Co prawda rzecz dotyczy nie golfa, lecz amaroka (to też vw

Otóż zaczął mi lecieć olej z dużej turbiny - diagnoza mechanika turbo do regeneracji. Po wstawieniu zregenerowanej turbiny był problem z adaptacją - błąd P029900 (świeci się check engine i miga spiralka od świec żarowych). Po odebraniu auta przez pewien czas borykałem się nieszczęsnym błędem P029900. Auto muł totalny, zero mocy, tragedia. Po przejechaniu około 150 km podczas wypalania dpfa, nagle turbina zaczęła działać

Macie jakieś pomysły ...