Vacum - Pompa do wymiany ?, problem z kontrolka oleju 2k obr

[bulgar_mk2]

wiem... mogę też zregenerować ale może bym większą pompę wsadził bo chciał bym w przyszłości wsadzić 280mm ale jeszcze sam nie wiem bo nigdy nie jeździłem takim mk2 z 280mm i nie wiem jak to hamuje bo ja u siebie mam tylko 239mm wentylowane i dzięki za odp...

[Michał_1977]

nie jeździłem takim mk2 z 280mm i nie wiem jak to hamuje

Bardzo dobrze hamuje

[bulgar_mk2]

dzisiaj będę jechał na poszukiwania to zobaczę co wyniknie

[Frost12q]

Więc sprawa wygląda tak, dziś dostałem paczkę od ojca z PL z serwem uzywanym przewodem podciśnieniowym, vaku i dwoma czujnikami (ten w glowicy i przy czujniku oleju). Sprawa wyglada tak, po wymianie czujników problem nadal wystepuje powyżej 2k obrotów. Po zgaszeniu nawet w trakcie jazdy i zapaleniu auta kontrolka znika pod warunkiem że nie przekrocze w/w obrotów. Na cieplym silniku problem nadal wystepuje.


Wymienilem również sama pompe vaku i bez zmian. Pompa ciagnie tak jak ciągła czyli delikatnie tylko, a wszystkie podzespoły które dostałem są na 99% sprawne. Więc jeżeli sie nie myle pozostało serwo... zgadza sie ? planuje wymiane w ten weekend.

Dodam jeszcze że jakiś czas temu dość niedawno wymieniałem rozrząd w PL jeszcze. Był to pierwszy mój raz i jak zwykle musialem cos zepsuć ponieważ uszczerbiła mi sie koncówka wałka rozrządu. A w zwiazku z tym ze auto musiałem mieć na chodzie a nie miałem juz czasu wymieniać tak jak powinno się to zrobić... Wujek wymienił mi sam wałek, dodam że jest mechanikiem i pomagał i doradzał w wielu kwestiach. Wg niego wałka samego sie nie wymienia, powinno sie wymienić wałek z cała głowicą, ale był gotów zaryzykować wsadzenie samego wałka z innego golfa. Wg jego przypuszczeń - kontrolka która po czasie zaczeła się zapalać może mieć cos wspólnego z wymienionym wczesniej wałkiem. jednak jak sam powiedział trzeba sprawdzić ciśnienie oleju.

Co Panowie radzicie ? Jestem troche podłamany, nie sypiam w nocy i w dzien po pracy...

[Michał_1977]

Więc jeżeli sie nie myle pozostało serwo... zgadza sie ?

Zgadza się.

Wg niego wałka samego sie nie wymienia, powinno sie wymienić wałek z cała głowicą

Nie zgadza się.
Jak kupisz nówkę wałek,to co wtedy? Polecisz po nową głowicę?
Jest jeden warunek,trzeba dokonać pomiaru lub przynajmniej oględzin panewek i samego wałka,czy powierzchnie nie są "zmęczone".

Wg jego przypuszczeń - kontrolka która po czasie zaczeła się zapalać może mieć cos wspólnego z wymienionym wczesniej wałkiem.

Nie sądzę,żeby tam gubił tyle ciśnienia.Musiałby się wałek tłuc w panewkach jak wrota w stodole...

jednak jak sam powiedział trzeba sprawdzić ciśnienie oleju.

Z tym się zgodzę.
Szkoda,że nie powiedziałeś ojcu o wysłaniu pompy olejowej,bo to pewnie jej sprawka,a wymiana nie trudna.

[Frost12q]

Wiesz... to jest mechanik, on zanim zacznie sprawdzać, dokonuje pomiarów jak sa możliwe żeby zawężyć możliwości awarji.

Co do pompy olejowej, mowisz ze nie jest to trudne. Jednak trzeba spuścić olej i miskę olejową, a potem już kilka śrubek tak ? Da rade ja wzrokowo ocenić czy trzeba ja po prostu wymienic ? bądź przeczyścić ?

Jeszcze ostatnimi czasy zastanawia mnie jeden fakt. Wydawalo mi się, że wraz z zapaleniem kontrolki oleju powinien byc brzęczek akustyczny. Ja tego nie mam, nie wiem dlaczego jednak sie nie odzywa. Kolejna sprawa to to że czasami mi ta kontrolka nieregularnie miga. W przyspieszonym tempie itd... ale to chwiowo i rzadko. I kilka razy zdarzyło mi się, że jeszcze przed "awarią" po przekręceniu zapłonu mrygała bardzo słabo. Tak jakby nie miała wystarczającego napięcia.

Staram się wiązać fakty i zastanawia mnie czy to może czasem wtedy - licznik dawał się we znaki, że coś się zaraz spitoli. Musze uderzyć od góry w deske rozdzielczą aby palilło się mocniej. Choć może jestem w błędzie z tym. W pon. podjade na sprawdzenie cisnienia oleju i jeżeli cisnienie bedzie ok to znaczy, że to jakas pierdoła zapewne. Jak będzie inne niż powinno wtedy będe zabierał się za sprawdzenie pompy, bądź jej wymiany jak dostane tu w sklepie zapewne razem z filtrem.

Mam wyciek również pod spodem auta, wątpie że to spod miski bo uszczelke wymieniałem (w sterylny sposób) dodając specjalnej pasty "dirko" aby mieć pewność, że nigdzie nie ucieknie olej. Wg mnie leci z simeringu wała bo cieknie między skrzynią a silnikiem. Jednak nie jest to jakiś bardzo duży wyciek tylko mam zarzygany troche spód. Czyżby cisnienie mogło uuciekać przez uszczelki tak znacząco żeby olejka sie zapalala ?

[Michał_1977]

trzeba spuścić olej i miskę olejową, a potem już kilka śrubek tak ?

Dokładnie 2 śruby trzymają pompę.

Da rade ja wzrokowo ocenić czy trzeba ja po prostu wymienic ? bądź przeczyścić ?

Możliwe że smok a w zasadzie sitko w smoku jest zatkane jakimiś paprochami.Czasem pomaga czyszczenie,czasem wymiana.

czy to może czasem wtedy - licznik dawał się we znaki, że coś się zaraz spitoli

Nie można wykluczyć.

Czyżby cisnienie mogło uuciekać przez uszczelki tak znacząco żeby olejka sie zapalala ?

Nie.Ciśnienie jest mierzone w magistrali olejowej,a nie w skrzyni korbowej.

[Frost12q]

Ok więc tak, zabrałem się dziś za wymiane serwa. Moje różniło się od tego co mam wielkością jednak udało sie wymienić. Ten pręt co idzie do kabiny i jest zamocowany do pedału był krótszy i cały czas paliło mi się swiatło stop, dodałem opaske uciskową na uchwyt aby zminimalizować różnicę i teraz jest ok. Troche na patencie jednak nie miałem zbyt dużego wyboru.

Kiedy auto stało w garażu całą noc i wymieniłem serwo odpaliłem dziś auto na początku kontrolka sie nie zapalała jak to zwykle miało miejsce. I miałem cichą nadzieje, że problem sam znikł. Jednak nie, po zrobieniu jazdy próbnej hamulec działał ok ale kontrolka po przekroczeniu dokladnie 2100 obrotów znow sie zapala.

Po zgaszeniu silnika i zapaleniu auto działa do momentu przekroczenia 2100.

Dostęp do garażu mam ograniczony jednak będe co jakiś czas wypisywał rezultaty. Słyszałem też że filrt może być zatkany albo jakis lewy, jednak zrobiłem na nim wczesniej kilka tysięcy km i nie miałem problemów. Jak by doszło do wymiany pompy oleju to chyba razem z tym filtrem i olejem na wszelki wypadek. Dodam że oleje i filtry wymieniam na bieżąco co 10 tysiecy km. I kilka razy do roku. Więc co do syfu na sitku od pompy oleju wg mnie nie mam na co liczyć że znajdzie sie tam jakis syf, tym bardziej że jakiś czas temu uszczelke miski zmienialem.

I zasadniczne pytanie: czy mogę jeździć tym autem ? mam 3km do pracy. Oczywiście w przedziale gdzie nie zapala się kontrolka. Pozdrawiam

[Michał_1977]

czy mogę jeździć tym autem ? mam 3km do pracy. Oczywiście w przedziale gdzie nie zapala się kontrolka

Odpuść sobie.Zatrzesz silnik i dopiero wtedy będziesz miał kłopot.
Może tam gdzie jesteś uda Ci się kupić taką pompę.
Pompa w JR jest taka sama jak w mk3 z silnikami 1,9D;1,9TD;1,9TDI (90km).

[Frost12q]

Witam !
Postanowilem założyć nowy temat mimo, że wspominałem o nim w innym temacie, jednak uznałem, że jest to konieczne ze względu na kompletnie inny problem niż w tym drugim wątku.

Problem dotyczy zapalającej się kontrolki oleju po przekroczeniu i utrzymaniu przez sek 2000 obrotów kontrolka zaczyna mrygać, po zgaszeniu auta (nawet podczas jazdy) zapaleniu kontrolka znika do momentu ponownego przekroczenia tych obrotow.
Dodam, że aktualnie przebywam w Belgii i staram sie auto naprawiać sam i wszelka pomoc ze strony mechaników jest dość kosztowna (spr. ciśnienia oleju - 30 euro ) dlatego zwracam się z prośbą o rozwiązanie mojego problemu bez konieczności sprawdzania tego ciśnienia. Jeżeli będzie to konieczne na pewno to zrobię.

Wymieniłem czuniki znajdujące się w chłodnicy oleju (biały kolor) oraz z prawej strony głowicy (kolor czarny) na nowe. Jednak problem dalej sie pojawia.
Dziś zrobiłem małe testy i oto rezultaty:

- Odłączając kabelek od czunika chłodnicy oleju kontrolka po zapaleniu auta nie pali się, zapala sie dopiero powyżej 2 tysiecy obrotów,
- Odłączony kabel od czujnika wys. ciśnienia (ten w głowicy) kontrolka nie pali się po zapaleniu auta, a zapala się pow. 2 tysięcy obrotów,
- Zwarty kabelek od czunika wys. ciśnienia (ten w głowicy) do masy - kontrolka pali się cały czas,
- Po zwarciu kablem obu czujników (gdy oba są podłączone do swoich przewodów) kontrolka nie pali się po odpaleniu auta - powyżej 2 tys. obrotów zapala się.

Czy ktoś może zauważył coś podejrzanego w tym "teście" ? Auto nie straciło na mocy, chodzi ładnie jak zawsze. Tylko ta kontrolka, regularnie wymieniam filtry i olej (10W40). Wydaje mi się, że problem jest gdzieś w elektryce ale to tylko moje zdanie i nie wiem czy mam racje. Autem nie przekraczając 2 tys. obrotów zrobiłem już ponad 10km i nic sie nie dzieje. Wydaje mi się, że gdyby było coś nie tak na pewno auto by już nie jeździło. Kable i konektory sprawdzone !

Pilnie prosze o pomoc !

Frost12q,nie dopatrzyłem się w tym poscie nic,co odbiegałoby od Twojego poprzedniego tematu,dlatego też postanowiłem połączyć je.

[Michał_1977]

zwracam się z prośbą o rozwiązanie mojego problemu bez konieczności sprawdzania tego ciśnienia. Jeżeli będzie to konieczne na pewno to zrobię.

Jak już chyba wcześniej wspomniałem-powinieneś zacząć od tego pomiaru.Bez tego,to jak wróżenie z fusów.
Co mam Ci doradzić,żebyś zmienił licznik na próbę? Znów będziesz czekał na paczkę? Zanim ona dojdzie,to może silnik zarżniesz...

[anaba255]

Stary temat, ale sie udziele, sprawdz pasek rozrządu, czy nie slizga sie na kole wałka pośredniego, wałek posredni napedza pompe waku a przez nią pompe olejową, stąd mogą być te dwa problemy na raz.

[jhosef]

Stary temat, ale sie udziele, sprawdz pasek rozrządu, czy nie slizga sie na kole wałka pośredniego, wałek posredni napedza pompe waku a przez nią pompe olejową, stąd mogą być te dwa problemy na raz.

Jakoś średnio mogę sobie wyobrazić, że zębaty, napięty pasek ślizga sie po zębatym kole pasowym. Zwłaszcza, ze to jest jeden z mniej obciążonych kół raczej.

[Frost12q]

Temat raczej do zamkniecia, Golf chyba zaczyna umierac. Sprawdzilem cisnienie (samodzielnie) poniewaz nikt tutaj nie mial takiego urządzenia. Wiem ze cos oleju podawalo wczesniej bo zakrecilem silnikiem bez czujnika i plulo olejem. Po podlaczeniu manometru po jakims czasie (jak dostalem paczke) cisnienie nawet nie drgnelo. Malo tego koncowka ktora byla w miejscu czujnika byla praktycznie sucha. Lekko wilgotna. Domniemywam ze cos musialo sie zatkac ablo zablokowac.

W ktoryms moimencie auto zaczelo mi bardzo wpadac w drgania gasnac, zachowywal sie tak jakby mu paliwa braklo. Auto jeszcze da rade odpalic ale dziwnie pracuje... Nie wiem czy da sie go jeszcze odratowac, jestem nastawiony na zlomowanie choc mi go szkoda... Ale to chyba bedzie najrozsadniejsze rozwiazanie. Co do Vacum to przestalem doszukiwać sie problemu, przypuszczam ze gdzies musi gubic cisnienie...

Pozdrawiam