W moim 1.9 jak w temacie, są problemy z rozruchem co jak się okazało ma związek z przestawionym początkiem wtrysku (wartość 0 na VAG w BS).
Rozrząd ma zrobione około 40.000 km. Był ustawiany (pasek zakładany ponownie, po poprawce wymiany uszczelniacza wałka pośredniego) ponownie jakieś 20.000 km temu, na zieloną linię. Ostatnio, przy wymianie oleju (4000 km temu) ustawienie było na pół drogi do dolnej. niebieskiej granicy.
Teraz pytanie do Was - czy to normalne (moim zdaniem nie ale...), że po takim przebiegu rozrząd jest kompletnie przestawiony czy to raczej objaw jego zużycia i przeskoczenia np.: na pompie?
Dziś chcę się zabrać za jego ponowne ustawianie (i sprawdzenie na punktach bazowych do blokad) ale nie wiem czy jest sens i czy nie lepiej wymieniać cały kompletny rozrząd. Co uważacie?
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)