Regeneracja pompy, montaż i brak ciśnienia - nie pali.
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Regeneracja pompy, montaż i brak ciśnienia - nie pali.
Witam.
Problem wygląda tak:
zimą pojawiły mi się spore wykapy ropy z pompy (dolna część połączenia korpusu pompy z głowiczką). Działo się tak póki silnik był zimy. Po rozgrzaniu pompa "uszczelniała" się. Przy czym nie miałem problemów z odpalaniem, zapowietrzaniem się układu paliwowego, nierówną pracą, czy stratą na mocy. Wszystko chodziło ok, tylko rano, odpalając znakowałem podjazd sporą plamą ropy.
Na początku czerwca oddałem ją do uszczelnienia wraz z zakupionym w ASO zestawem uszczelek Boscha. Majster w zakładzie wymienił sprężyny (okazało się, że jedna pękła w 3 miejscach), uszczelnił ją i ustawił na stole.
Rozrząd przed wyjęciem pompy zblokowałem przez zdjęcie pokrywy zaworów i zablokowanie wałka płaskownikiem (znaki na kole zębatym ustawione), poza tym pompę da się zablokować tylko w jednej pozycji. Dodatkowo zaznaczyłem sobie położenie koła zębatego na kocu wałka rozrządu.
Po zamontowaniu naprawionej pompy w mojej "trójce" okazało się, że nie chce palić. Zalałem ją strzykawką, zalałem filtr paliwa i nic. Założyłem na powrocie paliwa dodatkową ręczną pompkę, żeby pozbyć się z układu zasilania paliwem resztek powietrza... i nic. Zdjąłem przewód powrotu paliwa z filtra i sprowadziłem go do kanistra, żeby sprawdzić, czy paliwo w ogóle jest pompowane - jest. Odkręciłem nakrętki z wtryskiwaczy i kręcąc rozrusznikiem po ok 10 obrotach wału zaczęła pojawiać się spieniona ropa, ale ciśnienie miała żadne. Nawet zawór w pompie pozbawiłem tłoczka - myślałem, że może ona się zablokował - nic. Rozładowałem trzy akumulatory i nic.
Oddałem ponownie pompę do zakładu, gdzie ją robili na testy. Ciśnienie daje 180 atmosfer - opinia - sprawna mechanicznie.
Diagnoza VAG'iem wykazała cztery błędy:
- coś z czujnikiem położenia wałka rozrządu
- coś z zaworem odcinającym dopływ paliwa - otwarty lub zwarty do masy
- coś z czujnikiem temp. paliwa
- jakiś ogólny błąd jednostki sterującej czy też głównej
Błędy usunięto, założono nowy akumulator, ponowne kręcenie rozrusznikiem - nie pali.
Druga diagnostyka VAG'iem - brak błędów.
Nie wiem o co chodzi. Czy możliwe, że na stole probierczym, przy ustawianiu uszkodzili mi sterownik pompy? Macie może jakiś pomysł, co mógłbym jeszcze sprawdzić.. jakiś bezpiecznik?
Może ktoś mi podpowie jak w VAG'u dokładniej sprawdzić układ paliwowy.. czy w ogóle można?
Problem wygląda tak:
zimą pojawiły mi się spore wykapy ropy z pompy (dolna część połączenia korpusu pompy z głowiczką). Działo się tak póki silnik był zimy. Po rozgrzaniu pompa "uszczelniała" się. Przy czym nie miałem problemów z odpalaniem, zapowietrzaniem się układu paliwowego, nierówną pracą, czy stratą na mocy. Wszystko chodziło ok, tylko rano, odpalając znakowałem podjazd sporą plamą ropy.
Na początku czerwca oddałem ją do uszczelnienia wraz z zakupionym w ASO zestawem uszczelek Boscha. Majster w zakładzie wymienił sprężyny (okazało się, że jedna pękła w 3 miejscach), uszczelnił ją i ustawił na stole.
Rozrząd przed wyjęciem pompy zblokowałem przez zdjęcie pokrywy zaworów i zablokowanie wałka płaskownikiem (znaki na kole zębatym ustawione), poza tym pompę da się zablokować tylko w jednej pozycji. Dodatkowo zaznaczyłem sobie położenie koła zębatego na kocu wałka rozrządu.
Po zamontowaniu naprawionej pompy w mojej "trójce" okazało się, że nie chce palić. Zalałem ją strzykawką, zalałem filtr paliwa i nic. Założyłem na powrocie paliwa dodatkową ręczną pompkę, żeby pozbyć się z układu zasilania paliwem resztek powietrza... i nic. Zdjąłem przewód powrotu paliwa z filtra i sprowadziłem go do kanistra, żeby sprawdzić, czy paliwo w ogóle jest pompowane - jest. Odkręciłem nakrętki z wtryskiwaczy i kręcąc rozrusznikiem po ok 10 obrotach wału zaczęła pojawiać się spieniona ropa, ale ciśnienie miała żadne. Nawet zawór w pompie pozbawiłem tłoczka - myślałem, że może ona się zablokował - nic. Rozładowałem trzy akumulatory i nic.
Oddałem ponownie pompę do zakładu, gdzie ją robili na testy. Ciśnienie daje 180 atmosfer - opinia - sprawna mechanicznie.
Diagnoza VAG'iem wykazała cztery błędy:
- coś z czujnikiem położenia wałka rozrządu
- coś z zaworem odcinającym dopływ paliwa - otwarty lub zwarty do masy
- coś z czujnikiem temp. paliwa
- jakiś ogólny błąd jednostki sterującej czy też głównej
Błędy usunięto, założono nowy akumulator, ponowne kręcenie rozrusznikiem - nie pali.
Druga diagnostyka VAG'iem - brak błędów.
Nie wiem o co chodzi. Czy możliwe, że na stole probierczym, przy ustawianiu uszkodzili mi sterownik pompy? Macie może jakiś pomysł, co mógłbym jeszcze sprawdzić.. jakiś bezpiecznik?
Może ktoś mi podpowie jak w VAG'u dokładniej sprawdzić układ paliwowy.. czy w ogóle można?
Ostatnio zmieniony pt lip 09, 2010 20:28 przez RadekA, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Radek
Radek
- Adamm
- V.I.P.
- Posty: 4753
- Rejestracja: pn lis 15, 2004 23:06
- Lokalizacja: Warszawa - Rembertów
- Auto: Octavia II BLS++ / Passat B4 1Z+
- Kontakt:
po pierwsze moze wlaczyles zaplon na chwile bez podpietej wtyczki od nastawnika stad te bledy
po drugie moze trzeba dygnac nastawnikiem w prawo bo to co na stole ustawili to nie styka
po trzecie ustawic porzadnie rozrzad, ustawic kolo zamachowe na znak, zbic kolo walka rozrzadu i zablokowac pompe,
poluzowac nakretki na wtryskach i krecic, powinno wybijac rope na pare cm w gore, zakrecic i odpalic
po drugie moze trzeba dygnac nastawnikiem w prawo bo to co na stole ustawili to nie styka
po trzecie ustawic porzadnie rozrzad, ustawic kolo zamachowe na znak, zbic kolo walka rozrzadu i zablokowac pompe,
poluzowac nakretki na wtryskach i krecic, powinno wybijac rope na pare cm w gore, zakrecic i odpalic
Moje auto w budowie --> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=245535
MASZ PROBLEM Z NASTAWNIKIEM?? --> napisz do mnie
mechanika pojazdowa aut grupy VAG
MASZ PROBLEM Z NASTAWNIKIEM?? --> napisz do mnie
mechanika pojazdowa aut grupy VAG
Faktycznie, zrobiłem takiego babola.Adamm pisze:po pierwsze moze wlaczyles zaplon na chwile bez podpietej wtyczki od nastawnika stad te bledy
Nie bardzo wiem, co masz na myśli pisząc "dygnąć".Adamm pisze:po drugie moze trzeba dygnac nastawnikiem w prawo bo to co na stole ustawili to nie styka
Koło zamachowe ustawione. "Zbić" to znaczy zdjąć, ustawić koło pompy i dopiero założyć koło wałka rozrządu?Adamm pisze:po trzecie ustawic porzadnie rozrzad, ustawic kolo zamachowe na znak, zbic kolo walka rozrzadu i zablokowac pompe,
To zrobię na końcu.Adamm pisze:poluzowac nakretki na wtryskach i krecic, powinno wybijac rope na pare cm w gore, zakrecic i odpalic
Dzięki Adamm.
Pozdrawiam,
Radek
Radek
- munior
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2307
- Rejestracja: sob lis 03, 2007 20:53
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
A tam zaraz babol ,kasujesz błedy i tyleRadekA pisze:Adamm napisał/a:
po pierwsze moze wlaczyles zaplon na chwile bez podpietej wtyczki od nastawnika stad te bledy
Faktycznie, zrobiłem takiego babola.
Trzeba ruszyć nastawnikiem pompy bo prawdopodobnie dawka paliwa jest za mała ,tylko minimalne ruchy ,mniejsze niż 0,5 mmRadekA pisze:po drugie moze trzeba dygnac nastawnikiem w prawo bo to co na stole ustawili to nie styka
Nie bardzo wiem, co masz na myśli pisząc "dygnąć".
Sprzedam : Czysciutki ori nastawnik HDK z każdą wtyczką wystepujacą w tdi ,Tuningowy komputer 16 i 8 bit ,części do ecu 16 i 8 bit .Uszczelnioną pompę wtryskową do tdi ,wszystkie części do pomp vp37 ,dezaktywuję immo w sterownikach 1,9 tdi 028906021,038906018
Sorki, może jestem tępy, a może po prostu odkładanie wyspania się już od 6 tygodni mózg mi spowolniło , ale czy przy tym ruszeniu muszę nastawnik poluzować, zupełnie wyjąć śruby, czy jak?munior pisze:Trzeba ruszyć nastawnikiem pompy bo prawdopodobnie dawka paliwa jest za mała ,tylko minimalne ruchy ,mniejsze niż 0,5 mm
I czy dobrze rozumiem kwestię zbicia koła wałka rozrządu?
Ostatnio zmieniony pt lip 09, 2010 23:56 przez RadekA, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Radek
Radek
Zobacz na linka, ja tez niedawno ustawiałem dawkę (a bałem sie ze juz cos zepsułem ;p bo tez nie chciał odpalic po czyszczeniu nastawnika).
link
Te śruby zaznaczone na czerwono lekko zluzuj. Zobacz ile luzu ma nastawnik w prawo i w lewo, ustaw pośrodku, lekko dokręć i tu by Ci się przydał czujnik zegarowy, bo musisz przesuwać pompę o 0.1mm w prawo (w str. koła zamachowego). Po każdym przesunięciu dokręcasz umiarkowanie i próbujesz odpalić (tak z 5s), jesli nie pali to kolejne 0.1mm.
Czujnik zegarowy:
czujnik zegarowy
link
Te śruby zaznaczone na czerwono lekko zluzuj. Zobacz ile luzu ma nastawnik w prawo i w lewo, ustaw pośrodku, lekko dokręć i tu by Ci się przydał czujnik zegarowy, bo musisz przesuwać pompę o 0.1mm w prawo (w str. koła zamachowego). Po każdym przesunięciu dokręcasz umiarkowanie i próbujesz odpalić (tak z 5s), jesli nie pali to kolejne 0.1mm.
Czujnik zegarowy:
czujnik zegarowy
- Adamm
- V.I.P.
- Posty: 4753
- Rejestracja: pn lis 15, 2004 23:06
- Lokalizacja: Warszawa - Rembertów
- Auto: Octavia II BLS++ / Passat B4 1Z+
- Kontakt:
RadekA, tak kolo walka rozrzadu zbijasz po tym jak juz masz ustawiony walek i zablokowany plaskownikiem
zakladasz pasek na dolne kolo, na kolo pompy i razem z kolem walka wkladasz na walek, jesli wszystko jest ok to kolo walka (z nalozonym nan paskiem) powinno lekko wejsc na walek, wtedy dokrecasz reka srube lekko i napinasz pasek, dopiero po napieciu paska dokrecasz kolo rozrzadu ( po uprzednim wyjeciu blokady)
zakladasz pasek na dolne kolo, na kolo pompy i razem z kolem walka wkladasz na walek, jesli wszystko jest ok to kolo walka (z nalozonym nan paskiem) powinno lekko wejsc na walek, wtedy dokrecasz reka srube lekko i napinasz pasek, dopiero po napieciu paska dokrecasz kolo rozrzadu ( po uprzednim wyjeciu blokady)
Moje auto w budowie --> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=245535
MASZ PROBLEM Z NASTAWNIKIEM?? --> napisz do mnie
mechanika pojazdowa aut grupy VAG
MASZ PROBLEM Z NASTAWNIKIEM?? --> napisz do mnie
mechanika pojazdowa aut grupy VAG
Wreszcie. Udało się. Zgodnie ze wskazówkami zabrałem się do regulacji nastawnika i po jakichś 30 minutach, pokręciłem rozrusznikiem i usłyszałem bardzo przyjemny klekot silnika.
Co prawda na wolnych obrotach straszne drgania przenoszone były na budę, ale nieco skorygowałem położenie nastawnika i jest nieco lepiej. Dzięki wielkie chłopaki.
Zauważyłem jednak trzy dziwne rzeczy:
- obroty na biegu jałowym utrzymują się teraz na poziomie 990/min (wcześniej były o ok. 40 niższe);
- po wkręceniu silnika na ok 2500 obrotów i zwolnieniu pedału gazu, obroty płynnie spadają do wartości ok 1100/min, a od tego momentu, do wspomnianych wyżej 990 opadają bardzo powoli;
- przy włączeniu klimatyzacji na biegu jałowym wygląda to tak, jakby silnik dostawał bardzo duże obciążenie.
Jakieś pomysły, czym to może być spowodowane?
Poza tym w oknie Measuring Blocks Vag'a (wersja chyba 409) w Grupie 001 Injection Quantity mam następujące wartości:
"Engine speed 861 - 945" - 987/min
"Injection Quantity 3 - 9" - 0.6mg/str
"Mod. Piston Displ. 1.35 - 2.10" - 1.140V
I teraz pytanko: jeżeli wartości podane po nazwie parametru stanowią zakres, to chyba w moim przypadku wypadają one poza skalą, czy dobrze rozumiem? Czy można je poprawić z poziomu VAG'a, czy jedynie machanicznie - nastawnikiem? Dodam, że z VAG'iem nie jestem zbyt obyty - fachowiec nie miał czasu przyjechać, więc chociaż sprzęt wyłudziłem.
P.S. Za okazaną pomoc, przy okazji pobytu w Toruniu, zapraszam kolegów na piwo.. lub kilka
Co prawda na wolnych obrotach straszne drgania przenoszone były na budę, ale nieco skorygowałem położenie nastawnika i jest nieco lepiej. Dzięki wielkie chłopaki.
Zauważyłem jednak trzy dziwne rzeczy:
- obroty na biegu jałowym utrzymują się teraz na poziomie 990/min (wcześniej były o ok. 40 niższe);
- po wkręceniu silnika na ok 2500 obrotów i zwolnieniu pedału gazu, obroty płynnie spadają do wartości ok 1100/min, a od tego momentu, do wspomnianych wyżej 990 opadają bardzo powoli;
- przy włączeniu klimatyzacji na biegu jałowym wygląda to tak, jakby silnik dostawał bardzo duże obciążenie.
Jakieś pomysły, czym to może być spowodowane?
Poza tym w oknie Measuring Blocks Vag'a (wersja chyba 409) w Grupie 001 Injection Quantity mam następujące wartości:
"Engine speed 861 - 945" - 987/min
"Injection Quantity 3 - 9" - 0.6mg/str
"Mod. Piston Displ. 1.35 - 2.10" - 1.140V
I teraz pytanko: jeżeli wartości podane po nazwie parametru stanowią zakres, to chyba w moim przypadku wypadają one poza skalą, czy dobrze rozumiem? Czy można je poprawić z poziomu VAG'a, czy jedynie machanicznie - nastawnikiem? Dodam, że z VAG'iem nie jestem zbyt obyty - fachowiec nie miał czasu przyjechać, więc chociaż sprzęt wyłudziłem.
P.S. Za okazaną pomoc, przy okazji pobytu w Toruniu, zapraszam kolegów na piwo.. lub kilka
Pozdrawiam,
Radek
Radek
- Adamm
- V.I.P.
- Posty: 4753
- Rejestracja: pn lis 15, 2004 23:06
- Lokalizacja: Warszawa - Rembertów
- Auto: Octavia II BLS++ / Passat B4 1Z+
- Kontakt:
RadekA, poluzuj nastawnik i leciutko puknij zeby sie przesunal w strone rozrzadu, skrec odpal i sprawdz dawke, na rozgrzanym silniku w okolicach 80 - 90 st powinno byc fabrycznie 4,4 mozna spokojnie ustawic do od 4.4 do 3.0
Moje auto w budowie --> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=245535
MASZ PROBLEM Z NASTAWNIKIEM?? --> napisz do mnie
mechanika pojazdowa aut grupy VAG
MASZ PROBLEM Z NASTAWNIKIEM?? --> napisz do mnie
mechanika pojazdowa aut grupy VAG
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 298 gości