Jeżeli weźmiemy dwa takie same auta, zrobią taki sam przebieg, z czego w jednym będzie 10w40, a w drugim 5w40, to ten pierwszy będzie bardziej zużyty. Czysta fizyka - więcej czasu będzie miał słabe smarowanie. Ale to teoria, przejdźmy do praktyki. Jeśli ktoś jeździ na dłuższych odcinkach, spokojnie, to nawet jak przejedzie te pół miliona to różnicy nie zauważy (na 10w40 będzie dłużej klepał rano, to wszystko). Ale nie wszyscy mają spokojny styl jazdy, mi zdarzało się zaspać, a trzeba rano dojechać - więc wciskało się mocniej na 'lekko ciepłym' silniku
Ktoś może też jeździć tylko w okół komina, krótkie odcinki, olej ciągle niedogrzany. Po takim użytkowaniu może kląknąć turbo, które lubi duży przepływ oleju, a jak wiemy zimny (lepki) olej tego nie zapewni. I tutaj 5w40 będzie lepszym wyborem.