zloty60 pisze:Ja ma w woim 1.9 D troszke ponad 70 stopni.W korku 90 ale jak rusze jakies 2 km to znow spada do jakichs 75.Termostat chyba sprawny bo oba weze gorace.A nie zauwazylem zeby jarał wiecej (przyczyna niedogrzanego silnika) jak 6 L.Czepiac sie termostatu czy tak ma byc?
Raczej nie powinno.. Termostat "grzybek".. Cały czas leci na wielkim obiegu. Lepiej go wymienić: koszt nie jest zbyt wysoki, a spalanie spadnie (szczególnie zimą!)
zloty60 pisze:Z kolei slyszalem ze temp w D i TDI sa inne.Mam 3 kolegow ktorzy maja zwykłe diesle i wszyscy maja tak jak ja ale mam tez szwagra ktory ma TDI i on ma caly czas 90 na piecu! Mozliwe to zebysmy wszyscy mieli cos nie tak w naszych klekotach ?
Trudno powiedzieć czy coś nie tak. Różnice ze wskazań mogą wynikać z regulatora napięcia na desce lub uszkodzenia regulatora napięcia na alternatorze. Czy po dłuższej jeździe masz gorący akumulator a w kabinie czasami czuć jakiś dziwny smród? U mnie "poprawnym" miejscem wskazówki przy 93* jest "trochę za diodą" (co w MK2 siostry chyba oznacza "pali się").