśnie był olej z odmy.
To właśnie był olej z odmy.
czyszczenie kolektora ssącego
Ja 2 dni temu całość rozebrałem to co zobaczyłem to jeden syf ale wiedziałem że mogę się tego spodziewać.
Początek to egr i kolektor ssący. Używałem płynu do czyszczenia felg aluminowych + karcher schodziło powoli ale schodziło. potem trochę szczotką + płyt efekt wiecej niż zadowalający przejrzeć się można. Egr gotowy do zaślepienia. Dziś kat miał pójść w odstawkę ale skrzydła podcięła mi inf. o tym że turbinka oddana na przeczyszczenie kierownic do fachowców po rozebraaniu miała uszkodzone łopatki na wałku. Koszt zamiast 150zł za czyszczenie zapieczonych kieronic wzrósł do 1200zl. oby wam czyszczenie nie przyniosło takich wiadomości.pozdrawiam
Początek to egr i kolektor ssący. Używałem płynu do czyszczenia felg aluminowych + karcher schodziło powoli ale schodziło. potem trochę szczotką + płyt efekt wiecej niż zadowalający przejrzeć się można. Egr gotowy do zaślepienia. Dziś kat miał pójść w odstawkę ale skrzydła podcięła mi inf. o tym że turbinka oddana na przeczyszczenie kierownic do fachowców po rozebraaniu miała uszkodzone łopatki na wałku. Koszt zamiast 150zł za czyszczenie zapieczonych kieronic wzrósł do 1200zl. oby wam czyszczenie nie przyniosło takich wiadomości.pozdrawiam
- fleshu
- Forum Master
- Posty: 1018
- Rejestracja: śr lut 11, 2009 02:22
- Lokalizacja: Stronie Śląskie
- Kontakt:
Sam czyszcze więc sam widze co mam> kawałek tego nagaru załapał > tak jak dużo o tym pisałem > jesteś kolejną osobą która musi płacić za swoje błędy > Z katalizatora wybij wkład > da się to jeszcze sprzedać za sporo kasy > użyj do tego łomika > wkład jest ceramiczny > w moim przypadku trwało 30 min > nie - nic nie słysze > żadnego buczenia ani innych odgłosów > pucha nadal jest pusta > tulko z wydechu słychać delikatny gwizd turbinki jak na jałowym jest > ale jak wejdzie na 1700 rpm no toooo.... jak zawór upustowy!!! Idealny odgłos!
-
- Nowicjusz
- Posty: 16
- Rejestracja: wt cze 16, 2009 21:53
- Lokalizacja: Bolesław
Kolego fleshu dzięki za link (widać różnice w "suszeniu" ) nie dawno jak byłem u mechana na wymianie oliwy i filtrów poinformowałem że szykuje się do wycięcia kata bo słyszałem że po przebiegu 150k km nie ma on już właściwości czyszczących a zapychające i obrywa turbo i zatraca się dynamika bolidu. Odpowiedź lub też sugestia z jego strony była taka iż "e e jeszcze nie trzeba"... No ale klient nasz pan więc jak pojadę to bez wymówek. Tak w międzyczasie czytam o tym oil catch'u i różnie to z nim bywa, jedni chwalą inni mówią nie bo uszczelki wywala. Ale ten zamknięty chyba w niczym nie zaszkodzi jeśli by użyć 25mm przekroju na odmę i licząc na to że nic oleju nie cofnie z oil tanka do dolotu? Wychodzi praktycznie tak jak fabryka, tyle że olej zostaje w zbiorniku zamiast paprać wszystko co po drodze. Wcześniej może rozbiorę i przeczyszczę EGR oraz dolot, zobaczę ile tego syfu się nabiło i wyjdzie czy oil catch tank będzie następstwem.
- fleshu
- Forum Master
- Posty: 1018
- Rejestracja: śr lut 11, 2009 02:22
- Lokalizacja: Stronie Śląskie
- Kontakt:
W sumie to odma wypięta prawie roczek w moim , w wielu innych autkach które były u mnie w gości tak samo powypinane > wszędzie pozaślepiane doloty > żadna uszczelka na asfalt nie wyleciała hehe Wszystko żyje - u paru typków nawet obyło się bez czyszczenia VNT > samo turbo gwizda na nowo od siebie> natomiast u reszty turbo na sół poszło > teraz katy w kilku autkach idą > bo mają identyczne logi co ja miałem > tylko lepiej może być.
-
- Nowicjusz
- Posty: 16
- Rejestracja: wt cze 16, 2009 21:53
- Lokalizacja: Bolesław
U mnie np było dziwnie, bo jak kupowałem autko to szedł jak burza na każdym biegu (szczególnie na 4 powyżej 3000rpm!) totalny brak not-ka, ale na drugi dzień na ciepłym silniku w trasie 4 2900rpm i koniec... Nie zamulałem go bo trzymam zawsze na obrotach a ten mi takie numery wywija. Od tamtej pory zawsze na 4 miałem notlauf, póki któregoś pięknego dnia nie przeciągnąłem go na każdym biegu pod 4500rpm, na 3 biegu trochę go potrzymałem z nadzieją że się przepali no i śmiga bez problemów. Teraz zawsze jak jest dalsza trasa i samochód ciepły to dostaje tyle żeby się wywietrzyć i czy to 4 czy 5 bieg idzie póki nogi z gazu nie zdejmę. Ale wracając do tematu to wydaje mi się że to trochę dziwne że tak od razu mi z notlaufem wyskoczył. Ale w sumie można to wytłumaczyć, bo samochód kupiła KOBITA i pod jej kierownictwem przejeździł tylko okres zimowy Nie trzeba długo myśleć, żeby dojść do wniosku.. Dla tego podejrzewam, że przede wszystkim kacik już jest zapchany i przyczynia się do szybszego zapiekania się kierownic w moim VNT. Na dobrą sprawę to i suszarkę by się przydało wyczyścić, ale czy zabierać się za nią skoro wkręca jak trzeba? Lepiej zacząć od nasady problemu i pozbyć się przyczyn (kat i olej w odmie o ile występuje).
Ostatnio zmieniony śr cze 17, 2009 01:00 przez dominIK1900, łącznie zmieniany 1 raz.
- fleshu
- Forum Master
- Posty: 1018
- Rejestracja: śr lut 11, 2009 02:22
- Lokalizacja: Stronie Śląskie
- Kontakt:
Olej to masz na 100% - jest tam nawet jak autko ma przejechane 50 km od fabryki > pary lecą. Jak napisałem > może być tylko lepiej > a co do czyszczenia to logi będzie wiadome! Bez kabelka to ty sobie nie poradzisz > 20 lat można gdybać. Albo latać na spoty w okolicy > a tam ludzie będą wiedzieli co boli twoje autko > lepiej się wychodzi niż byś wszystkie ASO w kraju zwiedził.
-
- Nowicjusz
- Posty: 16
- Rejestracja: wt cze 16, 2009 21:53
- Lokalizacja: Bolesław
To też ostatnio przy okazji wymiany oleju podpinaliśmy go ze znajomym mechanem pod kompa, ale problem w tym ze z poduchami się połączył, a ze silnikiem już nie ... Inny znajomy ma ten sam silnik co ja i z nim się połączył, znajomy mechana też taki ma i też się połączył co wyklucza błąd programu w kompie. Chyba założę nowy temat co może być przyczyną bo bez kompa ani rusz.
-
- Forum Master
- Posty: 1556
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 16:43
- Lokalizacja: okolice Częstochowy
, uszczelce nie powinno nic się stać. Chyba, że chodzi o to, że w odmie jest jakiś zaworek i podciśnienie z suszarki go odfiera, a tak robi się większe ciśnienie i to może być przyczyną. Niech ktoś się wypowie na ten temat. Pozdrawiam.dominIK1900 pisze:Tak w międzyczasie czytam o tym oil catch'u i różnie to z nim bywa, jedni chwalą inni mówią nie bo uszczelki wywala.
Tomek
-
- Nowicjusz
- Posty: 16
- Rejestracja: wt cze 16, 2009 21:53
- Lokalizacja: Bolesław
Z tą uszczelką to gdzieś wyczytałem, że po zainstalowaniu otwartego oil catch tank-a w zimę zamarzł odpowietrznik czego skutkiem było wywalenie jakiejś uszczelki. To też ja byłbym za zainstalowaniem u siebie zamkniętego olejo-łapacza, syf do butli, a z butli powietrze (chyba czystsze) do dolotu. Tylko pytanie czy w zamkniętym te opary olejne nadal będą się dostawać do dolotu? Czy takie wyjście coś zmienia? Może ktoś tak ma zrobione i zechciałby się wypowiedzieć czy to zdaje egzamin?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 285 gości