Jeszcze średnio znam się na dieslu więc piszę tylko to co słyszę (nic nie sprawdzałem jeszcze).
Pojawiło się wczoraj.. stukanie podobne do zużytej szklanki w silniku benzynowym.. sprawdziłem stan oleju i było minimalnie za mało, więc dolałem do stanu.
Olej mam ewidentnie do wymiany, ale tym zajmę się w tym tygodniu.
Stukanie delikatnie przycichło.. ale dziś jest masakra

Auto odpala normalnie na zimno i na ciepło, chodzi normalnie i równo (poza tym metalicznym stukotem), przyśpiesza normalnie i nic nie wskazuje na jakąś awarię...
W środę 26.06.2013 wymieniałem tłumik końcowy, ale to raczej nie powinno mieć żadnego wpływu (?)
Bardzo proszę o pomoc i sugestie co to może być bo za tydzień jadę 500km nad morze i byłaby kicha

Z góry dzięki za odpowiedzi!